Ecclestone ma nadzieję na wyścig w Nowym Jorku już w 2012
Tymczasem władze stanu Wiktoria są przeciwne przeniesieniu GP Australii poza Melbourne
25.03.1014:43
1967wyświetlenia
Szef Formuły 1 - Bernie Ecclestone powiedział, że stara się przywrócić Grand Prix Stanów Zjednoczonych do kalendarza mistrzostw świata. Anglik ma nadzieje, że uda się to osiągnąć już w 2012 roku. Ostatni wyścig rozegrany w USA miał miejsce w 2007 roku na torze Indianapolis.
Próbuje ponownie sprowadzić F1 do Ameryki w 2012 roku, naprzeciwko Manhattanu w New Jersey, z drapaczami chmur w tle- powiedział Ecclestone w rozmowie z dziennikarzem włoskiej Gazzetta dello Sport.
Tor byłby zlokalizowany w odległości zaledwie 15 minut jazdy od centrum Nowego Jorku. To byłoby coś wspaniałego.
Tymczasem osoba z rządu stanu Wiktoria w Australii powiedziała dzisiaj, że rozważane przeniesienie po roku 2015 wyścigu z Albert Park do miejsca położonego 40 minut jazdy od Melbourne nie byłoby najlepszym rozwiązaniem, gdyż GP nie stanowiłoby już promocji miasta.
Podoba nam się tutaj, w samym sercu miasta. Podczas transmisji pojawiają się ujęcia Melbourne z powietrza, w środku toru jest jezioro, przystań, CBD. Gdyby przenieść się 20, 30, 40 kilometrów od Melbourne, nie byłoby widać tego wszystkiego- powiedział Tim Holding gazecie Herald Sun.
Źródło: GPUpdate.net, Motorsport.com
KOMENTARZE