Hamilton 10 lutego jako pierwszy poprowadzi nowego McLarena

Pierwszego dnia testów w Walencji za kierownicą zmodyfikowanego MP4-25 zasiądzie zaś Paffett
20.01.1111:02
Grzegorz Filiks
1909wyświetlenia

Lewis Hamilton jako pierwszy poprowadzi nowy bolid zespołu McLaren oznaczony symbolem MP4-26. Zgodnie z wpisem na Twitterze dziennikarza Reutersa - Alana Baldwina, Jenson Button siądzie za kierownicą nowej maszyny przygotowanej w Woking drugiego dnia testów w Jerez.

McLaren zdecydował się pokazać światu swoje nowe auto dopiero po zakończeniu pierwszych przedsezonowych jazd, które odbędą się w Walencji, zaś w ich trakcie korzystać z nieco zmodyfikowanej wersji swojego zeszłorocznego bolidu. Wiadomo również, że szef zespołu Martin Whitmarsh wyznaczył do pracy na torze 1 lutego swojego kierowcę rezerwowego - Gary'ego Paffetta.

Hamilton zaś odwiedził wczoraj siedzibę stajni, by popracować na symulatorze. Samochód (nowy) wygląda dobrze, nigdy nie wiesz, jak spiszą się inni, ale jestem zadowolony z tego, gdzie my jesteśmy - napisał 26-latek na swoim koncie na Twitterze. Gazeta The Sun donosi, że mistrz świata F1 z 2008 roku, mający od niedawna nowego osobistego trenera - Fina Anttiego Vierulę, powrócił z przerwy treningowej, którą odbył w Colorado, by razem z Buttonem dołączyć do obozu szkoleniowego zorganizowanego przez McLarena.

Whitmarsh wyjawił, że przed długim sezonem, liczącym w tym roku rekordowe 20 wyścigów, dał swoim podopiecznym dużo czasu na odpoczynek: Powiedziałem w zeszłym roku moim kolegom: dajmy naszym kierowcom sześć tygodni, w których nie będę do nich dzwonił - i nie chcę, aby ktoś inny to robił.

