GP Hiszpanii: opis wyścigu

Lewis Hamilton stracił w samej końcówce drugie miejsce po pęknięciu opony
09.05.1016:00
Marek Roczniak
9635wyświetlenia

Mark Webber wygrał 20. wyścig Formuły 1 na torze Catalunya, którego końcówka przyprawiła o skrajne emocje fanów Sebastiana Vettela i Lewisa Hamiltona. W bolidzie tego pierwszego zaczęły szwankować hamulce, gdy jechał na trzeciej pozycji i w efekcie Vettel musiał wyraźnie zwolnić, a dodatkowy pit-stop kosztował go spadek na czwarte miejsce. W chwilę później niespodziewanie pękła lewa przednia opona w bolidzie jadącego na drugiej pozycji Hamiltona i kierowca McLarena odpadł z wyścigu dwa okrążenia przed metą.

Dla kontrastu, Webber pojechał świetny, bezbłędny i bezproblemowy wyścig, odnosząc trzecie zwycięstwo w karierze. Fernando Alonso z Ferrari dzięki problemom rywali zajął drugie miejsce przed własną publicznością, a podium uzupełnił kolega Webbera z zespołu Red Bull Racing - Vettel, doprowadzając bezpiecznie samochód do mety. Robert Kubica po kolizji na początku wyścigu zajął ósme miejsce.

Wyścig rozpoczął się na suchym torze i przy słonecznej pogodzie, zatem nie zanosiło się na to, aby miało padać dzisiejszego popołudnia. Tymczasem okazało się, że Kovalainen, ma problemy z bolidem i nie będzie mógł wystartować. Webber wystartował w miarę dobrze, choć w pierwszym zakręcie musiał odeprzeć atak Vettela, ale poradził z tym sobie. Hamilton, Alonso i Button także utrzymali się na swoich miejscach (3-6).

Kubica ruszył agresywnie, zmuszając Rosberga do wyjechania poza tor. Polak jechał przez chwilę w okolicy swojego miejsca startowego, ale w trzecim zakręcie miał kontakt z innym kierowcą (prawdopodobnie z Kobayashim) i spadł na dziesiąte miejsce, mając tuż za sobą Rosberga. Na miejsca 7-9 awansowali tymczasem Massa, Sutil i Alguersuari.

Na pierwszym okrążeniu jeszcze na prostej startowej kontakt z innym bolidem miał także de la Rosa - w bolidzie Hiszpana pękła jedna z tylnych opon i musiał on zjechać do boksów. Po powrocie na tor kierowca Saubera miał już ponad 70 sekund straty do lidera. Przymusowy postój musiał także wykonać Buemi, który być może zderzył się właśnie z de la Rosą. Szwajcar spadł na 21 miejsce Tymczasem jazdę zakończył Senna po wypadnięciu z toru w jednym zakrętów.

Po 10 okrążeniach Webber prowadził z przewagą 2,8 sekundy nad Vettelem. Hamilton tracił do lidera 4,2 sekundy, Alonso - 7,6; Button - 9,4; Schumacher - 12,7; Massa - 14,6; Sutil - 17,6; Alguersuari - 20,3 i Kubica 21,1. Na 13 okrążeniu rutynowe postoje w boksach zapoczątkował Liuzzi. Włoch po powrocie na tor wszedł w drogę Buemiemu, który musiał ratować sie wyjazdem poza tor w pierwszym zakręcie. W następnej kolejności w boksach pojawili się Kobayashi, Pietrow, Schumacher, Massa, Rosberg (Niemiec miał problemy podczas postoju i stracił bardzo dużo czasu), Barrichello, Vettel, Alonso, Button, Alguersuari, Kubica, Hulkenberg, Webber, Hamilton i Sutil.

Hamilton zdołał powrócić na tor przed Vettelem, zatem awansował na drugie miejsce (obaj kierowcy znaleźli się obok siebie w pierwszym zakręcie, ale Vettelowi zabrakło miejsca i musiał skorzystać z pobocza). Ponadto podczas rundy postojów Schumacher przeskoczył Buttona i awansował na piąte miejsce, a Alguersuari stracił w sumie trzy miejsca i spadł na dwunaste - przed nim znaleźli się Kubica, Barrichello i Hulkenberg. Po postojach byliśmy świadkami emocjonującej walki pomiędzy Schumacherem i Buttonem o piąte miejsce. Siedmiokrotny mistrz świata był wolniejszy od Buttona, ale stosując wszelkie sztuczki był w stanie utrzymywać za sobą kierowcę McLarena. W międzyczasie Buemi otrzymał karę przejazdu przez boksy za niebezpieczny powrót na tor.

