Toro Rosso nie spodziewa się kłopotów z KERS Ferrari
"Mamy szczęście, że korzystamy z KERS zespołu Ferrari, który okazał się skuteczny w 2009"
25.01.1115:55
1657wyświetlenia
Toro Rosso będzie używało w 2011 roku systemu odzyskiwania energii kinetycznej (KERS) produkowanego przez Ferrari. Ekipa z Faenzy nie korzystała z tego rozwiązania, gdy pojawiło się ono w Formule 1 po raz pierwszy dwa lata temu, tak więc czeka ją teraz sporo nauki.
Mamy szczęście, że korzystamy z KERS zespołu Ferrari, który okazał się skuteczny, gdy używano go w 2009 roku- czytamy w artykule opublikowanym na stronie internetowej Scuderii Toro Rosso.
Ludzie z Maranello mają dobrą wiedzę na temat wszystkich praktycznych aspektów tego systemu. W połączeniu z Ferrari pracujemy nad programem testowym przed jazdami na torze, więc robimy maksimum tego co możliwe, by zapewnić najwyższy poziom bezpieczeństwa dla chłopaków i upewnić się, że dobrze radzimy sobie z elektryczną częścią KERS.
Jednakże używanie tego systemu powoduje większe ryzyko w garażu, kiedy to karoseria bolidu jest często pod napięciem i może powodować groźne porażenia po kilku okrążeniach na torze.
Będzie wiele okazji, gdy będziemy się zachowywali dokładnie tak, jak poprzednio, jednak w innych momentach będziemy ograniczali dostęp do garaży, jeśli na przykład będziemy ładowali baterie czy przechodzili przez inne procedury, które wymagają dodatkowej ostrożności- wyjaśnia zespół.
Niektórzy członkowie zespołu będą musieli nosić i używać specjalnego sprzętu oraz będziemy również sprawdzali, jaki efekt wywołuje to na ich normalnych zadaniach, tak jak zakładanie rękawic czy butów. Wypróbowaliśmy kilka możliwości, by wybrać możliwie najlepszy sprzęt dla chłopaków.
Źródło: gpupdate.net
KOMENTARZE