Alonso niechętny do rozmowy o statusie kierowcy nr 1 w Ferrari

"Każdy zespół będzie dawał 100 procent szans swoim obydwu kierowcom dla dobra całego zespołu"
17.09.1019:07
Igor Szmidt
1920wyświetlenia

Fernando Alonso wymijał się od jasnej odpowiedzi na temat sugestii, jakoby był głównym kandydatem Ferrari do zdobycia mistrzowskiej korony w tym sezonie.

Po aferze związanej z poleceniami zespołu na torze Hockenheim, Hiszpana uważa się za mocnego kandydata do tytułu, jako że zespoły Red Bull i McLaren nie wydają się być zbyt chętne do faworyzowania jednego ze swoich kierowców, a przynajmniej tak było do tej pory.

Każdy zespół będzie dawał 100 procent szans swoim obydwu kierowcom dla dobra całego zespołu - powiedział Alonso w wywiadzie dla hiszpańskiej gazety Marca. Felipe Massa będzie dawał z siebie wszystko i tak samo jest z McLarenem i Red Bullem.

Szef McLarena - Martin Whitmarsh zapewnia, że brytyjski zespół nie będzie odchodził od swojej tradycji, na przykład wspierając teraz Lewisa Hamiltona nad jego zespołowym kolegą Jensonem Buttonem. To, co robią kierowcy, wymaga ogromnego poświęcenia - powiedział niemieckiemu magazynowi Auto Bild. F1 jest dużo bardziej niebezpieczna, niż może się wydawać i niemoralnym byłoby, aby jeden z kierowców ryzykował swoje życie dla drugiego.

Po wygranej na Monzy Alonso uważa, iż następne tory mogą bardziej pasować charakterystyce bolidu Red Bulla. Od teraz do końca mistrzostw nie widzę torów, które faworyzowałyby, lub nie, bolid F10 - powiedział. Na niektórych torach Red Bull będzie miał przewagę - dodał jednak Alonso.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

8
vivon
18.09.2010 06:34
Martin Whitmarsh zapewnia, że brytyjski zespół nie będzie odchodził od swojej tradycji, na przykład wspierając teraz Lewisa Hamiltona nad jego zespołowym kolegą... Nie rozumiem tego zdania. chyba mu się cos w główce po****ło.
hagj
17.09.2010 08:53
F1 jest dużo bardziej niebezpieczna, niż może się wydawać i niemoralnym byłoby, aby jeden z kierowców ryzykował swoje życie dla drugiego - rzekł Whitmarsh Myślicie że to aluzja do Singapurskiego GP ad 2008? No dla mnie jak nic :P
christoff.w
17.09.2010 07:24
W zwiazku z Alonso to piekny przejazd kwalifikacjyjny z Monzy jest na http://www.formula1.com/video/ Troche dziwny,chodzi mi o styl jazdy bo strasznie szarpal bolidem i w ostatniej chwili wchodzil w zakrety,zdawac by sie moglo ze zaraz wypadnie z trasy.Szacun za ten przejazd :)
Schumacher
17.09.2010 07:17
Dla mnie Srebrna Gwiazda to wyższy twór niż jakikolwiek inny samochód. Co do samego ferda to on mówi prawdę tylko wtedy gdy się pomyli.
IceMan11
17.09.2010 06:26
Hahaha Schumacher, ale pocisnął. Nie no nie mogę, tekst miesiąca normalnie. Pracujesz w fabryce Merca, że taki fan z Ciebie? Co do news'a. Od jakiegoś czasu nie komentuje news-ów na temat tego kierowcy z jednego, ale jakże ważnego powodu. On jest jak zacięta płyta. Cały czas mówi jedno i to samo tylko, że słowa inne dobiera. Np. - Co się stało podczas wyścigu na SPA? FA - No cóż popełniliśmy błąd, ale zespół nie poddaje się i jestem pewny, że będziemy walczyć w następnych wyścigach, jestem pewny, że nam się uda. - Jak czujesz się po wygraniu wyścigu przed włoską publicznością? FA - Czuję się świetnie. Od zawsze wiedziałem, że Ferrari jest w stanie wygrać. Do końca pozostało 5 wyścigów, a my jesteśmy pewnie siebie i będziemy walczyć. Wniosek? No taki, że cały czas gada to samo. Oczywiście to był tylko przykład więc proszę nie brać tego na poważnie, ale tak odbieram jego gadki. Włażenie tam gdzie nie trzeba zespołowi i powtarzanie tego samego od wyścigu inauguracyjnego. To jest dobre na krótką metę, ale ile można?
kamarinho1991
17.09.2010 05:49
Michael, to ty? Mogę autograf ? Prosz.
Jakuzo
17.09.2010 05:40
Mhm, fajnie panie Schumacher. Cos na temat? :D
Schumacher
17.09.2010 05:23
Ambiwalentny kłamca. Nigdy o niczym nie wiem wszędzie mu źle. Dobrze że odszedł z McLaren Mercedes szkoda sobie niszczyć imię tak znanej marki która obchodzi 125 lat swojego istnienia i jest pionierem w motoryzacji Mercedes - Benz.