GP Australii: najszybsze okrążenia w wyścigu

Robert Kubica miał dopiero 8. czas najlepszego okrążenia
abc

NAJSZYBSZE OKRĄŻENIA W WYŚCIGU

P.Kierowca (Nr)BolidOponyCzas okr.StrataOdstępOkr.
1.Mark Webber (6) Red Bull RB61:28,35847
2.Nico Rosberg (4) Mercedes GP W011:28,4890,1310,13153
3.Lewis Hamilton (2) McLaren MP4-251:28,5060,1480,01747
4.Michael Schumacher (3) Mercedes GP W011:29,1850,8270,67958
5.Rubens Barrichello (9) Williams FW321:29,2100,8520,02558
6.Jenson Button (1) McLaren MP4-251:29,2910,9330,08152
7.Felipe Massa (7) Ferrari F101:29,5371,1790,24652
8.Robert Kubica (11) Renault R301:29,5701,2120,03352
9.Vitantonio Liuzzi (15) Force India VJM031:29,6851,3270,11555
10.Fernando Alonso (8) Ferrari F101:29,7071,3490,02247
11.Jaime Alguersuari (17) Toro Rosso STR51:29,7131,3550,00649
12.Pedro de la Rosa (22) BMW Sauber C291:30,5872,2290,87454
13.Sebastian Vettel (5) Red Bull RB61:31,5563,1980,96922
14.Heikki Kovalainen (19) Lotus T1271:33,6385,2802,08252
15.Timo Glock (24) Virgin VR-011:34,2305,8720,59237
16.Karun Chandhok (20) HRT F1101:35,0456,6870,81548
17.Lucas di Grassi (25) Virgin VR-011:36,6078,2491,56217
18.Witalij Pietrow (12) Renault R301:43,13214,7746,5256
19.Adrian Sutil (14) Force India VJM031:43,22314,8650,0916
20.Bruno Senna (21) HRT F1102:27,27658,91844,0534
107% najlepszego czasu: 1:34,543

