Permane podsumowuje piątkowe treningi Renault w Japonii

"Nawierzchnia miała dobrą przyczepność i pewnie dlatego, kierowcy na nią nie narzekali"
08.10.1012:18
Inf. prasowa
2488wyświetlenia

Alan Permane, główny inżynier wyścigowy Renault F1 Team, podsumowuje piątkowe treningi na torze Suzuka w wykonaniu francuskiego zespołu.

Jakie warunki panowały dzisiaj na torze?

Tor był w porządku. Nawierzchnia miała dobrą przyczepność i pewnie dlatego, kierowcy na nią nie narzekali. Podczas drugiej sesji zerwał się silny wiatr, który przysporzył nam trochę kłopotów. Nieco utrudnił prowadzenie bolidu, ale nie spowodował nic poważnego.

Jakie cele postawiła sobie ekipa jeśli chodzi o sesję treningową?

Wiemy, że w sobotę będzie padać i właśnie dlatego postanowiliśmy skupić całą naszą uwagę na ogumieniu, bo jutro rano nie uda nam się pewnie pojechać na gładkich oponach. Podczas drugiej sesji poświęciliśmy na ich ocenę więcej czasu niż zwykle.

Jak oceniasz balans bolidu?

Bolid Roberta zachowywał się momentami niespójnie, ale jestem pewien, że dzisiaj w nocy poradzimy sobie z tym problemem. Rano Witalij wałczył z podsterownością, ale w przerwie między kolejnymi sesjami inżynierowie wprowadzili kilka zmian do ustawień jego bolidu, dzięki czemu spisuje się o wiele lepiej.

Witalij poznawał dzisiaj tor. Jak oceniasz jego przejazdy?

Myślę, że spisał się dobrze. Zakończył sesję tracąc zaledwie pół sekundy do Roberta. Mamy nadzieję, że jutro poprawi swój czas.

Źródło: Informacja prasowa RenaultF1.com

KOMENTARZE

7
paymey852
09.10.2010 09:26
forfiter- nie porównuj debiutu RK do WP, bo teraz nie ma testów w czasie sezonu a to bardzo wiele zmienia. "to jest kierowca z doświadczeniem 15 wyścigów" - no tak, ale na których w większości jest pierwszy raz.
mbwrobel
08.10.2010 08:43
Kurczaki, mógłby w końcu Witek zapracować na swoje miejsce w Renault R31, a nie ciągle tylko jeździć na kredyt. Choć przepraszam, w jego przypadku "jeździć na kredyt" to nie jest właściwe określenie. Jednak F1 to nie "corse clienti", tylko królowa sportów motorowych, której łaski powinni dostępować najszybsi, a nie najbogatsi. Nie twierdzę, że Witek nie zasługuje na miejsce w kokpicie, jednak odnoszę wrażenie, że nie daje z siebie wszystkiego.
forfiter
08.10.2010 06:18
paymey852 - to nie jest debiutant ... to jest kierowca z doświadczeniem 15 wyścigów - to wcale nie mało, zważywszy, że np. Robert swój pierwszy trening w F1 w 2006 wygrał. W jednej rzeczy Vitalij mi imponuje, myślę że ma najlepsze starty wyścigów z całej stawki, wobec reszty jego umiejętności jestem sceptyczny.
Przemysław
08.10.2010 01:29
@oligator- jeżeli auto będzie dobrze ustawione to czemu nie? W Chinach dawał radę w deszczu.
oligator
08.10.2010 01:21
na deszczu nie wierze ze rakieta wypali. obym sie mylil
paymey852
08.10.2010 11:56
forfiter - ciekawe spostrzeżenia tylko zupełnie odwrotnie do moich. Jestem pozytywnie zaskoczony jak debiutant w F1 ma TYLKO 0,5s straty na extremalnie trudnym torze do extremalnie szybkiego kierowcy :) Jak by to był Heidfeld pewnie byś go nie pojechał tylko napisał że Kubica znowu pokazał klasę, ale spokojnie poczekajmy do Q3 i wtedy zobaczymy czy rakieta w końcu wypali.
forfiter
08.10.2010 10:43
"Zaledwie pół sekundy" - pamiętam jak przed sezonem mówili, że jeśli na początku sezonu będzie tracił pół sekundy to będzie dobrze...to po 15 wyścigach za pasem też jest dobry wynik? No ludzie, przestańmy się błaźnić i zatrudnijmy lepiej kierowcę wyścigowego.