Hankook zainteresowany dostawą opon dla F1 za 2-3 lata

Hyan Bum Cho: "Być może przy następnym poszukiwaniu dostawcy zdecydujemy się na to"
09.06.1010:06
Mariusz Karolak
1277wyświetlenia

Firma Hankook nie ubiega się już o prawo dostarczania opon dla zespołów Formuły 1 w sezonie 2011. Koreański producent ogumienia nie wyklucza jednak kolejnego podejścia do F1 za dwa lub trzy lata.

Michelin, Kumho i Avon są także zainteresowane zastąpieniem Bridgestone w roli oficjalnego dostawcy ogumienia F1, jednak wydaje się, że największe szanse ma obecnie włoska firma Pirelli.

Hyan Bum Cho, wiceprezes Hankook powiedział gazecie Sydney Morning Herald, że firma mająca swoją siedzibę w Seulu może być zainteresowana zastąpieniem w przyszłości włoskiej marki. Obecnie obsługujemy mały zespół w Le Mans i kilka zespołów rajdowych tu i tam, a także staramy się sprzedawać opony dla sportów motorowych.

W przyszłości chcielibyśmy mieć mocny udział w rynku w tym segmencie. To przynosi spore zyski, ale żeby naprawdę można było skorzystać na sportach wyczynowych, to trzeba być zaangażowanym w Rajdowe Mistrzostwa Świata albo w dużym stopniu w Le Mans czy Formułę 1. Zatem w przyszłości naszym celem będzie uczestnictwo właśnie w tych segmentach. To z kolei będzie wymagało dużych pieniędzy, na rozwój i inwestycje, a także musimy wiedzieć, jak prowadzić te operacje z doświadczeniem.

Cho potwierdził, że kwestia zostania dostawcą w Formule 1 w przyszłym roku była omawiana. Prawdopodobnie wiecie już, że pan Ecclestone miał pewne kłopoty z oponami w tym roku. Rozmawiałem z nim osobiście, ale nie zdecydowaliśmy się na rozpoczęcie programu. On potrzebuje opon bardzo szybko, a my nie jesteśmy w stanie ich tak szybko przygotować. Jednakże rozmawiało nam się bardzo dobrze i być może przy następnym poszukiwaniu dostawcy zdecydujemy się na to.

Źródło: Motorsport.com