Hamilton zazdrości Buttonowi łatwości, z jaką przychodzą mu wygrane
"Mam jednak nadzieję, że wkrótce także i ja podążę łatwiejszą drogą"
21.04.1013:49
4710wyświetlenia
Lewis Hamilton przyznał, że być może nadszedł już czas, aby uspokoił swoje podejście do ścigania się po kolejnej imponującej przeprawie przez stawkę w Chinach, która nie umożliwiła mu jednak zredukowania straty punktowej do zespołowego kolegi Jensona Buttona.
Wyliczono, że Hamilton wykonał już 32 manewry wyprzedzania w pierwszych czterech wyścigach sezonu 2010, jednak to Button odniósł dwa zwycięstwa dla zespołu McLaren i jest obecnie liderem mistrzostw, choć w dotychczasowych wyścigach wyprzedził zaledwie siedmiu rywali.
Ja wykonuję tę całą ciężką robotę w wyścigach i nie mam zwycięstw, podczas gdy Jenson ma dwa - co jest dla niego fantastyczną sprawą- powiedział Hamilton.
Ja robię to trudniejszą drogą, a on łatwiejszą. Czuję, że pojechałem świetne wyścigi, ale on podejmował właściwe decyzje i obrał łatwiejszą drogę. Mam jednak nadzieję, że wkrótce także i ja podążę łatwiejszą drogą. Obaj mamy wielkie szanse na tytuł.
Mistrz świata z 2008 roku dodał, że nie dziwią go sukcesy Buttona, który według wielu krytyków miał być zdany na porażkę w McLarenie.
Jenson uzyskuje dobre rezultaty i jest to imponujące, ale ja zawsze uważałem, że tak będzie- powiedział Lewis.
Nie jestem zaskoczony tym, że tak szybko się tu zadomowił. Było mówionych wiele rzeczy na temat jego dołączenia do mojego zespołu, i że będę faworyzowany. Jednakże zespół po prostu bierze pod skrzydła kierowców i chce, abyśmy obaj wygrywali. Zrobili absolutnie wszystko, aby nabrał szybkości i poczuł się pewnie. To samo uczynili dla mnie w 2007 roku. Dali mu kilku moich inżynierów. Szanse są na tyle wyrównane, na ile się tylko da.
Samochód jest świetny, doskonale się dogadujemy, nie ma żadnych problemów. Ważne jest jednak, abym zaczął wygrywać. On ma dwa zwycięstwa, ale tracę do niego tylko 11 punktów. Zdobyłem ich sporo, patrząc na okoliczności. W Hiszpanii samochód powinien dobrze się spisać. Mam nadzieję, że wykonamy tam co najmniej tak duży krok naprzód, jak i inni. To moje zadanie, aby mobilizować chłopaków w zespole przez najbliższe dwa tygodnie w celu upewnienia się, że zrobimy wszystko co w naszej mocy.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE