Pietrow nie martwi się o swoją przyszłość
"Nie jestem zmartwiony. Wykonuję moją pracę i wiem, co robię"
23.09.1015:42
1987wyświetlenia
Witalij Pietrow jest optymistą co do szans na utrzymanie swojego miejsca w zespole Renault na sezon 2011, pomimo tego, że kilku kierowców jest wymienianych w gronie kandydatów do zastąpienie go.
Francuska ekipa poinformowała debiutanta już jakiś czas temu, że musi częściej zajmować miejsca w czołowej dziesiątce, by być pewnym pozostania w Renault na przyszły sezon. Rosjanin odpowiedział na to kilkoma dobrymi wyścigami, w których zdobył punkty.
Jednakże spekulacje na temat jego przyszłości wciąż są obecne po tym, jak ostatnio pojawiły się informacje, że były mistrz świata Kimi Raikkonen kontaktował się z zespołem z Enstone. Innymi możliwymi zastępcami 26-latka mogą być Heikki Kovalainen i Adrian Sutil.
Pietrow powiedział, że spokojne podchodzi do całej sytuacji oraz uważa, że większa presja spoczywa na jego rywalach.
Nie jestem zmartwiony- powiedział kierowca urodzony w Wyborgu.
Wykonuję moją pracę i wiem, co robię. Dlaczego miałbym się martwić? Raczej oni mają do tego powody. Dalej będę wykonywał swoje obowiązki i sądzę, że wszystko jest w porządku.
Pietrow jest optymistą przed nadchodzącym weekendem wyścigowym na torze w Singapurze, na którym wystąpi po raz pierwszy w swojej karierze.
Myślę, że jest odpowiedni dla naszego samochodu i zespołu- powiedział Rosjanin.
Wyglądamy całkiem dobrze i mam nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli. Zobaczymy.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE