GP Kanady: opis wyścigu (uzupełniony)

Z powodu problemów z oponami byliśmy świadkami wielu zwrotów akcji i emocjonującej walki
13.06.1020:02
Marek Roczniak
11730wyświetlenia

Lewis Hamilton wygrał zwariowany wyścig o Grand Prix Kanady, w którym z powodu problemów z oponami byliśmy świadkami wielu zwrotów akcji i emocjonującej walki na torze - nie zawsze czystej, o czym świadczy kilka incydentów do rozważenia przez sędziów po wyścigu.

Dla McLarena było to drugie podwójne zwycięstwa z rzędu, jako że na drugiej pozycji ponownie finiszował Jenson Button. Na najniższym stopniu podium stanął Fernando Alonso w Ferrari, a tymczasem start na twardszych oponach nie opłacił się kierowcom Red Bulla, którzy ukończyli wyścig na miejscach 4 (Sebastian Vettel) i 5 (Mark Webber). Robert Kubica (Renault) zajął siódme miejsce, finiszując tuż za Nico Rosbergiem (Mercedes).

Hamilton wystartował bardzo dobrze i utrzymał sie na prowadzeniu. Vettel, Alonso i Button utrzymali miejsca 2-4, a tymczasem w walce o 5 miejsce doszło do kolizji pomiędzy Massą i Liuzzim w pierwszych zakrętach. Samochody obu kierowców zostały uszkodzone, co w połączeniu z przymusowymi wizytami w boksach oznaczało, że znaleźli się wkrótce na końcu stawki. Webber, Kubica i Sutil awansowali na miejsca 5-7, a pierwszą dziesiątkę zamykali po pierwszym okrążeniu Schumacher, Hulkenberg i Alguersuari.

Pod koniec pierwszego okrążenia Kobayashi walczył z Hulkenbergiem, ale popełnił błąd w ostatniej szykanie i uderzył w ścianę mistrzów. Japończyk zdołał przejechać jeszcze kilkaset metrów i zatrzymał się dopiero w bezpiecznym miejscu, tak więc nie była konieczna neutralizacja wyścigu. Warto dodać, że tuż po starcie doszło do kolizji pomiędzy Pietrowem i de la Rosą - ten ostatni z jej powodu musiał wykonać przymusowy postój i spadł na koniec stawki.

5 okr.: Webber wyprzedził Buttona i awansował na P5. Kubica zaczyna atakować Buttona. Rosberg i Trulli wykonują postoje. Vettel atakuje Hamiltona.

6 okr.: Button i Sutil wykonują postoje. Czołowa czwórka: Hamilton, Vettel, Alonso i Webber jadą bardzo blisko siebie.

7 okr.: Hamilton i Alonso wykonują postoje. Walka w alei serwisowej, Alonso wyjeżdża przed kierowcą McLarena.

8 okr.: Na powtórce widać, że Hulkenberg uszkodził przednie skrzydło podczas walki z kierowcą Force India, prawdopodobnie na szóstym okrążeniu, po czym zjechał do boksów po nowe skrzydło. Pierwsza dziesiątka wgląda następująco: Vettel, Webber, Kubica, Schumacher, Buemi, Alonso, Kovalainen, Hamilton, Button i Sutil.

9 okr.: Kubica zjeżdża na pit-stop, otrzymuje ponownie twardsze opony, spada na P9. Hamilton wyprzedza Kovalainena i jest szósty.

10 okr.: Button wyprzedza Kovalainena i spycha kierowcę Lotusa na ósme miejsce.

11 okr.: Kubica i Sutil wyprzedzają Kovalainena. Pietrow tymczasem traci kolejne miejsca i na dodatek dostaje karę przejazdu prze boksy za falstart. Barrichello zjeżdża do boksów po nowe skrzydło.

12 okr.: Schumacher zjeżdża na postój, spada z P3 na P7. Niemiec powrócił na tor zaraz przed Kubicą, z którym stoczył bezpardonowy pojedynek. Obaj kierowcy ścięli drugą szykanę, ale Schumacher obronił siódmą pozycję.

13 okr.: Pit-stop Webbera, po którym Australijczyk spadł na P6.

14 okr.: Vettel także zjeżdża do boksów, ale zakłada supermiękkie opony. Tymczasem liderem wyścigu został Buemi! W chwilę później Schumacher wykonuje jeszcze jeden pit-stop, musiał uszkodzić podczas ścinania szykany. Postój ten kosztuje go spadek na 12 miejsce, a następnie kierowcę Mercedesa wyprzedza Alguersuari.

15 okr.: Alonso i Hamilton walczą z Buemim o prowadzenie. Szwajcar zdołał się obronić, ale na koniec okrążenia zjechał bo boksów. Tymczasem Hamilton wyprzedził na ostatniej prostej Alonso i odzyskał prowadzenie.

