Hamilton: Posunięcia FIA w sprawie elastyczności spowolniły Red Bulla

"Red Bull musiał przebudować samochód, wykonując krok w tył"
30.09.1017:16
Marek Roczniak
2858wyświetlenia

Lewis Hamilton uważa, że wprowadzenie nowych i zmiana dotychczasowych testów na elastyczność przedniego skrzydła oraz przedniej części podłogi spowodowało, że Red Bull stracił część swojej niedawnej przewagi.

Red Bull miał najszybszy bolid na zdecydowanej większości torów, na których zespoły Formuły 1 ścigały się w tym sezonie, aczkolwiek z różnych powodów kierowcy stajni z Milton Keynes nie zawsze byli w stanie wykorzystać to do odniesienia zwycięstwa.

Przewaga Red Bulla nad resztą stawki była szczególnie widoczna na Węgrzech i mniej więcej wtedy zaczęły nasilać się zarzuty ze strony rywali, że przednie skrzydło RB6 zbliża się zbyt blisko do nawierzchni w czasie jazdy. FIA przystąpiła do działania, modyfikując dotychczasowe testy na odkształcalność karoserii przed GP Belgii i wprowadzając nowe przed GP Włoch.

Red Bull twierdzi, że nie musiał wprowadzić z tego powodu większych modyfikacji do swoich samochodów, niż rywale, aby przejść nowe testy, jednak Hamilton przekonuje, iż w RB6 nastąpiła duża zmiana po posunięciach FIA, co potwierdzać mają dwa ostatnie wyścigi. Na Węgrzech (Vettel) był o dwie sekundy szybszy od reszty i to jest po prostu niemożliwe, aby mieć taką przewagę - powiedział kierowca McLarena gazecie Bild.

My zawsze przestrzegliśmy przepisów. Nasz zespół zastanawiał się nad tym, czy samochód Vettela był zgodny z przepisami. Poinformowaliśmy o tym FIA i Red Bull musiał przebudować samochód, wykonując krok w tył. To była dobra decyzja ze strony FIA - dodał Hamilton, który obecnie zajmuje trzecie miejsce w mistrzostwach, tracąc 20 punktów do prowadzącego Marka Webbera i 9 do drugiego Fernando Alonso.

