McLaren nie przewiduje strat po modyfikacji dyfuzora
Phil Prew: "U nas modyfikacja dyfuzora była dość niewielka"
25.03.1015:06
1860wyświetlenia
Zespół McLaren jest pewny, że nie odniesie żadnych strat z powodu wymuszonej zmiany dyfuzora po tym, jak FIA wyjaśniła kwestię nietypowego otworu na podłączenie zewnętrznego rozrusznika.
Serwis AUTOSPORT twierdzi, że McLaren, Mercedes i co najmniej dwa inne zespoły (mówi się o Renault i Force India) dostrzegły lukę w przepisach pozwalającą na stworzenie dużych otworów na podłączenie rozrusznika silnika, co poprawiało przepływ powietrza w tym obszarze i generowało większy docisk.
Otwory te są dozwolone w przepisach, jednak wcześniej nie zostało uregulowane to, jak wielkie mogą one być. FIA wyjaśniła ostatnio tę kwestię, określając maksymalny przekrój dziur po inspekcji bolidów w Bahrajnie, jednak inżynier McLarena - Phil Prew twierdzi, że tempo bolidu MP4-25 nie zostanie przez to znacznie osłabione.
U nas modyfikacja dyfuzora była dość niewielka i nie uważamy, by spowodowała jakieś realne zmiany w osiągach- powiedział Prew.
Z pewnością nie będą lepsze, jednak nie oczekujemy żadnego znacznego spadku wydajności z tym związanego. Mamy nadzieję, że na jednym okrążeniu kwalifikacyjnym będziemy w stanie znaleźć lepszy balans od tego, który mieliśmy w Bahrajnie i mamy nadzieję, że lepiej wypadniemy w kwalifikacjach, co jak było widać, jest naszą słabością.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE