Schumacher skupia się na sezonie 2011

"W pewnym momencie uświadamiasz sobie, że twój pakiet jest jaki jest"
12.06.1017:56
Igor Szmidt
2019wyświetlenia

Michael Schumacher przyznał, że resztę sezonu przeznaczy na przygotowania do roku 2011, jako że jego zespół Mercedes GP miał do tej pory problemy z nadążeniem za McLarenem oraz Red Bullem.

Siedmiokrotny mistrz świata aktualnie zajmuje dziewiąte miejsce w klasyfikacji i wciąż pozostaje bez żadnej wizyty na podium po jego powrocie do Formuły 1. Mimo poprawy wyników w ostatnich wyścigach, 41-letni kierowca przyznał, że jego rozczarowujący początek sezonu spowodował, iż raczej nie będzie miał już możliwości walki o tytuł mistrzowski w tym roku.

W pewnym momencie uświadamiasz sobie, że twój pakiet jest jaki jest - powiedział Niemiec. Od tego momentu musisz wykonywać odpowiedni program oraz przejść pewien proces i to właśnie teraz robimy. Czasami zdarzają się te bardzo szczególne wyścigi oraz momenty, kiedy czujesz, że wszystko pasuje do siebie idealnie i jeszcze do tego nie doszliśmy, ale wiem, że tam się zbliżam.

Podczas gdy do końca sezonu zostało 12 wyścigów, Schumacher nie chciał całkowicie wykluczyć się z tegorocznej walki o tytuł, lecz przyznał, że będzie się teraz głównie skupiał na przygotowaniach do przyszłego roku. Do końca tego roku wciąż zostało dużo czasu. Nie sądzę, abym był w sytuacji, z której mógłbym walczyć o mistrzowski tytuł - teraz sytuacja opiera się na budowaniu i organizowaniu spraw przed tym, co będzie działo się za rok. Jednakże nigdy nic nie wiadomo, przed nami wciąż długi sezon z dużą liczbą punktów do zdobycia.

Schumacher dodał również, że jest bardzo zadowolony ze swojego zespołu oraz postępu, jaki uczynił od czasu zimowych testów. Jesteśmy w fazie budowania i idzie to nam bardzo dobrze - powiedział Niemiec. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak razem pracujemy, jak się rozwijamy. Nie mamy pakietu, aby być na czele stawki i po zimowych testach nie oczekiwaliśmy tego. Jednakże kiedy widzę, dokąd zmierzamy, to jest bardzo dobrze.

Źródło: Appracing.com.au

KOMENTARZE

4
Sgt Pepper
13.06.2010 07:39
No to Nick Heidfeld ma ból głowy. Nie pojeździ sobie za bardzo. Z drugiej strony to cwaniactwo wyszło mu trochę bokiem, bo myślał że wyślizga Schu i zajmie jego miejsce, a tu nic z tego. Schu chce i ma zamiar jeździć. Z perspektywy czasu widać że posada kierowcy testowego w Mercedesie to chyba nie była za dobra decyzja.
AdJ
13.06.2010 12:28
Cóż... Nie teraz, to za rok - W końcu po coś warto żyć (ścigać się)
Banditto
12.06.2010 06:30
Jest słowny... ;)
lipus
12.06.2010 04:15
Czyżby podwójny dyfuzor był jedyną rzeczą na co było stać ten zespół w ostatnim czasie i powoli wracają do poziomu Hondy z 2008?