Na 24 okrążeniu Massa miał drobny kontakt z dublowanym Chandhokiem i uszkodził nieznacznie przednie skrzydło w swoim bolidzie. Brazylijczyk pomimo uszkodzenia kontynuował na razie jazdę na siódmej pozycji. Tymczasem Webber odjechał już Hamiltonowi na ponad dziesięć sekund. Tuż za Hamiltonem na trzeciej pozycji jechał Vettel, do którego czwarty Alonso tracił cztery sekundy. Na 29 okrążeniu Chandhok miał kolejną kolizję podczas dublowania - tym razem z Alguersuarim - i zgubił przednie skrzydło. Po przymusowym postoju Hindus kontynuował przez chwilę jazdę, ale w końcu zatrzymał się na poboczu i wycofał z wyścigu. Wcześniej jazdę zakończył także de la Rosa, zatem w wyścigu pozostało 20 kierowców.

Na 33 okrążeniu w boksach po raz drugi w tym wyścigu pojawił się Hulkenberg. Niemiec na tor powrócił na 16 pozycji. W chwilę później Alguersuari otrzymał karę przejazdu przez aleję serwisową za spowodowanie kolizji z Chandhokiem. Hiszpan po karnym przejeździe przez pit-lane utrzymał jedenaste miejsce. Na 37 okrążeniu drugi postój w tym wyścigu wykonał także Rosberg - jadący na odległej pozycji Niemiec zaryzykował powrót do miękkich opon, gdyż i tak nie miał nic do stracenia. Po powrocie na tor Rosberg był szesnasty - za Hulkenbergiem. Tymczasem Kubica od kilku okrążeń jechał już tuż za ósmym Sutilem, ale nie był w stanie wyprzedzić kierowcy Force India. Kolega zespołowy Polaka - Pietrow jechał na dwunastej pozycji po tym, jak zdołał wytrzymać presję ze strony Kobayashiego.

Na 44 okrążeniu z wyścigu wycofał się Buemi, zjeżdżając do garażu Toro Rosso. W międzyczasie liderujący nadal Webber powiększył swoją przewagę nad Hamiltonem do blisko 15 sekund. Na 51 okrążeniu Rosberg po długiej batalii pokonał Hulkenberga i awansował na 15 miejsce. Na 54 okrążeniu Vettel popełnił błąd i wypadł na chwilę na żwirowe pobocze. Po tym zdarzeniu Niemiec zjechał na postój i powrócił na tor z miękkimi oponami. Stracił jednak trzecie miejsce na rzecz Alonso, do którego tracił teraz 16 sekund. Wyglądało też na to, że kierowca Red Bulla miał jakieś problemy, ponieważ pomimo nowych opon i to z miękkiej mieszanki jechał wolniej od Alonso. Komunikat przez radio od inżyniera potwierdził, że są problemy z hamulcami. Sytuacja ulegała szybko pogorszeniu i na trzy okrążenia przed metą Vettel jechał wolnym tempem, mając jednak jeszcze sporą przewagę nad Schumacherem.

Tymczasem w jeszcze większych tarapatach znalazł się Hamilton - w bolidzie kierowcy McLarena pękła lewa przednia opona, co zakończyło się wypadnięciem z toru w trzecim zakręcie i końcem jazdy. Alonso awansował na drugie miejsce i na nim ukończył wyścig, tracąc na mecie 24 sekundy do zwycięskiego Webbera, dla którego była to pierwsza wygrana w tym sezonie - w pełni zasłużona. Vettel po odpadnięciu Hamiltona awansował na trzecie miejsce i zdołał dowieźć je do mety, mając na koniec 10 sekund przewagi nad Schumacherem. Punktowaną dziesiątkę zamknęli Button, Massa, Sutil, Kubica, Barrichello i Alguersuari.

•  Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Hiszpanii

Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 37°C
Temperatura powietrza: 21°C
Prędkość wiatru: 3,6 m/s
Wilgotność powietrza: 46%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszego wyścigu można znaleźć tutaj.

