"Spiderman" znowu na siatce w IndyCar

Helio Castroneves odniósł swoje pierwsze zwycięstwo od czasu wygranej w Teksasie w czerwcu ubiegłego roku, wykorzystując sprytną strategię do wygrania inauguracyjnego wyścigu IndyCar Series na torze Barber Motorsports Park. Jak przystało na „Spidermana”, kierowca Penske po wygraniu wyścigu wspiął się na siatkę wokół toru, by świętować swój triumf.

Kierowcy mistrzowskiej ekipy Ganassi - Scott Dixon i Dario Franchitti zdecydowali się na podobną, dwustopową strategię, kończąc wyścig na miejscach drugim i trzecim, podczas gdy dotychczasowe pasmo zwycięstw Willa Powera zostało przerwane, jako że kolega zespołowy Castronevesa wykonał trzy pit-stopy i musiał zadowolić się miejscem tuż za podium.

Zwycięzcą wczorajszego wyścigu mógł zostać Marco Andretti, który od blisko czterech lat nie może się doczekać na kolejną wygraną. Kierowca rodzinnej ekipy Andretti Autosport prowadził przez większą część dystansu, jednak nie zdołał na koniec zaoszczędzić wystarczająco dużo paliwa i po późnym postoju spadł na piątą pozycję, na której dojechał do mety.

Mocno pofalowany tor w Alabamie bardzo utrudniał wyprzedzanie, zatem o rezultacie końcowym wyścigu zadecydowały głównie strategie. Ostatecznie rozkład i liczba neutralizacji spowodowały, że idealnym rozwiązaniem okazały się dwa postoje. W tej sytuacji kierowcy, którzy pierwszy okres żółtej flagi na 11 okrążeniu po awarii bolidu Takumy Sato (Japończyk wciąż ma dużego pecha) wykorzystali do wykonania pierwszych wizyt w alei serwisowej - w tym Power, Mike Conway i Tony Kanaan - niejako automatycznie stracili szansę na wysokie miejsce.

Castroneves znalazł się wówczas na prowadzeniu, ale tuż po wznowieniu wyścigu został wyprzedzony przez Andrettiego, który następnie zaczął uciekać szybko do przodu - jak się później okazało - ku swojej ostatecznej zgubie, bowiem zużył w ten sposób zbyt dużo paliwa, by wystarczyły mu tylko dwa zjazdy do boksów i osiem okrążeń przed metą musiał wykonać dodatkowy postój. Za Andrettim na szóstej pozycji finiszował trzeci z kierowców Penske - Ryan Briscoe, a pierwszą dziesiątkę zamknęli Justin Wilson, Kanaan, Conway i Alex Tagliani.

Liderem mistrzostw jest nadal Power, a kolejne cztery miejsca w tabeli punktowej zajmują Castroneves, Franchitti, Wilson i Dixon. Kolejny wyścig IndyCar zostanie rozegrany już w najbliższy weekend na ulicach Long Beach.

Źródło: Autosport.com