Toyota krytykuje Hondę
15.03.0500:00
694wyświetlenia
W swojej zapowiedzi najbliższego wyścigu Toyota otwarcie skrytykowała postępowanie zespołu B.A.R Honda w Australii. Stajnia z Brackley na ostatnim okrążeniu nakazała swoim kierowcom wycofanie się z wyścigu poprzez zjazd do boksów, gdyż w ten sposób zyskała możliwość zamontowania nowych silników do bolidów 007 przed następnym wyścigiem.
"Jest wiele kontrowersji wokół luki w nowych przepisach dotyczących silników", mówi dyrektor techniczny ds. silnika w japońskiej stajni, Luca Marmorini, "jednak wykorzystywanie takiej szarej strefy jest wbrew naszemu wyobrażeniu o wyścigach. Mimo, iż nasi kierowcy nie zdobyli ani jednego punktu w ostatnim wyścigu, zdecydowaliśmy się na przekroczenie linii mety, respektując w ten sposób nowe przepisy".
Jak dotąd FIA nie zajęła oficjalnego stanowiska w tej sprawie, a w każdym razie informacja taka nie trafiła do mediów. Serwis GrandPrix.com sugeruje jednak, że zespoły zostały już poinformowane o tym, iż w przyszłości mogą być poproszone przez stewardów o udowodnienie kłopotów z silnikiem, mogących stanowić podstawę do wycofania się z wyścigu. Należy jednak postawić pytanie, czy zespół B.A.R zyskał znaczącą przewagę nad rywalami decydując się na wymianę silników?
Sam fakt nie ukończenia wyścigu jest już sam w sobie dostateczną karą biorąc pod uwagę walkę o mistrzostwo zarówno w klasyfikacji indywidualnej, jak i zespołowej. Stajnie chcące myśleć na poważnie o zajęciu wysokiej pozycji muszą tak czy inaczej dysponować silnikiem będącym w stanie wytrzymać dwa wyścigi z rzędu, gdyż tylko taki zapewni regularne zdobywanie punktów.
W tej sytuacji wyzerowanie dwu-wyścigowego cyklu po nieudanym występie zmniejsza tylko w pewnym stopniu ryzyko wystąpienia awarii, ale jeśli dany kierowca zdobędzie jakieś punkty w następnym wyścigu, to kolejny będzie musiał rozpocząć z używanym silnikiem, czy mu się to podoba, czy nie.
Być może wyjściem z tej sytuacji byłoby po prostu zezwolenie na wymianę silnika w przypadku nie ukończenia wyścigu na punktowanej pozycji. Toyota jest jednak zdania, że takie postępowanie jest niezgodne z duchem nowych przepisów, których celem jest zmniejszenie ilości używanych silników w trakcie sezonu, a co za tym idzie oszczędność.
Źródło: ITV-F1.com, GrandPrix.com