Boullier: Kubica jest wielkim atutem zespołu Renault

"Jest bardzo zaangażowany w zespół, co jest ogromnym atutem, trudnym do wycenienia"
06.04.1012:31
Michał Roszczyn
7334wyświetlenia

Robert Kubica był kluczowym czynnikiem wspomagającym starania Renault F1 Team w jego imponującym początku sezonu - twierdzi Eric Boullier, szef ekipy z Enstone.

Francuskiej stajni udało się stanąć na podium i obecnie jest na czele grupy pościgowej za czterema najszybszymi zespołami: Red Bullem, Ferrari, McLarenem i Mercedesem. W ostatnią niedzielę podczas Grand Prix Malezji, Kubica zajął czwarte miejsce i traci jedynie dziewięć punktów w klasyfikacji generalnej do liderującego w mistrzostwach Felipe Massy.

Boullier uważa, że zaangażowanie i wymagający charakter Kubicy pomogły zmotywować załogę Renault. Robert jest bardzo zawzięty w dążeniu do wykonywania dobrej roboty i jest również bardzo zaangażowany w zespół, co jest ogromnym atutem, trudnym do wycenienia. To, co widziałem każdego dnia od momentu rozpoczęcia testów i nawet wcześniej, to Robert ciągle współpracujący z inżynierami. Jest bardzo wymagający, a to dobrze, gdy kierowca jest bardzo wymagający i zalicza dobre wyścigi, jak on w pierwszych trzech grand prix, bez błędów i z niebywale dobrym tempem. Wówczas ekipa jest pełna szacunku dla jego dokonań i daje z siebie więcej.

Eric Boullier, według którego Renault jest prawie tak szybkie, jak Mercedes GP dodaje, że chemia pomiędzy Kubicą i personelem dopinguje wszystkich bardziej, niż się tego spodziewał. Z zespołem dopasowanym do Roberta i Robertem dopasowanym do zespołu, po prostu tworzymy coś bardziej udanego. Ekipa naciska, kierowca jest wymagający i uzyskuje rezultaty - elementy napędzają siebie nawzajem. Spodziewam się, że zespół będzie znacznie mocniejszy.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

29
jawi1990
06.04.2010 09:08
no Robert chyba dobrze czuje się w Renault, co oczywiście cieszy, mnie jednak niepokoi trochę przyszłość teamu bo jak wiemy przed tym sezonem było naprawdę "gorąco". Najlepszym powodem, który mógłby skłonić szefów do dalszych zmagań w F1 są dobre wyniki, więc mam nadzieje że ich cięzka praca zaowocuje także na tym polu.
tomask75
06.04.2010 02:33
Huckleberry to my mamy reprezentację w piłkę nożną ;) Przynajmniej nie pisz że pięknie grają, zostawiają płuca na boisku i wyglądają dużo lepiej od przeciwnika..... hehe Ja się cieszę że Robert przeszedł w końcu do TEAMU a nie jest częścią "teamu" BMW. zawsze uważałem że ci ostatni nie wiedzą o co que pasa w tym sporcie (poza budową silnika). Miłe jest również to że Robert aktualnymi pozycjami daje pozytywnego kopa wszystkim w Reni. Podium w Australii było sukcesem, a P4 mając na uwadze konkurencję jest solidnym wynikiem. Szkoda że Witalij nie punktuje, bo patrząc z pozycji sponsora to team zamiast piąć się w górę, spada w generalce. Robert na miejsce Massy w Ferrari. Czemu nie, aczkolwiek wolę Roberta w rozwijającym sie Renault walczącego regularnie o podia w przyszłym roku. Zawsze to jeden rywal mniej dla Alo zdobywającego w przyszłym roku mistrza;)
Lolkoski
06.04.2010 02:24
Czytam tak komentarze i też uważam jak większość, że Kubek dobrze trafił, jest doceniany i w tej chwili wydaje mi się, że nie koniecznie powiniem myśleć o zmianie zespołu. Jednak Ferrari to Ferrari i zawsze będą w tym sporcie i będą z lepszym lub gorszym skutkiem walczyć o mistrzostwo , a przed obecnym sezonem ile czasu nie było wiadomo co będzie z Renault. Oczywiście jak narazie wszystko wygląda ok, ale czy tak będzie zawsze (patrz przykład BMW, Hondy, Toyoty i innych ).
