Testy w Barcelonie, Walencji i Misano

19.01.0500:00
Marek Roczniak
904wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Catalunya (Barcelona)
Mark WebberWilliams BMWmic1:16.63135
1Nick HeidfeldWilliams BMWmic1:16.97834
1Michael SchumacherFerraribri1:17.029126
1Jarno TrulliToyotamic1:17.65884
1Vitantonio LiuzziRed Bull Cosworthmic1:18.02839
1David CoulthardRed Bull Cosworthmic1:18.19752
1Christian KlienRed Bull Cosworthmic1:18.33138
1Ralf SchumacherToyotamic1:20.43022
Czasy uzyskane na torze Ricardo Tormo (Walencja)
Juan Pablo MontoyaMcLaren Mercedesmic1:11.28897
1Franck MontagnyRenaultmic1:11.365118
1Jenson ButtonB.A.R Hondamic1:12.20978
1Jacques VilleneuveSauber Petronasmic1:12.23392
1Takuma SatoB.A.R Hondamic1:12.28284
Czasy uzyskane na torze Autodromo Santamonica (Misano)
Christijan AlbersMinardi Cosworthbri-21
1Nicky PastorelliMinardi Cosworthbri-8
Kierowcy z zespołu Williams, Mark Webber i Nick Heidfeld zdominowali drugi dzień testów na hiszpańskim torze Catalunya. Obaj kierowcy zdołali uzyskać najlepsze czasy i to pomimo wykrytego problemu z zawieszeniem w bolidach FW26C, przez który stajnia z Grove musiała zakończyć dzisiejsze testy przed czasem. Inżynierowie w siedzibie głównej Williamsa starają się obecnie znaleźć rozwiązanie tego problemu i dopiero jak im się to uda testy zostaną wznowione. Do obowiązków Webbera i Heidfelda, który zastąpił w środę Antonio Pizzonię, należała praca nad systemem kontroli trakcji i przeprowadzanie próbnych startów. Jutro podczas ostatniego dnia testów Pizzonia zastąpi z kolei Webbera, a więc będzie to kolejny "pojedynek" pomiędzy Brazylijczykiem i Heidfeldem o posadę drugiego kierowcy na sezon 2005 w Williamsie.
Po zdominowaniu wczorajszych testów za kierownicą F2004 w pierwotnej wersji, Michael Schumacher musiał się dzisiaj zadowolić trzecią pozycją, bowiem tym razem kierowca Ferrari korzystał już z konfiguracji aerodynamicznej na sezon 2005. Mimo to strata Niemca do najszybszego kierowcy z zespołu Williams wyniosła niespełna 0.4 sekundy, jednak trzeba pamiętać, że Webber przejechał zaledwie 35 okrążeń, czyli o blisko 100 mniej w stosunku do starszego z braci Schumacherów, który był najbardziej aktywnym uczestnikiem środowych testów. Siedmiokrotny mistrz świata kontynuował testy nowych komponentów i opon Bridgestone, a także sprawdzał nowe rozwiązania elektroniczne. Jutro zastąpi go drugi główny kierowca włoskiej stajni, Rubens Barrichello.

Kierowcy Toyoty, Jarno Trulli i Ralf Schumacher ponownie uplasowali się na czwartej i ostatniej pozycji. Trulli przejechał dzisiaj ponad 80 okrążeń, a jego strata do najszybszego kierowcy wyniosła tym razem zaledwie sekundę. Tymczasem młodszy z braci Schumacherów ze względu na problemy techniczne, a także wypadnięcie z toru, zaliczył w środę zaledwie 22 kółka, mając ponad trzy i pół sekundy straty do Webbera. Pomiędzy kierowcami z japońskiej stajni znalazła się trójka reprezentantów Red Bull Racing, Vitantonio Liuzzi, David Coulthard i Christian Klien. Najwięcej okrążeń przejechał Coulthard, ale mimo to nie udało mu się uzyskać lepszego czasu od Liuzziego. Stajnia z Milton Keynes skupiła się na testowaniu opon Michelin z użyciem wersji B zeszłorocznego bolidu R5.

Dziś rozpoczęły się testy na innym hiszpańskim torze, Ricardo Tormo, a uczestniczyły w nich zespoły, które w obawie o niską przyczepność nowej nawierzchni toru Catalunya postanowiły przenieść się do Walencji. Najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia uzyskał Juan Pablo Montoya (McLaren), a jego jedynym realnym rywalem był w zasadzie tylko kierowca testowy Renault, Franck Montagny, bowiem tylko on oprócz Kolumbijczyka korzystał z bolidu dostosowanego jeszcze do starych przepisów. Montagny skupił się dzisiaj na testowaniu opon Michelin na sezon 2005, a jego strata do kierowcy McLarena wyniosła mniej 0.1 sekundy.

O wiele ciekawszy był jednak pojedynek dwóch dawnych partnerów, Jensona Buttona i Jacquesa Villeneuve'a, którzy zasiedli za kierownicami nowych bolidów, odpowiednio B.A.R 007 i Sauber C24. Obydwaj kierowcy uzyskali zbliżone czasy, jednak biorąc pod uwagę różnice w poziomie zespołów B.A.R i Sauber, czas uzyskany przez Villeneuve'a można uznać wręcz za rewelacyjny. Dla szwajcarskiej stajni jest to jednak już druga sesja testowa z nowym bolidem na torze Ricardo Tormo, natomiast ekipa B.A.R w zasadzie rozpoczęła dopiero testy bolidu 007. Nie obyło się oczywiście bez problemów, wliczając w to awarię nowego silnika Hondy. Stajnię z Brackley reprezentował dzisiaj także Takuma Sato, przy czym Japończyk zasiadł za kierownicą przejściowej wersji zeszłorocznego bolidu i także zmieścił się poniżej sekundy straty do Montoi.

Drugi dzień testów zespołu Minardi na włoskim torze Autodromo Santamonica zakłóciły intensywne opady deszczu, ograniczając aktywność kierowców w zasadzie do minimum. Tym niemniej Christijan Albers zdołał skompletować odpowiedni dystans wymagany do otrzymania superlicencji, natomiast Nicky Pastorelli doczekał się wreszcie opóźnionego o jeden dzień debiutu za kierownicą bolidu Formuły 1. Holender przejechał co prawda zaledwie osiem okrążeń, ale i tak był bardzo zadowolony ze swojego debiutu. "To było niesamowite", powiedział Pastorelli. "Pomimo złej pogody było to bardzo pozytywne doświadczenie i chciałbym podziękować całemu zespołowi za ułatwienie mi zadania. Mam nadzieję, że będę mógł w przyszłości kontynuować współpracę z Minardi".

Zdjęcia z testów na torze Catalunya można znaleźć tutaj, natomiast z toru w Misano tutaj.

Źródło: pitpass.com