KOMENTARZE

27
pasior
29.03.2010 10:14
A.S., a niby dlaczego My Polacy mamy się cieszyć z drugiego miejsca kubicy..... Adi1976, ferdka by połknął gdyby nie webber. wystarczyło posłuchać jak prosił swojego inżyniera żeby mu nie mówił gdzie jest Lewis bo pełne gacie pewne..............
A.S.
28.03.2010 08:53
korzonekk – przeczytaj moje wypowiedzi względem Lewisa – wszystkie. Uważam, że w sumie dał dziś trochę ciała, bo nie do końca był konsekwentny w swym działaniu. Jak napisałem, Robert pojechał dobry wyścig, jego zespół przygotował mu rewelacyjne auto i miał sporo szczęścia w taktyce. Chodzi mi tylko, by za to drugie miejsce nie stawiać mu już dziś pomników – bo to żałosne. Miał już Robert w swojej karierze lepsze wyścigi (i nie chodzi mi tu o rezultat, tylko o styl jazdy). A te ględzenia w Polsacie o tym, że Kubek to the man of the day – na wyrost. Ok, Polacy cieszmy się ze złota Justyny Kowalczyk, srebra Małysza i 2 miejsca Kubicy, ale nie bądźmy śmieszni.
korzonekk
28.03.2010 08:42
A.S. czepiasz się fanów o obiektywizm względem R. Kubicy a czy ty widzisz swoje wypowiedzi względem L. Hamiltona? Może po prostu L.H nie mógł się dobrać do Roberta a ty tego nie możesz pojąć, jak faworyzowany przez nas kibiców Robert mógł nie puścić Lewisa co nie umniejsza mu tego, że dziś szalał na torze.
A.S.
28.03.2010 07:29
Słusznie kemek – Lewis nie planował postoju, to McLaren planował, co nie zmienia faktu, że Lewis odpuścił prawdopodobnie właśnie z powodu planowanego postoju. Słusznie kemek – McLaren przeliczył się, licząc na pit stopy Kubka i czerwonych. Słusznie kemek - Jenson miał bardzo przeciętny wyścig, wygrany właściwie za sprawą taktyki i szczęścia. Kiedy zjechał tak wcześnie po slicki, nikt nie wierzył, że to się uda (nawet sam Button), ale się udało (McLaren rozegrał to po mistrzowsku) – wielkie szczęście, brak szybkich rywali za sobą i zwycięstwo (z którego i tak się ogromnie cieszę, bo to McLaren). P.S. mam tylko nadzieję, że nikt nie będzie ***ł, że Hamilton także w tym sezonie jest faworyzowany przez swój zespół.
kemek
28.03.2010 07:15
Buttonowi dał się wyprzedzić na pierwszym kółku po swojej zmianie opon, bo Button już miał rozgrzane opony przez dwa okrążenia. Lewis nie planował postoju - w tym roku nie ma czegoś takiego, jak planowanie wcześniej (np 5 okrążeń wcześniej) postoju. Po prostu chcieli objechać Kubicę w boksach, ale się przeliczyli w McLarenie. Piątym samochodem w stawce dojechał na drugim miejscu - określenie występu Kubicy "poprawnym" jest chyba zbyt słabe. W takim razie Button też pojechał poprawnie, w znaczeniu - jeszcze bardziej przeciętnie, bo na tym torze ich samochód był drugi/trzeci, czyli co on takiego wielkiego zrobił. :D
A.S.
28.03.2010 06:08
Zastanawiam się, czy kiedyś doczekam się choć nutki obiektywizmu w stosunku do Roberta Kubicy. Rozumiem, że to rodak – i będzie zawsze specjalnie traktowany. Ale to co robi Polsat i niektórzy komentatorzy na tym forum to już przechodzi granice zdrowego rozsądku. Gdy Robert zajmie słabe miejsce – to zawsze wina auta (źle ustawione, słabe itp). Dobre miejsce to zawsze zasługa nadprzyrodzonych umiejętności Polaka, a samochód zawsze ma słaby. (To odwrotnie jak Hamilton, który gdy zajmuje słabe miejsce to dlatego, że jest cienkim kierowcą, a jak jedzie jak w transie – to zasługa super McLarena). Tymczasem Robert miał dziś bardzo poprawny wyścig. Dobra taktyka zespołu i całkiem poprawnie ustawiony na te warunki samochód – pozwoliły mu cieszyć się drugim stopniem podium. Kubica jechał dobrze, ale dał się np. wyprzedzić Buttonowi, nie objechał go Hamilton, ale nie dlatego, że z Roberta taki fighter. Lewis odpuścił, bo za pół okrążenia miał zaplanowany pit stop i po jaką cholerę było wyprzedzać na siłę Kubka, jak za chwilę jechało się do boksu. Czerwoni nie próbowali dopaść Roberta, bo musieli oszczędzać opony i każda próba walki mogłaby się skończyć (w najlepszym razie) koniecznym dodatkowym pit stopem, który zrujnowałby im wyścig. Reasumując Kubica – bardzo dobry i szczęśliwie ułożony wyścig – ale szału nie było, za wcześnie na stawianie pomnika.
andy
28.03.2010 05:00
Wolek> naucz się czytać ze zrozumieniem
mariok77
28.03.2010 03:21
Ciekawie to było dzisiaj przedewszystkim za sprawą mokrego toru, gdyby nie to nie byłoby tyle ekscytujących pojedynków. Rozumiem, że to ostatni sezon Bridgestone jako dostawcy opon do F1 ale możliwość przejechania prawie całego GP na opcjonalnej mieszance to gruba przesada.
