Red Bull kontynuuje krytykę Mercedesa

Austriacki zespół jest niezadowolony, że Mercedes nie chce zgodzić się na wyrównanie silników
19.03.1016:56
Łukasz Godula
2764wyświetlenia

Red Bull Racing w dalszym ciągu uskarża się na przewagę mocy, jaką rzekomo mają obecnie ich rywale korzystający z silników Mercedesa.

Po kilku problemach z silnikami w zeszłym roku, ekipa z Milton Keynes korzystająca z jednostek Renault próbowała zmienić dostawcę na Mercedesa, jednak zdaniem Helmuta Marko możliwość taka została zawetowana nie tylko przez McLarena, ale także i przez samego Mercedesa.

Red Bull złożył prośbę do FIA, by ta pozwoliła Renault poprawić osiągi silnika, jednak ciało zarządzające odrzuciło ją, ponieważ twierdzi, że to inni konstruktorzy silników muszą się zgodzić na osłabienie swoich osiągów. Mamy 3,5 do 4 procent mniej mocy od Mercedesa - powiedział Christian Horner, szef Red Bull Racing, w wypowiedzi dla Auto Bild Motorsport.

Twierdzi on, że FIA dopuszcza jedynie różnicę dwóch procent i dodaje, że Mercedes odmawia dążenia do wyrównania osiągów. Jednakże dla Red Bulla jest jedna dobra informacja. Reporter telewizji BBC - Ted Kravitz twierdzi, że Renault poprawiło swój silnik w czasie zimy, a do tego francuska jednostka pozostaje najbardziej wydajną w stawce, jeśli chodzi o zużycie paliwa.

Kravitz cytuje również dyrektora technicznego Williamsa - Sama Michaela, który potwierdził, że Mercedes i Cosworth są po Renault najlepsze w oszczędzaniu paliwa, a silnik Ferrari jest najbardziej paliwożerny. Przy nowych zasadach dotyczących zakazu tankowania oznacza to, że Sebastian Vettel i Mark Webber rozpoczynają wyścigi z 10 kg lżejszym bakiem niż Ferrari, co jak mówi Michael oznaczało około 10 sekund przewagi na dystansie całego wyścigu w Bahrajnie.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

1
im9ulse
19.03.2010 05:03
puszkognioty sami nie wiedzą czego chcą...brak tytułów zaczyna ich rozsadzać. Żal mi ich, bo z takich luzaków i wywrotowców, zrobili się jak stara zrzędliwa baba :)