Bianchi będzie długo pauzował z powodu urazu kręgosłupa

Francuz po własnym błędzie zderzył się czołowo z Ho-Pin Tungiem w dzisiejszym wyścigu GP2
31.07.1021:48
Marek Roczniak
3303wyświetlenia

Ferrari poinformowało dziś wieczorem, że wychowanek ich akademii młodych kierowców - Jules Bianchi doznał poważnej kontuzji podczas wypadku w wyścigu serii GP2 na torze Hungaroring i czeka go długa rekonwalescencja.

Wypadek wydarzył się na początku wyścigu, kiedy kierowca zespołu ART Grand Prix na wyjściu z zakrętu numer 2 pojechał zbyt szeroko i stracił kontrolę nad swoim bolidem, który po obrocie wrócił na tor wprost przed nadjeżdżających rywali.

W wyniku czołowego zderzenia z Ho-Pin Tungiem, Francuz doznał złamania drugiego kręgu lędźwiowego i obecnie przebywa w szpitalu AEK w Budapeszcie, gdzie rozpoczął się proces leczenia. Ferrari dodało, że pomimo mocnego uderzenia Bianchi ani na chwilę nie stracił przytomności, jednak nabyta kontuzja oznacza, że nie prędko zobaczymy go z powrotem w kokpicie.

Źródło: Ferrari.com

KOMENTARZE

9
Kamikadze2000
01.08.2010 09:29
Cholera!!! Mój ulubiony driver nie będzie startował, co za pech! Cóż, mam nadzieje, że szybko powróci do zdrowia i w kolejnym sezonie pokaże, na co go stac. Taki Bird to przy nim beztalencie. GO PASTOR!!! GO SERGIO!!! GO GIEDO!!! GO JEROME!!! :)) Nie wszystkie wypadki muszą wyglądac jak Kubicy, żeby była jakaś kontuzja. Teraz mamy DOBITNY przykład! ;{
Davider
01.08.2010 08:12
Właśnie, wygląda na niezbyt poważną kraksę, a okazuje się że kręgosłup się popsuł. Nie wiem jak wygląda przygotowanie fizyczne zawodników GP2 ale chyba nie powinno aż tak bardzo odbiegać od tego, jakie mają kierowcy F1, a jak wiemy tam dochodzi do poważniejszych wypadków a konsekwencje zdrowotne dla zawodników są praktycznie żadne...
ICEman
31.07.2010 10:45
wyglądało nie pozornie ott wypadek jakich wiele
Darondi
31.07.2010 10:07
ja po takim urazie byłem ok 3 miesiące ' nie do sportu';> wiem co to znaczy, szkoda chłopaka..
Karol26
31.07.2010 09:08
Niebezpieczne zdarzenie jedynie co można powiedzieć :Wracaj kierowco do zdrowia :)
benethor
31.07.2010 09:02
No nic, pozostaje tylko szybkiego powrotu do zdrowia życzyć... Chociaż sam wypadek nie wyglądał jakby miało to spowodować kontuzję kręgosłupa. Może jakoś po uderzeniu Tunga trzasnął w fotel wracając.
Hubit
31.07.2010 08:32
Coś pechowy ten Hungaro dla Ferrari. W tamtym roku Massa, a dzisiaj Bianchi...
mbg
31.07.2010 07:57
Kolejny uraz kręgosłupa w tym sezonie. Niedobrze, nie powalczy z Closem o 3 miejsce. Jak pech to pech, ale kierowcy ART mają go i tak za dużo w tym sezonie. Jestem w szoku, bo lędźwiowy uraz kręgosłupa dług się leczy,
pmiejsky_
31.07.2010 07:52
Kurcze, niedobrze. Szkoda chłopaka, kierowcą jest dobrym, a taka przerwa może solidnie odbić się na jego przyszłych startach. Oby nie zakończyło się to spadkiem formy. Liczę na możliwie najszybszy powrót.