Źródło: motorsport.com

KOMENTARZE

15
NEO86
03.02.2011 11:23
@jpslotus72 To pierwsze będzie HRT :)) @badyl Dla zespołu bardziej się liczy mistrzostwo konstruktorów niż kierowców
jpslotus72
20.01.2011 11:04
@Kamikadze2000 Ja jestem przekonany, że McLaren nie tylko był praktycznie zawsze konkurencyjny w przeszłości - o której pisałem - ale i w bliższej i dalszej przyszłości będzie się nadal liczył w walce o mistrzowskie tytuły. @kamyyly Lewisa stać na pewno na zdobycie kolejnego tytułu (niewykluczone, że: kolejnych tytułów) - przydałyby mu się może tylko jakieś korepetycje u Jensona w sprawie oszczędzania opon, bo to jego (Lewisa) pięta achillesowa...
badyl
20.01.2011 06:00
No dobrze kamikadze, ale to są jakieś twoje prywatne projekcje, do osiągnięcia których potrzeba wiele złej woli, bo mówisz o jednym z najlepszych zespołów w stawce nawet w chwili obecnej (2 miejsce w WCC). Myślisz, że tutaj jest odpowiednie miejsce do leczenia swoich kompleksów?
kamyyly
20.01.2011 05:29
a ten samochód stać na mistrzostwo bo to naprawdę ciekawa formuła stworzenia tego auta lecz potrzeba świetnego kierowcy a nie takiego jak Lewis ;)
Kamikadze2000
20.01.2011 05:28
Chodziło mi o to, że w najbliższych latach nie będąc postaciami dominującymi. Mi chodzi o przyszłość, a nie o przeszłość. Tamte czasy minęły.... ;)
badyl
20.01.2011 02:23
Nie ma teamu, który "zawsze by zdobywał" tytuły, zawsze są lata tłuste i lata chude, doświadcza tego każdy team. Pod względem skuteczności to nie wiem, czy McL nie jest najbardziej efektywną ekipą w F1...
jpslotus72
20.01.2011 02:17
McLaren jest na drugim miejscu - po Ferrari - pod względem nieprzerwanej obecności w F1 - rywalizacja tych teamów to ogromny kawał historii ścigania w najwyższej klasie. Nawet jeśli McLaren nie zawsze zdobywał tytuły, to zawsze liczył się w walce o najwyższe pozycje (także w ostatnich latach). To mi wystarcza, żeby darzyć ich szacunkiem (nie mogę tylko - mimo wielu już lat - przyzwyczaić się do srebrno-szarych malowań... kiedy słyszę McLaren, widzę od razu czerwono-białe barwy Marlboro i takich kierowców jak Fittipaldi, Hunt, Lauda, Prost, Senna, Berger... także Hakkinen zaczynał jeszcze w erze Marlboro - ale ja w ogóle jestem fanem czasów "retro").
badyl
20.01.2011 01:38
Oczywista sprawa, przy czym za prestiżem idzie prawdopodobnie dużo większa kasa, jaką można pozyskać od sponsorów. McL dzięki swoim tytułom WDC nie ma problemów z pozyskaniem sponsorów, a więc i z pozyskaniem kasy.
jednooki_cyklop
20.01.2011 01:13
WDC bardziej prestiżowe, ale dla teamu jest co najwyżej tak samo ważne jak WCC (kasa).
badyl
20.01.2011 12:45
E tam, tytuł konstruktorów to taki "kwiatek do kożucha", WDC bardziej prestiżowe :-)
Angulo
20.01.2011 11:26
badyl - chodzi mi o tytuł konstruktorów, który ostatnio zdobyli w...1998r., a w międzyczasie powinni zdobyć ze 3 następne. To dowodzi, że ilośc tytułów nie mówi o sile zespołu.
badyl
20.01.2011 11:18
W ostatnich latach nie zdobyli żadnego tytułu? Tak, całych 2, dramatyczny kryzys po prostu... Ten rok będzie traumatycznym okresem dla nielubiących McL :-)
Angulo
20.01.2011 10:53
Kamikadze2000 - McLaren na przestrzeni lat był dominująca ekipą i to nie raz, nie dwa. A to, że w ostatnich latach nie zdobyli żadnego tytułu, to tylko i wyłącznie wina awaryjnych bolidów.
Kamikadze2000
20.01.2011 10:43
Moim zdaniem McLaren nigdy nie będzie dominującą ekipą. Jakoś za mną nie przemawiają. Owszem, co roku mogą być mocni, ale tylko mocni. Wraz z odejściem Neweya skończyła się nagminna awaryjność, ale również moje przekonanie o mistrzowskich możliwościach tego zespołu. Myślę, że zawsze ktoś będzie od nich lepszy. I cóż, osobiście nie przepadam za nimi i mam nadzieje, że RBR oraz Ferrari, a z czasem Merc i Lotus-Renault będą lepsze! ;)) To oczywiście moja subiektywna opinia... ;)
jpslotus72
20.01.2011 10:35
Kiedy ogłoszono, że Ferrari znowu jako pierwsze pokaże swój nowy bolid, zacytowałem - "pierwsi będą ostatnimi"... Wtedy to był żart, ale teraz - w odniesieniu do McLarena - można by przytoczyć drugą część cytatu ("ostatni będą pierwszymi") i w tym przypadku nie byłby to już tylko kolejny żart... Po McLarenie zawsze można się spodziewać czegoś solidnego i odkrywczego. Mieli swoje słabsze czasy (afera szpiegowska), ale nawet jeśli się specjalnie nie kibicuje tej stajni, trzeba ją szanować - przy tych wszystkich zawirowaniach, kryzysach itp. F1 trzyma się jakoś nadal także dzięki takim filarom jak ekipa z Woking.