16 okr.: Kolejność w Top 10: Hamilton, Alonso, Button, Vettel, Webber, Kubica, Sutil, Buemi, Rosberg i Hulkenberg. Schumacher jest 12, zaczyna atakować Alguersuariego. Tymczasem Rosberg poo zmianie opon wykręca najlepsze czasy.

19 okr.: Pietrow zjeżdża do boksów po nowe przednie skrzydło, jest ostatni. Kilka okrążeń później otrzymuje kolejną karę przejazdu przez boksy - tym razem za kolizję z de la Rosą na starcie.

23 okr.: Massa wykonuje drugi postój i spada na P18. Sutil atakuje Kubicę, ale bezskutecznie.

24 okr.: Hulkenberg i Liuzzi wykonali drugie postoje, po których spadli na P12 i P13.

26 okr.: Alonso atakuje Hamiltona na ostatniej prostej, ale odpuszcza, by po chwili znaleźć się jednak na prowadzeniu, jako że Hamilton zdecydował się na drugi postój. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku Sutila i Kubicy, z tym że wyprzedzony Kubica decyduje się na zjazd do boksów objeżdżając dookoła kierowcę Force India, co było ryzykownym manewrem.

27 okr.: Button, Vettel i Rosberg zjechali na drugie postoje. W boksach pojawił też Sutil, który złapał gumę.

28 okr.: Pit-stop Alonso, Webber obejmuje prowadzenie. Powtórka pokazała, że Alonso przed postojem utknął za dublowanym Lotusem i prawdopodobnie dlatego nie udało mu się powrócić na tor przed Hamiltonem.

29 okr.: Bratobójcza walka kierowców Force India - Sutil wyprzedza Liuzziego i awansuje na P12. Tymczasem Hulkenberg otrzymał karę przejazdu przez boksy za przekroczenie prędkości w alei serwisowej podczas ostatniego postoju. Po powrocie na tor kierowca Williamsa znalazł się na P11.

30 okr.: Czolowa dziesiątka wygląda następująco: Webber, Hamilton (+10s), Alonso, Button, Vettel, Buemi, Kubica, Rosberg, Schumacher i Alguersuari.

31 okr.: De la Rosa kończy jazdę prawdopodobnie z powodu awarii silnika.

34 okr.: Schumacher wykonał trzeci pit-stop, podczas którego otrzymał supermiękkie opony. Kierowca Mercedesa spadł na P10, za Alguersuariego.

35 okr.: Drugi postój Buemiego, Szwajcar spada na P8. W międzyczasie dyrektor wyścigu poinformował, że incydent z udziałem Kubicy i Sutila oraz kolizja pomiędzy Barrichello i Alguersuarim zostaną rozpatrzone po wyścigu.

Kilka okrążeń spokoju, w trakcie których Massa przymierza się do walki z kierowcami Force India o 12 miejsce. Przed nimi jedzie Hulkenberg, którego chce wyprzedzić Sutil, ale nie udaje mu się.

42 okr.: W końcu Massa zjeżdża na trzeci pit-stop, po którym nadal jest na P14.

43 okr.: Trzeci postój Alguersuariego - Hiszpan spada z P9 na P12. Hulkenberg dalej odpiera ataki Sutila, obaj spowalniają lidera wyścigu - Webbera, który chce ich zdublować. Dzięki temu Hamilton szybko zbliża się do Australijczyka, a tuż za kierowcą McLarena wciąż jedzie Alonso.

47 okr.: Truli kończy jazdę prawdopodobnie z powodu problemów z hamulcami.

48 okr.: Hamilton jest już zaraz za Webberem, Alonso wciąż blisko.

49 okr.: Hamilton z łatwością wyprzedza Webbera i obejmuje prowadzenie. Alonso też zaczyna się przymierzać.

50 okr.: Webber zjeżdża na drugi pit-stop, dostaje supermiękkie opony na ostatnie 20 okrążeń i po powrocie na tor jest czwarty. Buemi wykonuje z kolei trzeci postój, po którym wraca na tor na P9. W międzyczasie Massa przy okazji dublowań wyprzedza Liuzziego, a następnie zaczyna walkę z Sutilem o P11.

52 okr.: Button dogonił Alonso i rozpoczął z nim walkę o drugie miejsce.

53 okr.: Massa znowu wykorzystuje dublowanie do zyskania miejsca, wyprzedzając Sutila.

55 okr.: Glock kończy jazdę z powodu awarii.

56 okr.: Button wyprzedził Alonso, gdy ten został spowolniony przez dublowanego kierowcę i na czele wyścigu znalazły się dwa McLareny.

57 okr.: Alguersuari popełnił błąd i stracił 13 miejsce na rzecz Liuzziego.

