Liuzzi czuje, że spłacił dług wobec zespołu

"Pokazaliśmy tutaj dobre tempo, a w kwalifikacjach udowodniliśmy, że liczymy się w stawce"
15.06.1010:37
Mariusz Karolak
1653wyświetlenia

Vitantonio Liuzzi stwierdził, że zdobywając punkty w Kanadzie w jakiś sposób spłacił dług wobec zespołu Force India, który pomógł mu przezwyciężyć jego problemy w kwalifikacjach.

Mimo utraty szansy na dobrą pozycję po incydencie z Felipe Massą kierowca z Włoch nie poddał się i po wczesnym zjeździe do alei serwisowej na wymianę przedniego skrzydła zaczął odrabiać systematycznie straty. Ostatecznie zajął dziewiąte miejsce, co po ostatnich problemach z samochodem chociażby w Turcji jest stosunkowo dobrym osiągnięciem.

Pokazaliśmy tutaj dobre tempo, a w kwalifikacjach udowodniliśmy, że liczymy się w stawce, zatem mogłem odwdzięczyć się za wysiłki zespołu w celu zrozumienia tego, co działo się w ostatnich kilku wyścigach - powiedział Tonio. Kwalifikacje poszły nam dobrze i szkoda, że na starcie stało się to, co się stało, ale nie mogłem po prostu zniknąć. Felipe zrobił wszystko i ostatecznie mieliśmy kontakt - a nie da się wygrać wyścigu już na pierwszym zakręcie.

Liuzzi jest zadowolony z rezultatu w Montrealu i podjętych decyzji w trakcie wyścigu. Po tym zdarzeniu mieliśmy mocny wyścig, z dobrymi, równymi osiągami i manewrami wyprzedzania, więc dwa punkty to dobra nagroda za wykonaną pracę. Gdybyśmy zatrzymali się już po drugim okrążeniu to wówczas byłaby to wielka strata.

Mimo dobrego występu w Kanadzie były protegowany Red Bulla nie jest w pełni przekonany, czy w następnym wyścigu jego bolid też będzie sprawował się tak dobrze. To nieco dziwny tor, ponieważ może mieć nawet więcej poboczy niż Spa. Jednakże będzie to dla mnie nowość, jako że nigdy wcześniej tam nie jeździłem. Jest zatem trochę znaków zapytania.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

2
Adakar
15.06.2010 04:20
"best of the rest" i on próbuje wmówić komuś że miał PROBLEMY w kwalifikacjach ? Wg mnie spłacił dług W OGOLE zdobywając punkty w Kanadzie po tak świetnych kwalifikacjach i problemach obu zawodników prawie mineli się z punktami
Saso
15.06.2010 03:57
Ciekawe czy w przyszłym sezonie Liuzziego zastąpi Paul Di Resta?