GP Stanów Zjednoczonych w Teksasie od 2012 roku

Umowa obejmuje 10 lat i została podpisana z firmą Full Throttle Productions
25.05.1020:02
Marek Roczniak
10444wyświetlenia

Zupełnie niespodziewanie władze Formuły 1 ogłosiły dziś wieczorem podpisanie umowy na organizację Grand Prix Stanów Zjednoczonych z Austin w Teksasie począwszy od roku 2012.

Po tygodniach spekulacji z potencjalnymi miejscami mogącymi gościć amerykańską rundę F1, szef Formula One Management - Bernie Ecclestone zawarł 10-letnią umowę na organizację wyścigu na mającym dopiero powstać torze w Austin. Umowa została podpisana z firmą Full Throttle Productions, która zajmuje się promocją i zarządzaniem imprez sportowych.

Po raz pierwszy w historii Formuły 1 w Stanach Zjednoczonych, wybudowany zostanie światowej klasy permanentny tor wyścigowy specjalnie dla tej imprezy - powiedział Ecclestone. Po raz ostatni wyścig F1 w USA został rozegrany na permanentnym torze drogowym Watkins Glen w stanie Nowy York (1961-1980), gdzie grand prix cieszyło się dużym powodzeniem.

Od tamtej pory F1 gościła w Long Beach, Las Vegas, Detroit, Dallas i Phoenix, a wszystko to były tymczasowe tory uliczne. Indianapolis dołączyło do miast goszczących grand prix w 2000 roku, kiedy dodali drogową sekcję wewnątrz słynnego owalu. Lewis Hamilton wygrał ostatnie Grand Prix Stanów Zjednoczonych w 2007 roku, które zasygnalizowało koniec ośmioletniego goszczenia F1 na Indianapolis Motor Speedway. Teraz jednak po raz pierwszy wybudowany zostanie od zera obiekt specjalnie dla F1 w USA.

Tavo Hellmund z Full Throttle Productions dodał: To dobry przykład bycia we właściwym miejscu o odpowiednim czasie. Jesteśmy niezwykle zaszczyceni i dumni z osiągnięcia porozumienia z Właścicielem Praw Komercyjnych F1. Ciężko pracowaliśmy razem przez kilka lat nad sprowadzeniem tej wspaniałej imprezy do Austin w stanie Teksas i z powrotem do Stanów Zjednoczonych. Wszystkie zaangażowane strony wykazały dużą dozę wzajemnego zaufania i są zdecydowane, aby uczynić z Grand Prix Stanów Zjednoczonych w Teksasie prestiżową imprezą globalną.

Żadne detale na temat układu toru, jego projektanta czy dokładnego umiejscowienia w Austin nie są jeszcze znane.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

46
pikaczu
27.05.2010 12:20
Co kto lubi... ja również zdaję sobie sprawę z tego, że NASCAR to nie "ciągła jazda w lewo", ale nie potrafiłbym oglądać tego typu zawodów dłużej niż przez pół godziny.
Simi
27.05.2010 11:04
Plastic - i tu widać twoją "wspaniałą" znajomość tematu. NASCAR to coś więcej niż jak to mówisz skręcanie w lewo. Samochody tej serii są bardzo ciężkie, nie są tak przewidywalne jak bolidy F1, bo tu skręcasz kierownicę, auto skręca i wszystko jest cacy. W NASCAR tego nie ma. Przed zakrętem nie do końca wiesz co zrobi samochód, czasami po prostu obierzesz złą linię jazdy i wyrzuci cię na bandę. Nie tak trudno wpaść w poślizg. Tutaj trzeba mieć wielkie jaja. Mało który kierowca F1 poradziłby sobie dobrze w NASCAR. Chyba, że jest to Juan Montoya, który w zeszłym roku walczył o tytuł, albo Scott Speed, który robi wyraźne postępy. Czy w Formule 1 choć raz widziałeś jazdę w ścisku? Kilka aut jadących koło w koło, tuż za nimi gość próbuje się wcisnąć? Bo ja nie przypominam sobie takiej sytuacji. Natomiast w NASCAR to jest chleb powszedni. Ilość wyprzedzeń, spektakularne crashe i ogólnie niesamowita akcja na torze, to wszystko w NASCAR bije na głowę Formułę 1. Zapewniam cię, że podczas wyścigu NASCAR nie da się nudzić. Natomiast ile jest monotonnych wyścigów F1, na które po prostu momentami żal patrzyć? Widziałeś może taki oto finisz wyścigu F1: zwycięzca dojeżdża 0,002s przed drugim? NIe, a taka była najmniejsza różnica dzieląca zwycięzcę, a kierowcę finiszującego na drugim miejscu w NASCAR. Ten sport trzeba znać, żeby móc wydawać opinie. Na tej stronie, nie spotkałem się z osobą, która choć trochę zna się na NASCAR, bo co widzę newsy o USA, to widać jak bardzo zacofani jesteście w kwestii wyścigów w Ameryce. Amen.
