Heidfeld: Spodziewanie się porażki Red Bulla jest "nierealne"

Zdaniem Niemca bolidy Red Bulla utrzymają swoją przewagę w Monako
11.05.1012:55
owca
2182wyświetlenia

To nierealne, aby spodziewać się, że Red Bull Racing może zostać pokonany na ulicach Monako w ten weekend - tak przynajmniej twierdzi kierowca rezerwowy Mercedes GP - Nick Heidfeld.

Niektóre doniesienia zwracają uwagę, że o ile obydwa bolidy RB6 zdominowały kwalifikacje w Barcelonie, zanim Mark Webber wygrał niedzielny wyścig, o tyle Sebastian Vettel został pokonany przez Lewisa Hamiltona, zanim w samochodzie Niemca pojawiły się problemy z hamulcami.

Ponadto w sezonie 2009, kiedy to Red Bull także był konkurencyjny, uliczny tor w Monako nie należał do obiektów, na których bolidy zespołu z bazą w Milton Keynes prezentowały mocną formę. Jednakże według Heidfelda, oczekiwanie, że Red Bull zaprezentuje gorsze osiągi w Monte Carlo jest jedynie niczym więcej, jak pobożnym życzeniem konkurencyjnych teamów.

Możliwe jest, że niektóre rzeczy będą wyglądały nieco inaczej - powiedział Niemiec w rozmowie ze szwajcarskim Motorsport Aktuell. Jednakże nierealne jest myślenie, że Red Bull nie będzie już dłużej na czele stawki. Ich przewaga w Barcelonie była po prostu zbyt duża, większa niż jedna sekunda (na okrążeniu) - dodał Heidfeld.

Jak do tej pory jedyną bolączką Red Bulla jest niezawodność. Sebastian Vettel powiedział gazecie Die Welt, że bolid RB6 jest szybki, ale musi też szybko dojeżdżać do mety wyścigu. Mark Webber dodał: Możemy zbudować traktory, ale one są wolne. Musimy budować bolidy Formuły 1, które jeżdżą na limicie wytrzymałości i jest to równowaga, którą wszyscy starają się osiągnąć.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

1
cichy
11.05.2010 11:24
no ba... ;)