Coulthard ucisza swoich krytyków

22.03.0500:00
Marek Roczniak
989wyświetlenia

Kiedy stało się jasne, że David Coulthard będzie musiał odejść z zespołu McLaren, wątpiący w jego umiejętności ludzie z kręgu Formuły 1 przewidywali szybki koniec kariery Szkota. Podpisanie kontraktu z wykupionym przez Red Bull siódmym zespołem sezonu 2004 miało być przysłowiowym gwoździem do trumny i chyba mało kto wierzył, że DC będzie jeszcze stać na znalezienie motywacji w zespole ze środka stawki, po reprezentowaniu takich stajni jak Williams i McLaren.

Tymczasem w pierwszych dwóch wyścigach sezonu 2005 Szkot finiszował w pierwszej szóstce, a zarobione w ostatnią niedzielę w Malezji trzy punkty spowodowały, iż jest on obecnie najlepszym kierowcą z Wysp Brytyjskich w historii wyścigów Formuły 1 pod względem ilości zdobytych punktów, których ma obecnie 483. "To nie całkiem to samo jak posiadanie na wizytówce dopisku mistrz świata, ale to również jest dobre. To nie lada osiągnięcie, jeśli wziąć pod uwagę fakt, iż połowa ludzi na padoku nie może się zdecydować, czy jestem dobrym lub złym kierowcą", mówi Coulthard.

W chwili obecnej tylko czterech kierowców może poszczycić się zdobyciem większej ilości punktów, a są to sami wielokrotni mistrzowie świata: Michael Schumacher, Alain Prost, Ayrton Senna i Nelson Piquet. Tymczasem Szkot może się pochwalić zaledwie (a może aż) 13 zwycięstwami, ale mimo to ma być z czego dumny. "Jestem zachwycony z rekordu - to zasługa zarówno moich umiejętności, jak i zespołów, z którymi byłem w trakcie mojej kariery. Nikt mi tego nie odbierze".

W umiejętności DC nigdy nie wątpił jego rodak, trzykrotny mistrz świata Jackie Stewart, a więc nie lada autorytet. "Każdy kto wygra 13 Grand Prix jest bardzo utalentowanym kierowcą. Słyszymy ludzi mówiących, że spisuje się on dużo poniżej oczekiwań, jednak nie mają oni w ogóle racji. Dażę go największym szacunkiem jako wspaniałego brytyjskiego i szkockiego kierowcę, należącego do grona Clarków, Stewartów i Innesa Irelanda. Jest wśród najlepszych, a zgromadzenie tak dużej ilości punktów jest kolejnym dowodem jego umiejętności i konsekwentności. Nie zdobył mistrzostwa, ale nie łatwo to osiągnąć".

Źródło: ITV-F1.com