Huckleberry
06.04.2010 01:54
@prolim - co to ma za znaczenie jakiej narodowości jestem?! Samym dobrym wygladaniem nikt jeszcze nie zdobył mistrzostwa. Heidfeld w sezonie kiedy pobił Kubicę punktami lepiej się czuł w tym bolidzie, którym dysponował. Mozna bez końca dyskutować dlaczego ale fakt jest niezaprzeczalny - zdobył więcej punktów, jeździł szybciej, Kubica przegrał. F1 to sport zespołowy, kierowca jest tylko trybikiem. Być może Heidfeld potrafił się lepiej dogadać z mechanikami? To też jest umiejętność kierowcy, to też daje dodatkowe punkty. Alonso w McLarenie też wyglądał świetnie, ale co z tego?
SirKamil
06.04.2010 01:19
Tak to właśnie wygląda. Kubica jest boleśnie zdeterminowany na poprawę osiągów samochodu i odnoszenie sukcesów- na wygrywanie. Nie jest zepsuty permanentnym jeżdżeniem na świetnych maszynach, ma gigantyczną motywację. Robert to na tym etapie coś więcej niż zastąpienie biernego Fernando którego myśli od dawna dryfowały wokół czerwieni.
prolim
06.04.2010 01:08
@Huckleberry A jakiej narodowości jesteś? Bo chyba nie Polakiem. Heidfeld jak jeździł z Raikonenem też miał więcej punktów, to samo jak jeździł z Massą i Kubicą. Jednak chyba jesteś daleki od stwierdzenia, że którykolwiek z tych kierowców jest gorszy od Heidfelda...? Zresztą, jak sam zaznaczyłeś, na razie ma więcej punktów. Tyle, że Alonso jednego wyścigu nie ukończył, w jednym "bał się" wyprzedzić Massy, a w jednym miał gigantyczną przewagę na mecie nad Massą, mimo, że dysponują takim samym bolidem... :) Massa jest w słabej formie, nie jest słabym driverem, ale stać go na zdecydowanie więcej.
Huckleberry
06.04.2010 01:02
@prolim - co z tego, że Alonso "lepiej wygląda" skoro na razie ma mniej punktów? To jest tak jak z naszą reprezentacją w piłce nożnej - zwykle pięknie grają, zostawiają płuca na boisku i wyglądają dużo lepiej od przeciwnika ale co z tego skoro przegrywaja?...
blader
06.04.2010 12:55
Rzeczywiście może ostatnio Ferrari nie dominuje jak kiedyś, ale - pomijając ostatni sezon - praktycznie zawsze włączają się do walki o mistrzostwo konstruktorów.
kovalf1
06.04.2010 12:48
Też się nie zgodzę, że Ferrari to gwarancja dobrego bolidu. Przykład? Poprzedni rok, chłopcy z Maranello nie popisali się zbytnio, a Kimi i Massa stawali na głowie żeby czerwony samochodzik coś jechał.
