W Abu Zabi ma być sucho przez cały weekend

Po tym, jak deszcz wpłynął na przebieg trzech ostatnich weekendów grand prix, tym razem jest niemal pewne, że opady nie pojawią się w finałowej rudzie tego sezonu w Abu Zabi.

W istocie, w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie poza miastem ciągną są pustynne piaski, deszcz nie pada właściwie nigdy. Lokalne media donoszą, że nie odnotowano tutaj deszczu od ponad 120 dni, jednak co ciekawe, w czwartek - gdy już wszystkie zespoły F1 dotrą na tor Yas Marina - spodziewana jest mżawka. Poza tym weekend zapowiada się ciepły i słoneczny.

Bolidy powinny zacząć docierać dzisiaj do w Abu Zabi po pospiesznym pakowaniu zaraz po niedzielnym wyścigu na torze Interlagos. Niektórzy twierdzą, że jest to najbardziej napięta czasowo przeprawa w historii tego sportu. W bardzo krótkim czasie na bardzo dużą odległość trzeba przetransportować bardzo dużą ilość sprzętu i cały personel.

Kiedy w niedzielę członkowie zespołu Red Bull świętowali zdobycie mistrzowskiego tytułu przy głośnej muzyce, niektóre osoby z personelu pakowały cały sprzęt już od wywieszenia flagi w szachownicę. Podzieliliśmy się na trzy grupy, by wszystko udało się zrobić na czas - potwierdził szef ds. operacyjnych zespołu McLaren - Simon Roberts.

Źródło: motorsport.com