A-J-P
27.05.2010 07:52
Moje posty też zostały usunięte :) Nie wiem zatem czy jakieś obelgi nie poleciały w moją stronę bo dopiero teraz sprawdzam temat :) Mniejsza o to już. Nie będę się dalej spierał bo raz, że to nie ma sensu, dwa nie ja rozpętałem tak debilną dyskusję. Na tą chwilę najważniejsze jest, że od jutra kolejny weekend z F1.
plastic
27.05.2010 12:30
Mój post został z lekka wykastrowany i stwierdzenie o nierozumieniu jazdy po owalu miało inny kontekst ;). Nie chodzi o samą amerykańskość. Np. poznałem zasady ichniego football'u i stwierdzam, że jest to sport całkiem sensowny i można go z przyjemnością oglądać. Natomiast ichni pomysł na ściganie jednak do mnie nie trafia zbytnio. "...and they are turning leeeeft agaaain..." ;) gdzie tu skill jazdy, gdzie można się wykazać jak wszyscy mają gaz w podłodze przez kilkaset okążeń. Może i za mało tego oglądałem, dlatego mocno postanowiłem zobaczyć Indy i mam nadzieję, że będzie mi się podobać. Poza tym kiedyś gdzieś słyszałem (nie wiem ile w tym prawdy), że czy to w NASCAR czy w IRL czy innej amerykańskiej lewoskrętnej serii były sytuacje, że na tor wyjeżdżał SC żeby kibice przed TV w czasie przerwy na reklamy nie przegapili żadnego wypadk... tfu!, żadnej akci na torze ;) Prawda to?
Zomo
26.05.2010 10:07
@plastic - przejdz sie na zuzel gdzies w Polsce, moze zrozumiesz jezdzenie w kolko. Dla mnie jednak te wszystkie amerykansie sporty jak indy, nascar, baseball czy wresling sa rzeczywiscie niezrozumiale. Moze to nieznajomosci przepisow i zasad ktore rzadza tymi sportami?
Simi
26.05.2010 06:39
Plastic - a co tu do nie rozumienia?
FelipeF1.
26.05.2010 04:27
Żeby było troche miejsc do wyprzedzania a nie nuda
plastic
26.05.2010 11:34
Ja mogę otwarcie przyznać, że nie rozumiem zbytnio wyścigów po owalu ale i tak postaram się obejżeć nadchodzące Indy500. Nie spisuję Indy na straty, nie zakładam z góry katastrofy, że nuda, że amerykański show. Jestem otwarty na nowości (ta, nowość - 94ty wyścig :P). Tak samo nie zakładam, że GP w Teksasie będzie katastrofą, która zniknie z kalendarza po dwóch latach. Co więcej, już się nie mogę doczekać nowego toru, nowego klimatu. Jakiby nie był.
SirKamil
26.05.2010 09:53
"idę o zakład, iż po 2 latach zapewne F1 znowu zniknie z USA" Przyjęty. Co jest przedmiotem zakładu? Proponuje jakaś okrągłą sumkę.
jan5
26.05.2010 08:38
a będzie czak norris?