Sgt Pepper
06.04.2010 11:52
@ reamoon CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM. Chodziło mi tylko o to że odpowiedzialnością za ewentualną słabą kondycję Ferrari obarczono by np Kubicę, a nie głównego projektanta silnika który ma magiczny przycisk p.t. "blow up the engine", czy facia który podejmuje idiotyczne decyzje co do strategii. Dlaczego? Bo nie ma na koncie WDC. Na ALO nie będą wieszać psów, bo już coś 2x udowodnił. Zaczęły by się podjazdy typu "nie dba o opony", "zarzyna silniki" , "mogliśmy zatrudnić kogoś innego który dał by nam WDC i WCC, a Kubica nie potrafi", "jest za słaby do Ferrari" etc. Ferrari zawsze znajdzie ofiarę, tylko nie wśród "swoich". Ostatnią był Kimi RAI. Gorszy od ALO i Massy? Wątpię. Wyleciał na zbitą mordę i z hukiem. Następny w kolejce jest MAS. I wspomnisz moje słowo że wyleci po tym roku, no chyba że stanie się cud i zdeklasuje ALO i zdobędzie WDC, ale na to się nie zanosi. Co do tego jakim kierowcą jest Robert- ja nie mam absolutnie żadnych wątpliwości. A co do formy Ferrari... Ja im życzę jak najlepiej, ale widząc co się dzieje z ich silnikami mogę podejrzewać że najlepsze (czytaj: 1-2) w tym sezonie mogą mieć już za sobą. Nie jest to taki miód i "drivers' heaven" jak się niektórym wydaje. @blader Ferrari- "gwarancją dobrego bolidu" ? Ja bym się z tym ośmielał nie zgodzić.
prolim
06.04.2010 11:47
Cóż z tego, że prowadzi? Alonso wyglądał w każdym wyścigu o wiele lepiej od niego. Swoją pozycję zawdzięcza głównie dobrym startom, potem jest bardzo kiepsko, popełnia masę błędów, jeździ bardzo różnym tempem. Według mnie nie ma formy póki co. A jest pierwszy, bo początek jest jaki jest, szalony - i nie ma to zbyt wiele wspólnego z tym co się prezentuje. W tamtym sezonie Brawn GP wygrał klasyfikację konstruktorów, ale najlepszym bolidem był Red Bull. Między formą a materią nie zawsze jest zgodność :). Co do jakości jazdy Massy, to jest moje odczucie. Dla Ciebie może jeździć fenomenalnie teraz, tylko dlatego, że ma parę punktów więcej niż inni.
blader
06.04.2010 11:42
z jednej strony dobrze by było gdyby Kubica został w Renault i z nimi wywalczył tytuł MŚ (wolałbym to niż zwycięstwo w Ferrari) ale z drugiej strony Ferrari jest praktycznie gwarancją dobrego bolidu i jeśli w przyszłym roku Kubica dostanie ofertę kontraktu to taka okazja może się już nie powtórzyć.
Miszcz
06.04.2010 11:36
Massa lideruje w klasyfikacji a Ty piszesz, że nie spełnia pokładanych w nim nadziei i bardzo słabo jeździ? To ja bym chciał, żeby to Kubica był liderem w dobrym samochodzie... nawet jeśli nie będzie spełniał jakiś paranoicznych nadziei.
prolim
06.04.2010 11:32
Renault i Boullier robią Robertowi świetną prasę. Referencje po sezonie będzie miał niezłe, ciekawe co będzie dalej. Rzeczywiście Massa nie spełnia pokładanych w nim nadziei póki co, bardzo słabo jeździ - jak ten stan się utrzyma to pewnie będą chcieli go wymienić. Też zgadzam się, że czasami lepszym wyjściem jest jeżdżenie w słabszym bolidzie, ale każdy sukces jest o wiele więcej wart, niż w dobrym bolidzie, gdzie każda porażka jest skrupulatnie odnotowywana i zapisywana na konto kierowcy.
