Wywiad z Robertem Kubicą
Polak opowiada o oczekiwaniach na nowy sezon
31.01.1114:29
6220wyświetlenia
Robert, nowy sezon rozpoczyna się już za niewiele ponad miesiąc. Jak bardzo podekscytowany jesteś w związku z wyzwaniem, jakie przed tobą stoi?
Robert Kubica:
Po długiej zimowej przerwie zawsze chcesz wskoczyć od razu do samochodu i naprawdę nie mogę się doczekać tego sezonu. Tak samo jak nowe są barwy na samochodzie, tak spore zmiany mieliśmy w regulaminie - usunięcie podwójnych dyfuzorów, wprowadzenie regulowanego tylnego skrzydła i nowe opony Pirelli. Jest więc sporo nowych rzeczy, z którymi trzeba się zaznajomić przed pierwszym wyścigiem, ale będziemy robić wszystko co w naszej mocy, by przygotować się najlepiej, jak możemy na rozpoczęcie sezonu.
To jest twój drugi sezon w zespole. Czy dzięki temu łatwiej będzie wyciągnąć maksimum z samochodu oraz samego siebie?
Oczywiście, gdy przyłączasz się do zespołu, wszystko jest nowe i musisz poznać ludzi i ich sposób działania. Dobrze jest więc nie martwić się o to w tym roku, ponieważ wiem, czego oczekiwać. To sprawi, że łatwiej będzie się skoncentrować na wyciąganiu maksimum z samochodu i poprawianiu osiągów.
Jak sądzisz - jak bardzo zmiany w regulaminie wpłyną na sport w 2011 roku?
Sądzę, że będzie całkiem inaczej, jednak nie powiedziałbym, że będzie trudniej, ponieważ wyciąganie maksimum z samochodu F1 zawsze jest ciężkim zadaniem. Kierowcy z pewnością będą mieli więcej do robienia z KERS i regulowanym tylnym skrzydłem. Prawdopodobnie jednak nie będzie to trudniejsze niż w zeszłym roku, kiedy musieliśmy operować kanałem F. Tak naprawdę dobrze będzie mieć obydwie ręce z powrotem na kierownicy! Z pewnością będziemy musieli się mocno skupić na pierwszych dniach testów by zrozumieć nowe systemy, ale jestem pewien, że wkrótce się do nich przyzwyczaimy i wszystko będzie się odbywać automatycznie.
Czy regulowane tylne skrzydło dla ciebie jako kierowcy jest czymś emocjonującym?
Uważam, że jest oczywistym, że będzie to stwarzało częstsze okazje do wyprzedzania, co jest dobre dla Formuły 1 i dla widowiska, ale potrzebujemy być ostrożni, żeby nie dawało to zbyt dużego zysku dla samochodu z tyłu. Jeśli będziemy wyprzedzać się na każdym okrążeniu tylko dlatego, że skrzydło daje zbyt duży zysk, to nie sądzę, aby to było ekscytujące. Inną rzeczą, na jaką musimy zwrócić uwagę, są przełożenia skrzyni biegów, ponieważ teraz będzie ciężko znaleźć optymalne ustawienia, zwłaszcza dla szóstego i siódmego biegu. Nawet jeśli znajdziemy dobre ustawienia na kwalifikacje, kiedy możesz używać skrzydła kiedy tylko chcesz, musisz też znaleźć odpowiedni kompromis na wyścig, kiedy jego użycie jest limitowane.
Jak trudno będzie przebrnąć przez masę pracy podczas zimowych testów, by dobrze przygotować się na pierwszy wyścig?
Nigdy nie jest łatwo, ponieważ liczba dni jakie mamy na testowanie jest ograniczona, ale myślę, że jest akurat wystarczająco czasu, by przygotować się do Bahrajnu. Wszystko zależy od tego, jak dobrze pójdą sprawy w pierwszych testach i trzeba mieć nadzieję, że nie będzie wielkich niespodzianek, które kosztują sporo czasu na torze. Ponadto, wraz z taką ilością zmian w tym roku, zadanie przed nami stojące jest większe niż w latach ubiegłych i zrozumienie KERS, tylnego skrzydła i nowych opon będzie wymagało wielu okrążeń. Tak naprawdę nauka opon będzie najbardziej czasochłonnym zadaniem ze wszystkich, gdyż musisz użyć wszystkich mieszanek w różnych warunkach i z różnymi obciążeniami paliwem - jest więc co robić. Trzymam kciuki za dobry, spokojny start testów, żeby można było przystąpić do pracy nad tempem najszybciej, jak to możliwe.
Jakie są Twoje nadzieje i oczekiwania na najbliższy rok?
Moim celem, jak zawsze, jest jazda na dobrym i stałym poziomie osiągów przez cały rok. To jest cel dla każdego kierowcy. W tym momencie ciężko jest powiedzieć cokolwiek na temat konkurencyjności naszego pakietu, ale nasi inżynierowie zdecydowali się na innowacyjny projekt, co jest dobre. Mieliśmy też mocny sezon w zeszłym roku i mamy nadzieję, że możemy pójść naprzód ponownie w tym roku i być bliżej czołówki. To oznacza, że będziemy musieli ścigać się obok zespołów takich, jak Ferrari, McLaren i Red Bull, a wiemy, że nie jest to proste zadanie. Będziemy jednak pracować ciężko by upewnić się, że uczestniczymy w tej walce.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE