Kubica zawiedziony decyzją Raikkonena

"Byłbym bardzo zadowolony, gdybyśmy jeździli w jednym zespole"
07.10.1011:09
Igor Szmidt
5016wyświetlenia

Robert Kubica wyraził swoje rozczarowanie tym, że Kimi Raikkonen nie zostanie jego zespołowym partnerem w przyszłym roku po tym, jak Fin wykluczył swoje starty w Renault F1.

Osobiście myślałem, że była taka szansa, lecz najwyraźniej było inaczej - powiedział Kubica w czwartek dziennikarzom w Japonii. Myślę, że to, co powiedział zupełnie nie miało się do aktualnego stanu rzeczy.

Jestem poniekąd rozczarowany, ponieważ byłbym bardzo zadowolony, gdybyśmy jeździli w jednym zespole. To świetny kierowca, a posiadanie zespołowego kolegi, który jest mistrzem świata byłoby naprawdę dobrą rzeczą i myślę, że jest to również to, czego potrzebuje Renault. Jednakże najwyraźniej nie o to chodziło i nie wiem, co o tym sądzić - dodał Polak, który w tym roku jeździ u boku niedoświadczonego Witalija Pietrowa.

Renault wciąż rozważa, czy przedłużyć kontrakt z Rosjaninem, jako że zespół powiedział mu, aby poprawił swoje osiągi. Kubica przyznał, że dla zespołu idealnym rozwiązaniem byłoby posiadanie dwóch mocnych kierowców, jednak przyznał, że decydują również inne czynniki. Myślę, że w naszej sytuacji największym zyskiem dla zespołu byliby dwaj mocni kierowcy, jeśli tylko to możliwe. Nie zawsze jest to jednak możliwe - przyznał.

To normalne, że trzeba ocenić swoją sytuację i zobaczyć, na czym się stoi. Jednakże na szczęście nie jest to moje zadanie - to zadanie ludzi prowadzących zespół, więc dla mnie osobiście jest to bardzo proste. Największą korzyścią dla zespołu i kierowcy jest mocny partner. Wszyscy się ze mną zgodzą, że im mocniejszego masz kolegę zespołowego, tym większe istnieją szansę na dobry wynik. Jednakże z drugiej strony trzeba ocenić swoje możliwości na opłacenie kierowców i możliwość ich prowadzenia. Na szczęście, tak jak powiedziałem, nie jest to moje zadanie.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

12
Simi
08.10.2010 06:54
Raikkonen na pewno sprawiłby, że nasz Robcio jeździłby jeszcze szybciej. To na pewno by go ulepszyło, więc nie dziwię się, że jest rozczarowany.
Lolkoski
07.10.2010 10:59
@jan5 - chodziło mi o kwestię rozwoju bolidu, bo BMW w 2008 wygrało wyścig i przestało mocno rozwijać bolid i skupilo się na 2009 co otwarcie przecież przyznawali, a co do bolidu to wiadomo, że jak nie będzie dobrego to nic nie zdziała
sisiorex
07.10.2010 10:54
jan5 -Robert nigdy otwarcie nie mówił że chce nr 1 być. Tylko tak mówił kiedy po Kanadzie 08 wygrał wyścig i miał rację bo był liderem MŚ
jan5
07.10.2010 10:51
kubica też piep***** pod publikę, aquaplaning. Wcześniej chciał statusu kierowcy nr 1, teraz chce mieć równego partnera. To się kupy nie trzyma, jak nie chce powtórki z końca 2008 to potrzebuje bezwzględnego statusu kierowcy numer 1. Nie sadzę, żeby raikonnen mógł walczyć o MS bo w ostatnich sezonach jeździł jak jeździł, ale jak dla mnie kubica też nie jest jak na razie wystarczająco dobry, żeby zostać MS i jak dla mnie to kubica powoli się będzie stawał drugim Heidfeldem jeśli nie otrzyma bolidu którym mógłby regularnie walczyć o podium.
Lolkoski
07.10.2010 10:41
Jakby mieli dwóch dobrych kierowców i w miarę mocny samochód - albo lepiej - to podczas sezonu zespół zarówno na torze jak i w fabrykach pracowałby inaczej - nie mówię o obecnym sezonie tylko ogólnie. W końcu pdokreślali, że w 2011 chcą walki o tytuł, ale jak będzie tak jak w tym roku to nawet przy lepszym samochodzie mogą w pewnym momencie poprostu odpuścić - Kubica nie chce powtórki z 2008 roku EDIT: Kubica powinien mieć przedramię jak Papaj http://www.formula1.com/gallery/race/2010/839/general/thursday.html
jan5
07.10.2010 10:39
maryniak masz racje, bo słyszałem że kubica nienawidzi zapachu smaru
maryniak
07.10.2010 10:29
Kubica po prostu ma już dość rozwijania bolidu samodzielnie. Na wszystkich treningach to on odwala robotę z ustawieniami, bo Rusek cały czas "uczy się toru". Nie dziwię się, że chciałby pojeździć z kimś sensownym. === EDIT @jan5 odbij synek, zajmij się czymś pożytecznym, lekcje odrób, plecak spakuj, ale nie prowokuj mnie, bo nie mam zamiaru bawić się w kłótnie z gówniarzem, któremu nigdy nie udało się niczego sensownego napisać. EOT.
jan5
07.10.2010 10:15
kubica mówiąc że potrzeba drugiego mocnego kierowcy w teamie sugeruje że brak mu motywacji
oligator
07.10.2010 09:31
@Gie No tak, ale post factum latwo powiedziec ze sie jest zawiedzionym... Co ma powiedziec 'dzieki temu nadal bede numerem 1, a w sumie to jedynym kierowca teamu'?
Gie
07.10.2010 09:26
No proszę, Kubica zawiedziony a wczoraj Bożydar Iwanow na Polsat News powiedział - "Kubica może spać spokojnie, Raikkonen nie przejdzie do Renault."
Lolkoski
07.10.2010 09:23
Rzeczywiście szkoda, bo byloby miło popatrzeć na taki skład i walkę między nimi, no ale poprawdzie to chyba mało kto wierzył tak do końca w przyjście "wybrednego" Raikonnena do Renault
BARBP
07.10.2010 09:18
Nie tylko Robert jest zawiedziony tą decyzją. Właściwie wszystko zmienia się z dnia na dzień więc kolejne nowe doniesienia na ten temat już nie ździwią mnie. Równie dobrze jutro możemy się dowiedzieć że Kimi się kontaktował z Mercedesem :)