A-J-P
26.05.2010 07:47
Adakar "o widzę A-J-P ... nowicjuszek jakiś. Tak tak w USA sie specjalnie rozwalają, a Schumacherek jest mega super star (bo tak mówią statystki) ale i tak jest lepszy Kubica. Jeżeli nie rozumiesz rywalizacji na owalach ... to sie nie wypowiadaj" Po pierwsze to widząc datę Twojej rejestracji i fascynację Kubicą widać, że to Ty człowieczku mały jesteś nowicjuszem. Przyznaj się od ilu lat oglądasz F1 ? Ja akurat tym sportem interesuje się jeszcze jak Polonia 1 prowadziła relacje o czym Ty nie wiesz zapewne. Samo Twoje stwierdzenie, że i tak jest lepszy Kubica już mówi o Tobie i Twojej super wiedzy o F1. Zatem sam się trolu nie wypowiadaj. MarirJ23 "osmieszasz sie chlopie – co mowiles jak sie dowiedziales ze tor powstaje w Bahrajnie ? " Skoro wiesz co mówiłem jak te tory powstawały proszę tutaj o cytat podparty dokładną datą. Jeśli nie wiesz co mówiłem to się amerykaninie HAHAHAH nie wypowiadaj! Życzę Ci z całego serca tego abyś nie był taki jak 90% polaczków w USA (o przepraszam juesej ju nołłłłłł :P jak to zwykli mówić polaczki bardziej amełykańscy od amełykanów.... heh .... Zatem skończ te swoje dywagacje na mój temat i podpieraj się faktami. Gdzie niby napisałem, że, "ze wie ze organizacja rozwiaze umowe po 2 latach z FOM i straci kupe kasy tylko dlatego ze nie bedzie wypadkow :)" ??? Napisałem, że idę o zakład, iż po 2 latach zapewne F1 znowu zniknie z USA. NIgdzie nie napisałem, że dlatego iż nie będzie wypadków. Owszem amerykańce się fascynują sztucznymi sportami i to możę być jeden z czynników, że nie będą chętnie ciągnąć na tor aby oglądać F1 gdzie przez 80% wyścigu nic się tak naprawdę nie dzieje (oczywiście w ich oczach bo dla mnie się przez 100% coś dzieje). I nie wmówisz mi, że Amełyka nie jest sztucznym krajem. Owszem pięknym, wartym zwiedzenia, ale sztucznym. Chcesz poczuć prawdziwego życia to zamieszkaj w Europie :) Pozdrawiam z pracy choć Ty zapewne jeszcze dobrze spisz :)
Tatabasi
26.05.2010 07:33
Oby nie było tak, jak z USF1. Szumne wypowiedzi, przechwałki, a potem klapa na całej linii.
akkim
26.05.2010 06:17
Wynik przemyślanej, prostej kalkulacji, niech mnie Ktoś poprawi jeśli nie mam racji, byle gdzie, byle w Stanach, byleby nie wracać wyjazd do Kanady musi się opłacać. Ale bardzo dobrze, że się dogadali inaczej "Dziadek" z Fomem by wciąż naciskali, jeden skok przez ocean ? Naszej kasy szkoda coś w Azji dołożymy - głupia nowomoda.
krzysiek_aleks
26.05.2010 05:29
Ciekawe, jak będzie wygłądał?