59 okr. Trzeci pit-stop Kubicy, Polak otrzymał supermiękkie opony na ostatnie jedenaście okrążeń i na tor powrócił za Rosbergiem na P7.

60 okr.: Buemi wyprzedził Schumachera i awansował na P8.

61 okr.: Kubica wykręca najlepszy czas wyścigu, jest 8 sekund za Rosbergiem.

63 okr.: Massa próbuje wyprzedzić Schumachera na ostatniej prostej, ale ten zmusza go do zjechania na trawę. W efekcie, Massa uszkadza przednie skrzydło, zjeżdża na postój na kolejnym okrążeniu i spada na P15. Całe zdarzenie zostanie przeanalizowane po wyścigu przez sędziów.

65 okr.: W końcówce wyścigu Vettel ma problemy z samochodem. Zespół nakazał mu używanie niskich obrotów i wrzucanie szybko kolejnych biegów. Póki co Niemiec jedzie na P4 i ma 6,7 sekundy przewagi nad Webberem.

66 okr.: Kubica jedzie 5 sekund za Rosbergiem, Liuzzi jest tuż za Schumacherem.

70 okr.: Hamilton wygrywa GP Kanady z 2,2 sekundy przewagi nad Buttonem. Miejsca 3-8 zajęli Alonso, Vettel, Webber, Rosberg, Kubica i Buemi. Pierwszą dziesiątkę zamknęli tymczasem kierowcy Force India, którym na ostatnim okrążeniu udało się wyprzedzić Schumachera. Liuzzi zmusił Niemca do błędu w szykanie i awansował na P9, a następnie kierowcę Mercedesa wyprzedził także Sutil i siedmiokrotny mistrz świata kończy wyścig bez punktów.

Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Kanady

Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 38°C
Temperatura powietrza: 26°C
Prędkość wiatru: 2,8 m/s
Wilgotność powietrza: 42%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszego wyścigu można znaleźć tutaj.

