Drugi dzień testów na torze Jerez

13.10.0400:00
Marek Roczniak
760wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Jerez
Antonio PizzoniaWilliams BMWmic1:16.478105
1Ricardo ZontaToyotamic1:17.35385
1Franck MontagnyRenaultmic1:17.43796
1Alex WurzMcLaren Mercedesmic1:17.59088
1Pedro de la RosaMcLaren Mercedesmic1:17.705102
1Jacques VilleneuveRenaultmic1:17.71559
1Enrique BernoldiB.A.R Hondamic1:19.376135
1Bjorn WirdheimJaguar Cosworthmic1:19.70195
1Katsuyuki HiranakaToyotamic1:20.85352
Antonio Pizzonia zdominował także drugi dzień testów na torze Jerez, którym towarzyszyła idealna pogoda. Kierowca testowy zespołu Williams kontynuował rozpoczęte we wtorek testy hamulców i opon Michelin, a także sprawdzanie różnych systemów bolidu FW26 - wszystko to w ramach przygotowań do kończącej sezon Grand Prix Brazylii.
Pizzonia ponownie przejechał sto okrążeń, uzyskując tym razem blisko sekundę przewagi nad najbliższym kierowcą, którym okazał się być jego rodak - Ricardo Zonta. Oprócz Brazylijczyka Toyotę reprezentował dzisiaj drugi z tegorocznych kierowców F3 Euro Series, należący do "Toyota Drivers Academy" - Katsuyuki Hiranaka. Debiut Japończyka za kierownicą bolidu Formuły 1 wypadł nieco słabiej w porównaniu z wczorajszym występem Francka Perery, który okazał się szybszy o ponad sekundę. Hiranaka zaliczył także nieco mniej okrążeń, ostatecznie plasując się na dziewiątej i zarazem ostatniej pozycji.

Trzeci czas uzyskał kierowca testowy Renault - Franck Montagny, mieszcząc się jako ostatni poniżej sekundy straty do Pizzonii. Partnerem Francuza był dzisiaj Jacques Villeneuve, który szykuje się do ostatniego występu w barwach Renault, zanim rozpocznie współpracę z ekipą Petera Saubera. Kanadyjczyk uplasował się na szóstej pozycji, przejeżdżając niespełna 60 okrążeń. Pomiędzy reprezentantami Renault kolejno ma czwartej i piątej pozycji znaleźli się kierowcy testowi zespołu McLaren - Alex Wurz i Pedro de la Rosa.

Na siódmej pozycji ponownie uplasował się Enrique Bernoldi i chociaż w środę był zdecydowanie najbardziej aktywnym kierowcą (135 okrążeń), to jednak jego strata do Pizzonii wyniosła tym razem blisko trzy sekundy. Reprezentujący barwy zespołu B.A.R Brazylijczyk testował dzisiaj głównie opracowywane przez firmę Michelin opony na przyszły sezon, co może tłumaczyć nienajlepsze czasy, gdyż według propozycji zmian w przepisach opony w 2005 roku będą musiały wytrzymywać większy dystans, czyli będą po prostu twardsze. Jutro Bernoldiego zastąpi główny kierowca testowy stajni z Brackley - Anthony Davidson.

Ostatni uczestnik przedostatniego dnia testów na hiszpańskim torze Jerez - Bjorn Wirdheim uzyskał ósmy czas. Strata kierowcy testowego zespołu Jaguar do Pizzonii wyniosła ponad trzy sekundy.

Źródło: BARf1.com, BMW.WilliamsF1.com