pjcarp
26.05.2010 12:28
no to MairJ23 razem sie przejedziemy:), moj syn tez bedzie mial 4 latka , moze zniesie podroz autem,jakies 9 godzin. moze byc ciekay tor i ciekawa impreza, aby bilety utrzy,mali na dotychczasowym poziomie jak w Indianapolis, pozdrawiam
MairJ23
25.05.2010 11:01
ja nei rozumiem o co wam chodzi - czemu tak odrazu spisujecie tor w usa na straty ? ciekaw jestem czy taki A-J-P choc raz w stanach byl ze tak swietnei zna mentalnosc amerykanow. nie mowiac juz o tym ze wie ze organizacja rozwiaze umowe po 2 latach z FOM i straci kupe kasy tylko dlatego ze nie bedzie wypadkow :) osmieszasz sie chlopie - co mowiles jak sie dowiedziales ze tor powstaje w Bahrajnie ? co mowiles jak sie dowiedziales ze tor powstaje w Chinach, Indiach, Korei ? Zreszta jeszcze jest druga strona medalu - nikogo nei obchodzi co myslisz - jak widzisz twoje wypowiedzi negatywne nic nei daly i umowa zostala podpisana. Co prawda to prawda - Indianapolis jest miastem w srodku wielkiej pustki... i bylo tam strasznei nudno - ale Texas to cos zupelnei innego. Jeden z najciekawszych i najbardziej zaludnionych stanow w USA nei wspominajac juz o tym ze najwiekszy (chyba tak duzy jak nei wiekszy niz Polska) i jeszcze do tego trzeba dodac ze bardzo duzo hiszpanskojezycznych nacji tam mieszka wiec chyba oni sie raczej sportem motorowym interesuja... Gutierrez, JPM... Zycze im powodzenia i zycze im w koncu zaszczepienia troche innej rywalizacji motorowej w tym kraju. Chetnei si eprzejade do Austin i sam wyscig na zywo zobacze.... szczegolnei ten pierwszy (syn bedzie mial 4 lata :)) mam nadzieje tylko ze nei bnedzie to akurat podczas EURO 2012 :( pozdro
Adakar
25.05.2010 10:34
o widzę A-J-P ... nowicjuszek jakiś. Tak tak w USA sie specjalnie rozwalają, a Schumacherek jest mega super star (bo tak mówią statystki) ale i tak jest lepszy Kubica. Jeżeli nie rozumiesz rywalizacji na owalach ... to sie nie wypowiadaj. A na przyszłość, żebyś zapamiętał. Wyścigi IRL i Nascar są w innej GALAKTYCE jeśli chodzi o dynamikę, wyprzedzanie, rywalizację na torze, współpracę wewnątrz zespołu jak i walki na zderzaki. Nikt nigdy nigdzie nie wmówi mi że F1 jest atrakcyjniejsza od tego co serwują amerykanie... co ma być piękniejszego niż kilku godzinna rywalizacja, 20 kilku zawodników na lead lap z szansami na zwyciestwo i jak wpadają 2 albo 3 wide na linie mety
kondi2111
25.05.2010 10:27
Ja tam nie tęsknie za GP w Stanach i mam nadzieję, że sprawdzą się Twoje słowa A-J-P.
kkacper
25.05.2010 09:48
@A-J-P przez prędkości i koncentracje. bo są to długie wyścigi a jak jakiś mały błąd popełnisz to wypadek gwarantowany.
A-J-P
25.05.2010 08:49
W większości przypadków tak to wygląda. Dobrze Hill przed laty powiedział F1 i np Indy to tak jakby porównać box i wrestling. I coś w tym jest. Dziwnym trafem tylko w amerykańskich wyścigach co chwila są wypadki....
fitipaldi666
25.05.2010 08:42
Chcesz powiedzieć że w Nascar czy Indy kierowcy specjalnie wjeżdżają w bandę?
A-J-P
25.05.2010 08:40
Ide o zakład, że od 2014 roku F1 w USA już nie będzie. W stanach wyścigi dla tego sztucznego kraju są ciekawe wtedy jak co jakiś czas są sztucznie wytworzone wypadki. Dla nich wyścigi to mają być jak wrestling. Wspomnicie moje słowa, że max dwa lata F1 pobędzie w usa ...
benethor
25.05.2010 08:39
@bartez1000: nie, prawdziwy Teksańczyk od razu wyciągnie strzelbę :) No, zobaczymy co to będzie. Byle nie kolejny tilkodrom.