KOMENTARZE

15
paolo
14.06.2010 12:49
Sorki to była Brazylia i ciut wyżej na podium stał, a wszyscy i tak tylko narzekali. Teraz oh ah jakie to Renault słodziutkie. Pewnie, że jest lepiej niż można było oczekiwać ale to nadal nie jest regularna walka o podium jak kiedyś w "złym" i "korporacyjnym" BMW. Nie twierdzę, że jest źle tylko uważam, że nie należy popadać ze skrajności w skrajność. Poziom Ferrari brzmi dumnie ale to tylko dlatego, że Ferrari daje ciała nie dlatego, że Renault walczy o zwycięstwa. No i oczywiście pisząc "Renault walczy" mam na myśli Kubicę bo Pietrow jak choć jeden punkt uciuła to jest szał pał. Miały być cuda w Montrealu w sensie poprawki wersja B czy coś w ten dekiel, a skończyło się... No w zasadzie tak jak się zaczęło czyli druga połowa pierwszej dziesiątki. Żeby się tylko nie okazało, że jak Massa i Webber zaklepali sobie ciepłe posadki i Kubica jest już skazany na Renault to się poprawki i rozwijanie bolidu przestanie opłacać. Wielu w tym ja również chyba zapomniało, że to jest zespół, w którym drugi kierowca jest sponsorem... Poprawki żeby były muszą się opłacać. Czas pokaże ale Montreal totalnie rozczarował. Na Walencję to nie liczę bo tam każdy jest kozak. To nie jest typowy tor uliczny. Generalnie to już nie ma czym się podniecać w wykonaniu Renault w tym roku. W tym kontekście to ta Walencja rzeczywiście prezentuje się "okazale".
blader
14.06.2010 08:23
@paolo - przypomnij sobie początek sezonu 2009, gdzie (pomijając GP Australii) Kubica z Heidfeldem w kwalifikacjach odpadali już w Q1 - to była tragedia. teraz może szału nie ma, ale Kubica w każdych kwalifikacjach dostaje się do Q3 i w wyścigu zajmuje miejsce zaraz za najlepszymi. Liczę na Walencję:)
paolo
14.06.2010 04:31
Sporo się działo. Generalnie to może nawet za dużo bo realizator momentami nie nadążał:) Mimo wielu gdybań i czarnych scenariuszy duet dwóch ostatnich mistrzów świata sprawdza się genialnie. Że niby Hamilton to rozpieszczona maskota, a Button to nieudacznik, a cała reszta to cukiereczki. Walczą między sobą, zgarniają dublety i liderują teraz to już nawet potrójnie ale cały czas zespołowo i do przodu. Pewnie, że na dupy razem nie chodzą ale robią swoje ku chwale zespołu. Hamilton Alonso to był jakiś koszmar. Mieli najlepszy bolid, najlepszy skład i nie dość, że skończyli bez tytułów to jeszcze 100 baniek w plecy. Teraz bolid jest taki sobie, a dzięki moim zdaniem Buttonowi dają radę. Hamilton musi trzymać poziom i nie robić głupot bo Button to naprawdę solidny zawodnik. Nie błyskotka, maskotka, inżynier, profesor ale solidny zawodnik. No i Whitmarsh też chyba wie lepiej jak tym cyrkiem zarządzać. Przy takiej dominacji jeśli chodzi o osiągi bolidu RBR zajmować trzy pierwsze miejsca :) w dwóch klasyfikacjach to nie lada wyczyn. A szefostwo RBR to frajerzy i nie wiem czy już nie zaprzepaścili tego co im Newey zmontował w tym roku. Jak widać na szybkich torach nie są już tacy mocni, a te przed nami. "Tylko" drugie i trzecie miejsce w kwalifikacjach... i kolejny dublet McLarena. Już nie wiem czy się śmiać czy płakać. Po raz kolejny podkreślę, że Brawnowi i Buttonowi nic rok temu z nieba nie spadło. No i w Renault trochę przekombinowali chyba ze zbyt małym dociskiem. Samo w sobie nie było to problemem ale opony... No w każdym razie nie było zapowiadanego drugiego dnia dziecka:) Kolejny przykład, że łatwiej z zero to hero niż z RBR na mistrza:) Usłyszałem nawet wczoraj, że no tak Renault lepsze od BMW ale... ale ja się pytam w czym lepsze? Chyba w głaskaniu po głowie i przelewach na konto bo jakoś liderami klasyfikacji to jeszcze nie byli, a do zwycięstwa to też im dalej niż bliżej. Solidne trzecie miejsce to nawet w "straconym" sezonie na Suzuce chyba było.
Lolkoski
13.06.2010 08:27
66 okrążenie - Kubica 5 sekund za Rosbergiem chyba? Poprawione. //Maraz
Grekyy
13.06.2010 08:05
marcintryb - W momencie kiedy Sutil męczył Kubicę można było dopatrzyć się czegoś "furgającego" przy dyfuzorze i zastanawiałem się wtedy czy to jakiś poważniejszy defekt, czy po prostu wciągnął jakiś syf tnąc szykanę razem z Schumacherem, zwłaszcza, że poważnie gubił wtedy rytm i widać było, że mocno nim rzuca przy wyjściach z zakrętów. Także coś w tych komentarzach z BBC może być ; ]
Maraz
13.06.2010 07:56
Opis gotowy, sorry za opóźnienie, ale tyle się działo w wyścigu, że musiałem robić bardzo skrótowe notatki, a potem to wszystko ogarnąć i złożyć w sensowną całość. To był najbardziej szalony wyścig na suchym torze, jaki widziałem w F1...
maiesky
13.06.2010 07:46
vivon- w zakrętach odnowili nawieżchnię i nowa niestety nie pomaga w pracy oponom.
Falarek
13.06.2010 07:41
w ogóle szkoda ze Kubica sam się nie ściga wtedy takich problemów by nie miał i zawsze by wygrywał
marcintryb
13.06.2010 07:31
Podobno na BBC mówili że po starcie Kubica dostał w tył i został uszkodzony tylny dyfuzor dlatego tak szybko niszczył opony... Zachowanie Schumachera na torze fatalne przy okazji uszkodził Kubicy przednie skrzydło ;/ Co do taktyki okazała się do dupy.
kinja
13.06.2010 07:27
oby nie ostatnie, ;) no i szkoda, że nie udało mu się z Rosbergiem... Mówi się trudno.
mecalac
13.06.2010 07:22
Tak na marginesie: dziś padło pierwsze najszybsze kółko w karierze Roberta Kubicy. Także coś na osłodę jest!
Hideko
13.06.2010 07:18
Tak,padało w nocy przed 3 Treningiem.A stop wystarczyło zrobić nawet i 2 wcześniej ;)
mecalac
13.06.2010 07:16
Wygląda na to, że problemy z oponami ustabilizowały się, gdy tor się dobrze nagumował. Czy ktoś wie, czy może w nocy padało? W tej sytuacji szkoda że Robek nie zrobił stopu z pięć okrążeń wcześniej!
vivon
13.06.2010 07:06
jak to sie stało, że w Kanadzie tak mocno zuzywają sie opony? wg wszelkich dostepnych opisów torów, Kanada zużywa opony raczej słabo...
Player1
13.06.2010 06:55
Po raz pierwszy Bridgestone dobrał odpowiednie opony (sic!), różne strategie, niektórzy 3 pitstopy jedni 2, co chwila wyprzedzanie. Jeśli nowy producent zrobi tak "wytrzymałe" opony to zapowiada się ciekawy sezon.