Kubica będzie mógł odejść z Renault po sezonie 2011?

Tak przynajmniej twierdzi Fiński dziennik Turun Sanomat
08.07.1012:32
Ap4cz05
3604wyświetlenia

Robert Kubica być może będzie mógł odejść z zespołu Renault po sezonie 2011, dzięki odpowiednim zapisom w jego kontrakcie z francuską ekipą.

Zespół mający bazę w Enstone ogłosił w środę, iż Polak przedłużył swój obecny kontrakt o dwa lata - a więc do sezonu 2012 włącznie. Jednakże pomimo tego, iż szef Renault F1 - Eric Boullier wskazał wczoraj, że długoterminowy kontrakt zatrzyma wiele plotek dotyczących przyszłości 25-latka, to jednak wygląda na to, że spekulacje o Polaku nie ustają.

Kiedy Renault ogłosiło podpisanie kontraktu z Kubicą na sezon 2010 w październiku zeszłego roku, oświadczenie prasowe głosiło, iż Krakowianin będzie występował w ekipie z Enstone od sezonu 2010 i dalej. W maju bieżącego roku mówiło się, że obecny kontrakt pozwoli Kubicy odejść z zespołu, jeśli Renault nie znajdzie się na czwartym miejscu w klasyfikacji konstruktorów do 15 lipca. Obecnie zespół zajmuje piąte miejsce oraz traci 20 punktów do zespołu Mercedesa.

Fiński dziennik Turun Sanomat donosi, że Kubica podobnie jak w tym roku, będzie mógł opuścić Renault pod koniec przyszłego sezonu, jeśli Renault nie spełni zapisów w kontrakcie dotyczących osiągnięć zespołu. Wspomina się również, iż honorarium Polaka będzie wyższe w sezonie 2011, podobnie jak cały budżet zespołu Renault, należącego do spółki Genii Capital.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

11
Jędruś
08.07.2010 07:47
Tyle, że Ferrari ma zaklepany skład do końca 2012, a Red Bull prawdopodobnie będzie chciał kogoś ze swoich młodych kierowców ot takiego drugiego Vettela.Jednak jeśli taka klauzura istnieje, to rzeczywiście dobrze Robert się zabezpieczył.
SirKamil
08.07.2010 01:29
"Bardzo mnie cieszy taka klauzula." Ta która "być może jest"?
sneer
08.07.2010 12:33
No, jakieś zabezpieczenia musiały w kontrakcie być. I bardzo dobrze.
krecik705
08.07.2010 11:44
Bardzo mnie cieszy taka klauzula. Widać, że Renault chce ułatwić życie Robertowi. Z drugiej strony to może mieć także motywujący wpływ na zespół. Kierowca takiego pokroju, który tak wiele wniósł do zespołu to prawdziwy skarb. Jeśli nie będą chcieli, by Kubica zmienił ekipy Renault to będą musieli się naprawdę napracować. To może być wyraźny sygnał od Kubicy dla zespołu:" Dajcie mi coś o konkurencyjności R25/R26, a ja nim zrobię co trzeba"
lakeman
08.07.2010 11:40
Jakkolwiek by nie szło Renault - przynajmniej Robert będzie traktowany jak przystaje traktować kierowcę z takimi umiejętnościami. Jeśli coś pójdzie nie tak, będą się starali to poprawić, a nie jak było w BMW - Robercik sobie radzi, ok, olać szansę na WDC, musimy pomóc Nickowi.. Patrząc w dotychczasowe relacje Kubica vs Renault można mieć pewność, że współpraca, niezależnie od formy zespołu, powinna układać się dobrze.
SirKamil
08.07.2010 11:37
Simi, to nie jest przedmiot moich rozważań... chodzi o postrzeganie tego związku przez ludzi zespołu i wszystkich z zewnątrz. Szczegóły kontraktowe jak zwykle zna jedynie garstka ludzi i nawet jeśli istnieje tam zapis o możliwości skrócenia czasu kontraktu, nie ma prawa wyjść to poza ściśle określoną grupę kilku osób, dla obopólnego dobra. Jeszcze jedna rzecz- dwa lata to nie jest dużo a jak czytam wypowiedzi, w których jęczy się, że to masa czasu, tylko przecieram oczy ze zdumienia i sprawdzam, czy to chodzi o 2 lata nie 10.... w praktyce tej organizacji to dolna granica przyzwoitości związku między kierowcą, który ma być filarem tego zespołu a zespołem, który ma dać temu kierowcy sukcesy. Etos skoczka nie jest w takich przypadkach tolerowany. Spokój, stabilizacja i ciągłość technologiczna i emocjonalna to fundamenty dla sukcesu. Utrzymanie czołowego kierowcy jest też bardzo ważne dla sponsorów.
Simi
08.07.2010 11:11
SirKamil - ale gdyby Renault spisywało się kiepsko, nie sądzę, by Kubica chciał dalej jeździć dla tej ekipy. Z drugiej strony, nie wiadomo co będzie się wtedy działo na rynku transferowym. Może nie będzie żadnych opcji, a może będzie ich w pieron... Zobaczymy, ale ja i tak sądzę, że Robby pojeździ w Renault do 2012, ponieważ wydaje mi się, że ta ekipa, będzie wystarczająco mocna.
SirKamil
08.07.2010 11:06
Głupie i niepotrzebne jątrzenie Finów... Na dwa kolejne lata Robert to Renault a Renault to Robert- silny związek na każdym polu, emocjonalnym i formalnym. Gwiazda zaangażowana w zespół, nie skoczek- tylko na tym można budować coś konkretnego.
francorchamps
08.07.2010 10:46
Nigdzie nie odejdzie bo Renault bedzie miało konkurencyjny bolid, którym bedzie można walczyć o podium w normalnych warunkach.... tzn.... mam ndzieję... :)
barteks
08.07.2010 10:46
Widać, że dziennikarze nie mogą się powstrzymać od spekulacji w sezonie ogórkowym. Kontrakt podpisany, miał być teraz spokój, a oni w najlepsze wymyślają jakieś plotki, których i tak nie da się sprawdzić...
Patryk777
08.07.2010 10:36
odejdzie do Red Bulla w miejsce Webbera :) i zgniecie Vettela