Wolek
28.03.2010 02:51
Hah, uważasz andy, że wyścig był nudny? Ja osobiście nie pamiętam, by tak ciekawie było w Australii w ostatnich latach, a nawet na innych torach, poszczególnych wyścigach. Piszesz "wolę pół godziny ścigania się niż 1,5 h nudnej procesji no ale każdy lubi co innego." Chyba mówisz tutaj o GP Bahrajnu 2010, bo nie chce mi się wierzyć, że wyścig na Albert Park nie wywarł na tobie wrażenia, a jeśli nie wywarł, to ty jesteś ewenementem na skale krajową, ba! na skale światową. Zapamiętaj sobie słowa Alonso na następne grand prix: "W Formule 1 będzie ciekawie".
andy
28.03.2010 02:01
nie był w stanie wyprzedzić ferrari? a to ciekawe bo właśnie się za nie zabierał tylko facet który powinien być na emeryturze przysnął i walnął w Hamiltona. mkpol> wolę pół godziny ścigania się niż 1,5 h nudnej procesji no ale każdy lubi co innego. FIA nic nie powinna robić żeby uatrakcyjnić wyścigi bo i po co. Albo nie . Niech wprowadzi jeden komplet opon dla zawodnika na 5 wyścigów. Kto oszczędniejszy ten najlepszy. Wszak kryzys. Trzeba oszczędzać.
Chance
28.03.2010 01:37
Andy - poznaj nowe słowo - strategia. Poczytaj w słowniku, co to znaczy. Lewis nie oszczędzał opon i co mu to dało? Oszczędzając opony (nie musiałby wtedy robić pitstopu) pewnie dojechałby za Kubicą na 3 miejscu, a tak - miał szanse najwyżej na 3 pozycje za Kubicą (gdyby nie Webber).
Adi1976
28.03.2010 12:56
andy - ten "debeściak " Lewis ( nie umniejszając jego umiejętności ,bo zapychał fantastycznie dzisiaj) tak scharatał swoje świeżo wymienione opony pościgiem za czołówką ,że modlił się ,żeby oni zjechali zmienić swoje bo nie był w stanie wyprzedzić Ferrari...a jeżeli według Ciebie umiejętność szanowania opon nie jest atutem to współczuję.
saub
28.03.2010 12:29
Brawo mkpol i tomek. Andy przecież nikt nie zabronił Hamiltonowi wyprzedzić "ktosia" z drugiego miejsca. Gratulacje dla Roberta i całego teamu.
kemot
28.03.2010 12:09
Andy - jakby ten "ktoś" na drugim miejscu miał szybszy bolid, to może nie wstrzymywałby innych, tylko im po prostu uciekł ; d
mkpol
28.03.2010 11:41
Gdyby wszyscy jeździli jak Hamilton to wyścigi trwały by góra pół godziny. :-). Andy daruj sobie. Oglądałem wyścig i nie widziałem w żadnym miejscu na torze znaku "ZAKAZ WYPRZEDZANIA".
andy
28.03.2010 10:59
Kamikadze2000> dokładnie. Gdyby wszyscy jeździli jak Hamilton to nie było by problemu co zrobić żeby uatrakcyjnić wyścigi F1. No ale wielu podnieca się tym jak to ktoś znakomicie zaoszczędził opony i dojechał na drugim miejscu wstrzymując za sobą tych, którzy chcieli się ścigać a nie tylko jechać.
Kamikadze2000
28.03.2010 10:38
@mkpol - cały Lewis, ale za to mamy świetne widowisko! ;))
RKF1Team
28.03.2010 10:32
okazuje się iż bolid jakim dysponował dzisiaj renault byl porownywalny do mercedesa ! To dobry znak. Równiez ferrari nie bylo szybsze od reno. Kubica nie dal sie dojechac massie i trzymal nad nim bezpieczna przewage. Oby tak dalej
IJTKPZZ7
28.03.2010 10:08
Byłem pewien, że Levis będzie 1.;] 8. miejsce Kubicy świadczy o jego umiejętnościach-bronił się pęknie:)-za to jego maszyna w przedziale Williams i Force India...;/
mkpol
28.03.2010 10:04
Ciekawe czy Webberowi po żwirku też się tak szybko jechało. Lewis chyba nie zauważył, że w tym roku jest zakaz tankowania i opony trzeba oszczędzać. Szalał po torze i zdewastował opony tak że musiał zjechać na wymianę.
Kamikadze2000
28.03.2010 09:58
Najszybsze czasy są współmierne z regularnymi czasami pod koniec wyścigów. Jednopostojowcy uzyskiwali regularnie czasy o sekundę wolniejsze od dwu.... Fajnie, że do Marka należy FL.... Szkoda tylko, że nie wszedł w życie system punktowania tych osiągnięć, gdyż obecnie nie mają znaczenia. ;((
khey
28.03.2010 09:43
acha to ok, zgadzam się z tym w 100% ponieważ "jednopostojowcy" nie mieli żadnych szans żeby się zbliżyć do czołówki tej tabeli.
oligator
28.03.2010 09:23
tak, gnt3c'owi chodzilo o to wlasnie, ze kubice mozna porownac tylko z button'em massa i alonso, a button, zwyciezca, tez jest 'dopiero' 6 w FL...
khey
28.03.2010 09:21
@gnt3c Button jechał na jeden postój
gnt3c
28.03.2010 09:15
i co z tego że Kubica 8 ... a Button 6 :) ... porównania powinny być osobne dla tych co jechali na dwa i dla tych co na jeden pit.
Player1
28.03.2010 09:14
i tylko 0,3 s.
Jankes
28.03.2010 09:13
niby dopiero 8, ale na jakich oponach, przed nim tylko massa i button z jednopostojowców ;)