KOMENTARZE

13
quattro75
10.05.2010 09:52
SChumi pięknie blokował Buttona:-) powinni to do elementarza kierowców F1 wprowadzić:-) A głupota Hamiltona przeraża. Jak ten gość został mistrzem świata z takim myśleniem? Szans na wyprzedzenie Webbera zero, za plecami nikogo kto by go naciskał a ten wali rekordy okrążeń i niszczy opony. Zero pomyślunku.
BlindWolf
09.05.2010 11:08
zbig52 - Schumacher blokował tylko jednego skutecznie bo o to w wyścigu chodzi i to były jedyne piękne chwile tego wyścigu.Button odpuścił i dojechał z punktami,SMC z tego samego powodu nie gonił -szanowali opony . Na blokowania o jakich mówisz popatrzymy dopiero w Monako .Przy tej ilości zawodników i tak krótkim torze ten wyścig będzie wężem połykającym własny ogon po 3 okrążeniach ,a będzie ich 78 ogółem.
Tygrys
09.05.2010 09:18
Jeśli chodzi o schumiego to wszyscy powtarzali z uporem maniaka że tego pana należy oceniać dopiero od hiszpani i ja podtrzymuje to zdanie teraz będzie tylko lepiej.Barcelona pokazuje rozkład stawki i dlatego jest w kalendażu.
jordan23
09.05.2010 08:59
Hami norma oponki, ten chłopak potrafi je zajeżdżać.Dziwię się tylko jego inżynierowi. Ciężko mu będzie zmienić styl jazdy, ale jeżeli czegoś nie wymyślą , to ma pozamiatane w tym sezonie. A teraz trzeba dbać o oponki.
babel9
09.05.2010 05:30
@martyna no, na pewno to doświadczenie wykazał w wyścigu, gdy bronił się przed Buttonem, chyba wszyscy, pewnie i sam on czekał na lepsze miejsce i się doczekał. Co do ich bolidu to zobaczymy osiągi Rosberga w kolejnych GP, ale można zauważyć, że poprzedni bolid był lepszy dla Nico, a obecny dla Michaela, aczkolwiek to dopiero pierwszy weekend z tym bolidem. Co nie zmienia faktu, że Rosberg dzisiaj, nie patrząc na miejsce, czasy okrążeń miał całkiem dobre.
zbig52
09.05.2010 05:27
Nie podniecajmy sie osiągnięciami Schumachera był po prostu słaby ok.1 sek na okrążeniu wolnie od Webera i blokowanie pozostałych a z wyprzedzaniem na tym torze jak wiemy trudno,To nie ustawienia lepiej pasują Schumacherowi a sknocono ustawienia Rozbergowi,żeby siedmiokrotny był lepszy bo sponsorzy zapewne zaczeli kręcic nosami.To jest moje zdanie
Beco
09.05.2010 04:38
Bravo dla Marka, zasłużył na wygraną. Vettel i jego wyraz twarzy na podium mówią same za siebie - chłopak liczył na zdecydowanie więcej. Swoją drogą wykazał się nie lada umiejętnościami dojeżdżając bolidem do końca wyścigu na 3 pozycji nie mając za bardzo czym hamować. Alonso i jego druga pozycja to z pewnością niedosyt dla hiszpańskich fanów ale w przypadku obecnej formy Red Bulla (szybkość) to i tak dobrze a pozycję i tak zawdzięcza Hamiltonowi podobnie jak Vettel. Ale cóż dobrze że Vettel słucha inżyniera. W Mclarenie najwyraźniej postanowili liczyć na cud że Hamilton dotrwa do końca przy jednej zmianie opon. Niestety przy jego stylu jazdy to raczej nie możliwe. Poza tym chyba do końca nie zdawał on sobie sprawy na czym jedzie skoro cisnął w końcówce mimo że tak naprawdę nic by to mu nie dało. Co do Roberta chyba wszyscy oczekiwali lepszego startu, szkoda że końcowy rezultat gorszy od pozycji na starcie ale dobrze że wpadły na konto kolejne punkty.
Fan1
09.05.2010 03:24
Nigdy więcej Barcelony, proszę.
martyna
09.05.2010 03:02
babel9 - miałam na myśli , że miał taki sam wpływ na zmiany , ale czasówki i tak mówią same za siebie . Michael , to ogromne doświadczenie . Ham , gdyby odpuścił , to bez problemu by dojechał , po co mu były rekordy , na 2 okr do mety ? Gdyby go inżynier uspokoił , to by dojechał .
babel9
09.05.2010 02:37
"Te zmiany , które wprowadził zespół daje większe pole do ustawiań w bolidzie . Michael miał wpływ na zmiany , Nico był na wakacjach ?" To, że po przebudowie bolidu Michaelowi idzie lepiej nie świadczy, że Nico się obija. Może ciężko było im znaleźć ustawienia pod Rosberga. Przed GP Hiszpanii to Schumacher miał problemy z adaptacją, każdy ma jakieś optymalne ustawienia, może w nowym bolidzie Rosberg ich jeszcze nie znalazł, o ile je znajdzie. Więc może nie ma tak dużego pola do zmian ustawień. No chyba, że patrzymy tylko na Schumachera. Oczywiście nie sugeruje, że zrobiono bolid pod niego, ale coś w tym jest, że po zmianach na które miał wpływ Schumacher jest lepiej dla niego, a gorzej dla kolegi z zespołu.
Adakar
09.05.2010 02:30
@ari2k5>>> NIE , to nie ten sam zakręt. Heikki odpadł na zakręcie "Campsa" tj. nr9, a Lewis na niekończącym się nr 3.
ari2k5
09.05.2010 02:20
Ten wypadek Hamiltona dziwnie podobny był do wypadku Kovalainena 2 lata temu na tym samym torze. To nawet ten sam zakręt chyba.
martyna
09.05.2010 02:17
Mnie prywatnie bardzo cieszą postępy Schumiego . Te zmiany , które wprowadził zespół daje większe pole do ustawiań w bolidzie . Michael miał wpływ na zmiany , Nico był na wakacjach ? Każdy kierowca ma swój wkład w prace nad bolidem ! Button dostał ładną lekcję od Michaela . Co nie zmienia faktu , że Nico i tak był szybszy w czasówkach od Michaela . Sebastian brawo . Kolejny raz jak coś odpada z Ferrari i czasy są lepsze , chyba powinni skopiować urwany element .