MinetaUrPIQUET
06.04.2010 11:30
To chciałem usłyszeć :) Jak by nie było Kubek ma teraz najlepsze traktowanie z całej stawki + nie ma presji.
reamoon
06.04.2010 11:29
@Sgt Pepper Rozumiem, że człowiek chce się nieraz podzielić wnioskami, błysnąć jakąś analityczną perełką ale ...ręce nieraz opadają gdy się czyta podobne posty. Co to za: "zarzyna silniki", "nie dba o opony" - gdzie przesłanki by podejrzewać, że Robert robiłby takie rzeczy w Ferrari. Nie robi tego obecnie, nie robiłby i w Scuderii! Jeździ mądrze, rozważnie i z głową. Czy w Ferrari nagle odjęłoby mu pół rozumu? W tym roku Ferrari ma początek taki sobie?!? Spójrz na klasyfikacje, prowadzą w WDC i WCC. Czy może być lepiej? Zwłaszcza, że stawka w roku obecnym jest bardzo mocna i kilka zespołów pretenduje do miana najlepszego. Skoro w tym roku początek mają słaby to jaki mieli rok temu? Rozwagi w wydawaniu opinii. A co do jednego się zgadzam. Niech się Robert nigdzie nie wybiera. Na obecną chwilę wszystko wskazuje, że przygoda z Renault może się rozwijać i przynieść nam niejedną wspaniałą chwilę. :)
Huckleberry
06.04.2010 11:10
Gdzie dwóch... czterech się bije tam piąty korzysta ;)
Master
06.04.2010 11:09
ewreteyrytu, jaka wazelina? O czym mówisz?
Sgt Pepper
06.04.2010 10:58
Z tym Ferrari to racja. Poza tym, popatrzcie w tym roku... coś z silnikiem nie tak, decyzje przed wyścigiem i w trakcie też nietrafione, oczekiwania zaś i presja- PRZEOGROMNE. Przecież dla nich rok bez WCC czy WDC to totalna porażka. W tym roku jak tak dalej pójdzie może być ciężko. Tymczasem w Renówce spokój, nr 1 i szansa na pójście do góry w klasyfikacji. A może w przyszłym roku Michelin wróci i wtedy ... ? Kto wie ? BTW ale by się działo gdyby Kubica jeździł w Ferrari już w tym roku... "zarzyna silniki", "nie jest materiałem na WDC", "nie dba o opony" i takie tam. Tymczasem w tym roku Ferrari ma początek taki sobie. Oby później było lepiej, choć z silnikami już teraz robi się kiepsko.
kuba_new
06.04.2010 10:56
mysle ze robert w lepszym aucie mialby szanse na MS a tak niestety sie troche marnuje zeby sie nie przegrzalo i nie niedoczekal sie auta ktore bedzie na miare jego mozliwosci ciekawe swoja droga jakby wypadl w aucie hamiltona czy vetela?
podgladamwas
06.04.2010 10:55
Dziwne tłumaczenie tekstu, czytałam lepsze tej samej wiadomości.
ewreteyrytu
06.04.2010 10:55
Ale wazelina:] (Szydzę z Boulliera).
akkim
06.04.2010 10:50
Wpisujesz się w "zawodowców" francuski panteon dziś Ty numer 1 zaś wcześniej był Leon ;)
lookacz
06.04.2010 10:48
Alonso zostałby bez szans :), a tak na poważnie to miałem takie marzenie żeby zobaczyć dwóch ulubionych kierowców w ulubionym zespole ale to się już chyba nie uda- Alonso do Renault nie wróci.
Patryk777
06.04.2010 10:48
niedługo Renault może dogonić czołową trójkę :) a co wtedy? będzie wojna:D
Master
06.04.2010 10:47
Dobrze mówisz Bicampeon. W Renault jest niekwestionowanym numerem 1. Wszyscy się go słuchają i robią co im powie.
biCampeon
06.04.2010 10:43
A niektórzy próbują wciskać Kubicę do innych zespołów, zwłaszcza Ferrari. Moim zdaniem takie posunięcie - przynajmniej na tę chwilę - byłoby błędne.
sadektom
06.04.2010 10:41
Coz Polak potrafi :) tak trzymac Kubek. Az sie serce raduje ze tak dobrze mu sie wposlpracuje i do tego ida w parze wyniki.
Patryk777
06.04.2010 10:32
nic nowego ;]