F1: Zapowiedź Grand Prix Monako
27.11.1014:23
2436wyświetlenia
Już w najbliższą Niedzielę kierowcy F1 History będą ścigać się podczas piątej rundy tegorocznych mistrzostw. Tym razem przenoszą się do Księstwa Monako położonego w południowej Europie w obrębie Riwiery francuskiej. Miasto znane jest przede wszystkim ze swojej ekskluzywności oraz kasyn gry. Obrazu bogactwa dopełnia brak podatku dochodowego, co powoduje napływ bardzo zamożnych osobistości. Piękna sceneria oraz prestiż tego miejsca decydują, że jest to najważniejszy wyścig w kalendarzu, no przynajmniej pod względem ilości obrzydliwie bogatych ludzi i pięknych kobiet oglądających Grand Prix wygrzewając się na jachtach w skąpych bikini.
Sam tor uliczny został założony w 1929 roku, i wtedy to odbyły się pierwsze zawody rangi Grand Prix. Inicjatywę tę podjął Antony Noghes, producent papierosów i mieszkaniec Monte Carlo, pomysł ten został również poparty przez ówczesnego księcia Louisa II, a zarazem założyciela "Automobile Club de Monaco". Rozgrywanie zawodów zostało przerwane po wybuchu II Wojny Światowej a ich wznowienie nastąpiło dopiero w 1948r. Grand Prix Monaco zostało rozegrane także w inauguracyjnym sezonie Formuły 1, w następnych dwóch latach został rozegrany ponownie, lecz nie był już eliminacją Mistrzostw Świata. Od sezonu 1955 odbywa się już, co roku.
Układ i charakterystyka toru wypacza w pewnym stopniu znaczenie szybkiego bolidu. Liczą się tu przede wszystkim umiejętności i precyzja kierowcy. Obiekt ten zawiera wiele wzniesień, ciasnych zakrętów i wąskich odcinków. Pędzenie z duża prędkością między stalowymi barierami, a także próby wyprzedzania stawiać będą przed uczestnikami duże wyzwanie. Na tym torze jak nigdzie indziej fruwać będą spojlery i elementy karoserii, prawdopodobieństwo nieukończenia wyścigu po własnym błędzie również będzie względnie duże. Bez wątpienia to Grand Prix aspiruje do najbardziej wymagającego w tym sezonie.
Ustawienia, jakie będą musieli zastosować zawodnicy w swoich bolidach również dosyć znacząco będą się różnić od tych, których zwykli używać na większości torów. Przede wszystkim liczyć będzie się tutaj duża przyczepność mechaniczna oraz bardzo dobra trakcja. Wolne i ciasne zakręty wymagają specyficznego przełożenia układu kierowniczego oraz odpowiednich ustawień dyferencjału, aby jak najefektywniej przełożyć dostępną moc na koła bez utraty przyczepność. Oczywiście nie może w tym wszystkim zabraknąć odpowiedniego wyczucia w prawej nodze kierowcy.
Tradycyjnie wypada omówić sytuację panującą w obu klasyfikacjach. Szału nie będzie, jeśli powiem, że w generalce po czterech wyścigach nadal prowadzi Figo, nieobecny podczas ostatniego Grand Prix był Rafalski, przez co uciekło mu parę punktów. Dobry występ zaliczył Infospec, zdobywając PP mógł stworzyć realne szanse na powstrzymanie zwycięskiej passy kierowcy NoFear Racing, jednak błąd odebrał mu szanse na zwycięstwo. Mimo wszystko korzystając z nieobecności Rafalskiego i dobrej pozycji na mecie mógł przesunąć się na drugie miejsce w klasyfikacji indywidualnej. Również w klasyfikacji zespołowej nie zmieniło się nic, jeśli chodzi i prowadzenie, NF Racing dzięki zwycięstwu Figa nadal prowadzi, powiększając swą przewagę. Mimo tego, że Benetton nie zdobył żadnych punktów, to cały czas pozostaje na drugim miejscu z minimalnym zapasem punktowym nad Ligierem, który zarobił 6 punktów za 5 miejsce Danleya, oraz Lotusem, który tracie do niego zaledwie 4 oczka.
Rywalizacja w Księstwie Monako zapowiada sie bardzo ciekawie, możemy spodziewać się zaskakujących wydarzeń jak również bardzo nudnego wyścigu, Jak będzie, przekonamy się już w Niedzielę.
Na koniec zachęcam do śledzenia zmagań za pomocą live timngu, oraz zapraszam do zapoznania się z torem oglądając okrążenie z Byczkiem.
Circuit de Monaco
Circuit de Monaco
Położenie: Monte Carlo, Monaco
Data utworzenia: 1929
Długość: 3,328 km
Liczba zakrętów: 18
Rozkład weekendu
Data: 28 listopada
Dystans: 47
Rozpoczęcie kwalifikacji: 21:00
Rozpoczęcie wyścigu: ok. 21:30
Okrążenie toru z Byczkiem
Tor Monaco to jeden z najtrudniejszych torów w kalendarzu. Tor jest wąski i wyboisty, bandy nie zostawiają marginesu na błędy. Bolidy jakimi ścigamy się w tym sezonie nie ułatwiają sprawy, brakuje docisku na przedniej osi, na dohamowaniach łatwo zblokować koła, a na wyjściach z zakrętów zarzuca tyłem. Przejechanie czystego okrążenia jest tym bardziej satysfakcjonujące.
Okrążenie rozpoczynamy od zakrętu Sainte Devote prowadzącego na prostą pod górę. W pierwszym sektorze ważne jest utrzymanie jak najwyższej prędkości w zakręcie numer jeden, oraz przejechanie czysto sekwencji zakrętów Massenet i Casino. Dohamowanie do zakrętu Massenet jest bardzo zdradliwe i zbytnie opóźnienie hamowania wyrzuca nas prosto na bandę, albo uniemożliwia przejechanie czysto następnego zakrętu. Drugi sektor to przede wszystkim słynny nawrót Grant Hotel Hairpin, oraz tunel. Bardzo ważna jest tu odpowiednia trakcja. Trzeci sektor wymaga dobrego balansu, mamy tu Nouvelle Chicane, zaraz po wyjeździe z tunelu, następnie całą sekcję przy basenie wymagającą od kierowcy ciągłego skupienia. Ważnym odnotowania jest tu zakręt Anthonego Noghes'a, założyciela pierwszego wyścigu w Monaco. Jest to ostatni zakręt toru prowadzący na prostą start/meta. Czyste przejechanie tego miejsca gwarantuje nam dobrą prędkość na prostej i urwanie kilku dziesiątych sekundy od czasu okrążenia. Do zobaczenia w na Grand Prix Monaco!
KOMENTARZE