Źródło: Planet-F1.com

KOMENTARZE

16
yaper
02.10.2010 07:32
Również mam podobnie zdanie jak Hamilton. Nie wierzę w tak szybkie odrabianie strat przez Ferrari. To nie inni zrobili trzy kroki naprzód, to RBR zamiast zrobić kolejny wprzód wykonał dwa w tył, a nawet procentowa zmiana konstrukcji niesie ze sobą nową rzeczywistość i tutaj się zaczynają schody dla Neweya. Co by nie mówić, RBR miał 2/3 sezonu na zbudowanie gigantycznej przewagi w obu klasyfikacjach - tak się nie stało. I tak powoli jesteśmy świadkami jednego z większych partactw w ostatnich latach w F1. Jeśli Austriacy nie wyjadą na koniec sezonu w co najmniej jednym tytułem mistrzowskim to pozostaje się pusto zaśmiać. Alonso zmartwychwstał, Hamilton to fighter i nawet z tą stratą będzie gryzł do Abu Zabi. Z perspektywy nas obserwatorów i fanów F1 sytuacja znakomita do śledzenia!
al_bundy_tm
02.10.2010 04:28
@jan5 Jesli nazywasz walke Webbera z kazdym na torze i z polowa jego wlasnego zespolu, walka o kazda pozycje, atakuje i broni, ostatnie 2 wyscigi ugral tyle punktow ile mogl, wyprzedzal i walczyl jak lew, wygral najwiecej wyscigow ze wszystkich, na podium byl najwiecej ze wszystkich, jesli to nazywasz ciulaniem punktow, to ja to nazywam WALKA o Majstra, zawsze go lubilem, ale od kiedy widzialem jego zwyciestwo na Silverstone na zywo, darze go po prostu niezmiernym szacunkiem :) Jestem fanem Ferrari, ale jesli po odrodzeniu Ferrari i uratowaniu tego sezonu Fernando nie zdabedzie Majstra, to sciskam kciuki za Australijczyka :D
Jakuzo
01.10.2010 09:19
nie By dy jot, ale Be De Jot :)
christoff.w
30.09.2010 09:05
jan5 - "By dy jot",hahaha..dobre. Polubilem Cie. ;) Ale nie zgodze sie ze Silverstone to bardziej krety tor niz Suzuka,chociaz po wprowadzeniu tych nowych zakretow?
jan5
30.09.2010 07:16
marrcus jak byłem mały to kazałem ludziom mówić 2,4 i 10 literę alfabetu (bez pl znaków), jak to ktoś powiedział to mówiłem smacznego wieśniaku
marrcus
30.09.2010 07:07
Za to, na szczęscie Hamilton przez swoją głupotę sam sie wyeliminował z 2 ostatnich wyścigów, może Hattricka zrobi tera ;p Przy tych różnicach, kto tera bedzie jeżdził kocówce najlepiej temu przypadnie, nerwówka tera bedzie bardzo duza. Ja liczę ze wygra ktoś z redbulla, ale napsuli tyle wyścigów/startów ze masakra.
jan5
30.09.2010 05:14
Kamikadze2000 chociażby dlatego jest mniej kręty bo na suzuce jest 16 zakrętów a na Silverstone 18, z czego na suzuce jest szykana (która na kartce widnieje jako dwa zakręty),10-ty zakręt przejeżdża się skręcając kierownice o 2mm, już nie mówiąc o 130R który będzie przejeżdżany nawet przez yamamoto z pełnym gazem 300kmh. O i jeszcze jest nawrót przecież właśnie po zakręcie 10, a zakręt 12 to też zakręt-niezakręt, który będzie przejeżdżany przez każdego z praawie tą samą prędkością i pełnym gazem Angulo ja sobie trochę pomyślałem to weber jest chyba jeszcze śmieszniejszy niż vetel. Nie punktował tylko w jednym wyścigu, ma najszybszy bolid a mimo to zajmuje często miejsca 5-7, jak ktoś odpadnie albo popełni błąd przed nim to da rade wepchnąć się na podium tak jak np na spa. Przecież jakby nie miał najszybszego bolidu w stawce to sądze że to ciągłe punktowanie w wyścigu zamieniłoby się w miejsca 11-12. Ciuła te punkciki jak button w drugiej połowie sezonu 09.
Angulo
30.09.2010 05:01
Kamikadze2000 - Webber to farciarz, który nie wie co robić w bezpośredniej walce. jesli będzie mistrzem (Boże uchowaj), to będzie najgorszym mistrzem w historii F1, nawet Button nikogo nie skasował.
mielony
30.09.2010 04:26
Tak mi się zdaje, że ostatnio na obu japońskich torach i w Szanghaju bolidy RedBulla i Toro Rosso (podobna konstrukcja, zwłaszcza w poprzednich sezonach) radziły sobie stosunkowo dobrze.
mbg
30.09.2010 04:18
z logiczną oceną osiągów trzeba poczekać do Korei bo Suzuka jest skazana na RedBulla.
Kamikadze2000
30.09.2010 04:12
„Na Węgrzech (Vettel) był o dwie sekundy szybszy od reszty i to jest po prostu niemożliwe, aby mieć taką przewagę” - On chyba się czegoś nawąchał! RBR miał przewagę, ale wynosiła ok. sekundy, nie więcej! Owszem, to przepaść, ale po to jeszcze pogarszać. Co do pozostałych wyścigów, mam wielką nadzieje, że będą należeć do RBR, a w szczególności do MARKA WEBBERA!!! :)) @jan5 - Suzuki mniej kręta od Silverstone!? Pozdrawiam.... ;)
jan5
30.09.2010 03:47
co do suzuki to nie jest pewnie czy red bull będzie miał tam kolosalną przewagę. Suzuka wcale nie jest takim krętym torem jak Silverstone czy hungaroring
kryzak
30.09.2010 03:42
„My zawsze przestrzegliśmy przepisów" a to dobre :D a co było w 2007 roku :D Według mnie co do oceny RB trzeba zaczekać do GP na torze Suzuka, bo Monza jest torem znacznie rożniącym się od reszty jak i tor Singapurze, bo to uliczny tor.
jan5
30.09.2010 03:40
wydaje mi się że gdyby nie zmodyfikowali wozu to na Monzy mogliby walczyć o PP
Jakuzo
30.09.2010 03:36
Podzielam zdanie Hamiltona, RedBull musial zmodyfikowac auta co widac po ich ostatnich wynikach, nawet nie biorac pod uwage np. Monzy.
Shadowhawk
30.09.2010 03:35
Z oceną stary prędkości RebBulla trzeba poczekać do Suzuki jeżeli tam nie będą dominować to wtedy można śmiało powiedzieć, że FIA nakazała zmiany. Ciekawe ile Newey wytrzyma jeszcze w RBR i będzie patrzał jak jego ciężka praca jest marnowana przez kierowców :)