McLaren: Z ruchomym tylnym skrzydłem nie będzie problemów

Podobnie uważa Alonso, zaś Paddy Lowe szczegółowo objaśnia całą sprawę
14.01.1117:02
Grzegorz Filiks
2121wyświetlenia

Główny inżynier zespołu McLaren - Paddy Lowe jest przekonany, że FIA w pełni dopracuje nowe przepisy dotyczące ruchomego tylnego skrzydła po to, by pomysł ten działał na korzyść Formuły 1.

Zdaniem niektórych tak innowacyjny pomysł w rzeczywistości okaże się porażką, ponieważ wyprzedzanie nie stanie się wcale łatwiejsze bądź wręcz przeciwnie - będzie zbyt proste. Lowe spytany, czy pomysł ruchomego tylnego skrzydła okaże się bardziej trafiony od regulacji przedniego skrzydła, odparł: Tak, z pewnością.

Co do zmiany położenia przedniego skrzydła, to zostało to wprowadzone wraz z przepisami OWG (Overtaking Working Group - Grupa Robocza ds. Wyprzedzeń) w 2009 roku i naprawdę miało na celu tylko umożliwienie kierowcy małej korekty, aby polepszyć balans bolidu, gdy ten przymierzał się do wyprzedzania. Jak się okazało, w ogóle nikt nie używał tego w tym celu.

Chociaż FIA musi przed rozpoczęciem sezonu jeszcze dokładnie sprecyzować przepisy z tylnym skrzydłem, to jednak Lowe jest spokojny, że uda się wszystko dostroić. FIA może wskazać odcinek na każdym torze, gdzie będzie można wcisnąć przycisk (zmieniający kąt nachylenia skrzydła) - na przykład będziesz mógł wcisnąć go na ostatnich 300 metrach prostej do punktu hamowania - stwierdził. FIA może więc kontrolować sytuację, by system miał sens. Opanowanie i dostrojenie wszystkiego być może zajmie jeden lub dwa wyścigi, [...] ale moim zdaniem pozwoli to sprawić, by pomysł funkcjonował w zamierzony sposób.


Fernando Alonso również uważa, że koncept ruchomego tylnego skrzydła powinien się sprawdzić, bo wiele nad nim pracowano, lecz jego zdaniem problemem może się stać ilość przycisków, które zawodnik będzie musiał użyć w tym roku, nie tylko ze względu na wspomniany element, ale i także powrót KERS. Wszystkie te rozwiązania pochodzą od Technicznej Grupy Roboczej, od ludzi pracujących od dawna nad poprawą widowiska czy też wyprzedzaniem - powiedział kierowca Ferrari podczas imprezy Wrooom.

Myślę, że oni wyszli z pomysłem, który jest nieznany dla wszystkich na ten moment, ponieważ nigdy nie testowaliśmy czegoś takiego, więc według mnie to zadziała. Jeżeli wielkie poszukiwania nowych rozwiązań przynoszą coś takiego, to dzieje się tak po wielu symulacjach i cała wykonana przez nich praca pochodzi z pozytywnych wyników badań. Właśnie dlatego jestem pewny sukcesu tego przedsięwzięcia. Jedyną trudnością będą przyciski na kierownicy i bardzo krótki czas na podjęcie decyzji, wciskanie ich i jednoczesne prowadzenie auta.

Tak więc w niektórych przypadkach podczas deszczowych wyścigów, słabej widoczności, takie rzeczy będziemy musieli sprawdzić. Na pewno innowacje, nowe rzeczy w Formule 1, są zawsze mile widziane. Chodzi o to, że jeśli wszystko pozostaje takie, jak było w zeszłym roku, wówczas znamy swoje trudności i problemy. Tak jak powiedziałem - wszystkie zmiany mają na celu poprawę wizerunku Formuły 1 jako sportu, poprawę widowiska, tak więc moim zdaniem na tę chwilę, nawet bez wypróbowania pomysłu, powinniśmy być bardzo otwarci i pozytywnie do niego nastawieni.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

8
NEO86
30.01.2011 11:03
Wolałbym aby zamiast tego ruchomego tylnego skrzydła przywrócili tankowanie
Adakar
15.01.2011 07:33
Największa głupotą był zakaz tankowania. Sorry ale to właśnie TEN przepis dawał jeszcze jakieś nadzieje dla np. słabszych teamów na wyższe pozycje. Taka sama waga na starcie (prawie) stawia słabe teamy na straconej pozycji. Nie ma mowy o "bawieniu" się wagą i np. próbie totalnego ciśnięcia na softach przy niskim poziomie paliwa, żeby uciec lub przebić się przez stawkę wolniejszych aut i wyrabiać przewagę przed swoim kolejnym pit-stopem. Dla zespołów słabszych szansa na zatankowanie pod korek i jazda przez półwyścigu na 1 komplecie opon i modlenie się o Safety Car dawala nadzieje na nawet podium. Piquet w GP Niemiec najlepszym przykładem. wg powinni ZMNIEJSZYĆ pojemność baku + ograniczyć ilość paliwa jaką można zużyć już w samym wyścigu. A pojemność baku powinna być zmniejszona tak aby MAKSYMALNIE umożliwiała przejechanie 30-40% wyścigu. To wymuszałoby minimum 2 postoje i 2 zmiany opon... i nie trzeba głupich regulowanych skrzydeł i KERSów. Zamiast KERS zastosować system "podnoszący obroty" jednostki napędowej. To czego używano w CART. Push to pass. Bogatsza mieszanka i heja
Banditto
14.01.2011 10:11
Niech jeszcze do kompletu dorzucą guzik sterujący hamulcem aerodynamicznym do zwiększania oporu powietrza żeby mogli jeszcze bardziej opóźniać hamowanie. ;)
Catolico_Bueno
14.01.2011 09:43
"lecz jego zdaniem problemem może się stać ilość przycisków, które zawodnik będzie musiał użyć w tym roku". To przywodzi mi na myśl dyskusję o ręcznej skrzyni biegów, co wiąże się z umiejętnością odpowiedniej, a także szybkiej zmiany biegów. Jak dyskutowano, jej powrót mógłby być znaczący, a także przyczynić się do wyprzedzania. Bo każdy kierowca inaczej operuje skrzynią. Tutaj natomiast sprawą kluczową może stać się to, że kto z kierowców będzie sprawniej ogarniał te wszystkie przyciski na kierownicy może mieć zdecydowaną przewagę w wyścigu :)
Simi
14.01.2011 07:41
Szczerze powiedziawszy ten KERS i ruchome skrzydło kojarzy mi się z gierkami PlayStation... Niby i będzie więcej wyprzedzania, ale nie oszukujmy się - to nie będzie prawdziwa walka na torze...
Maraz
14.01.2011 05:05
@SoBcZaK, ale to będzie jasno ustalone przed każdym wyścigiem dla wszystkich zespołów i nikt nie będzie zmieniał dozwolonej strefy użycia w trakcie wyścigu, więc o jakiejś manipulacji czy dawaniu większych szans jakiemuś zespołowi raczej nie będzie mowy.
omen10
14.01.2011 05:04
Nie zdziwię się gdy jakiś kierowca straci tylne skrzydło, bądź będzie miał uszkodzone (rear wing support failture czy jakoś tak ;))
SoBcZaK
14.01.2011 04:53
Z tym tylnym skrzydłem to jakaś kpina... żeby ktoś za kogoś decydował kiedy i gdzie może a kto nie może zdobyć przewagę.... niech jeszcze wprowadzą zasade, że KERSU tez może używac tylko ten co atakuje żeby było więcej wypredzania....