Arczyn
25.05.2010 08:11
Nie wiem czego się spodziewacie po tym torze, ale na razie jakoś brakuje w tym chciejstwie konsekwencji :) Nie Tilke, ale ciekawy, ciekawy, ale z miejscami do wyprzedzania. Myślicie, że tam Spa powstanie? Będzie autostrada z liniami jak nic, kto by tego nie projektował!
bartez1000
25.05.2010 08:10
I taki Teksańczyk tylko powie "Co? F1? To jakiś support Nacsar?"
Marxiusz
25.05.2010 08:04
Mi się wydaje że Amerykanie na środku toru postawią hopke :) U nich musi być widowiskowo:D
kkacper
25.05.2010 07:57
@McNoras tyle ze mi nei chodzi o F1 tylko też co tam będzie się rozgrywać innymi czasy bo na F1 wiadomo z całego świata.Ale jakby takie Indy się tam ścigało czy NASCAR raz w roku myślisz że dużo by było kibiców? a oni też to muszą pod uwage brać bo nie tylko F1 się ściga na danych torach....
McNoras
25.05.2010 07:55
Akurat fani będą przybywali na wyścigi żeby chociaż sobie popatrzec na bolidy F1. Dla nich liczy się kasa, emocje nie są im potrzebne. Na każdym torze w dzisiejszym kalendarzu są tłumy kibiców i miliony przed telewizorami i są to również Tilkodromy.
kkacper
25.05.2010 07:53
@McNoras tak myślisz??????? a niby co ma się tam na codzień ścigać? jak dla mnie Amerykanie nie dadzą tilke zaprojektować toru bo oni zawsze mają ciekawe tory.A jeżeli zrobili by jakiś tilkedrom w ameryce chyba wszyscy fani tamtejszego motorsportu by olali jakikolwiek wyścigi tam.
McNoras
25.05.2010 07:46
@fernandof1 akurat w tej kwestii chyba Amerykanie mają nie za wiele do gadania.
Pointrox
25.05.2010 07:04
Pewnie prędziej skorzystają z usług takiego biura: http://www.wilsonmotorsport.com/public_html/code/design.htm
fernandof1
25.05.2010 07:00
amerykanie na pewno nie dadzą budować toru tilke
Dornet
25.05.2010 07:00
Tor wybuduje sam Strażnik Texasu - Czak Noris
jan5
25.05.2010 06:55
jak wybudują nowy tor to wiadomo co się stanie, kolejny tor typu bahrain lub turcja
Simi
25.05.2010 06:53
No właśnie, najlepiej, żeby tor był ciekawy, miał dużo miejsc do wyprzedzania, bo wtedy nie będzie klapy.
To-To
25.05.2010 06:40
Właśnie tylko nie Hermann T. , bo tor będzie nudny. Taki tor w USA dla F1 to powienien mieć dużo miejsc do wyprzedzania, ponieważ wtedy będzie się opłacało tam taki tor zrobić.
Pointrox
25.05.2010 06:32
@SAP: nie, tylko nie Hermann T.
Pokwa
25.05.2010 06:31
W Austin urodził się i mieszka Lance Armstrong :)
Dasqez
25.05.2010 06:29
Wreszcie F1 wraca do USA! I to do najlepszego stanu - Texasu! Świetna wiadomość :)
kkacper
25.05.2010 06:16
„Po raz pierwszy w historii Formuły 1 w Stanach Zjednoczonych, wybudowany zostanie światowej klasy permanentny tor wyścigowy specjalnie dla tej imprezy” piszą że wybudują renegade
oliveira
25.05.2010 06:15
renegade - przecież piszą że dopiero wybudują ten tor
renegade
25.05.2010 06:11
Texas Motor SPeedway ma jakas petle drogowa?!
Master
25.05.2010 06:10
Muszę was zmartwić. W 2012 koniec swiata.
SAP
25.05.2010 06:09
A teraz zagadka. Kto będzie odpowiedzialny za zaprojektowanie wspomnianego toru?
SirKamil
25.05.2010 06:08
To świetna wiadomość :)
Wrzatek
25.05.2010 06:08
Totalnie mnie to zaskoczyło. Aż spojrzałem w kalendarz czy to nie dzisiaj 1 kwietnia przypadkiem :P