Chandhok zaprzecza podpisaniu umowy z Team Lotus

Hindus odwiedził garaże malezyjskiego zespołu w trakcie pierwszej sesji testowej w tym tygodniu
05.02.1115:42
Mariusz Karolak
1398wyświetlenia

Karun Chandhok odwiedził garaże Team Lotus w trakcie pierwszej sesji testowej w tym tygodniu na torze Ricardo Tormo w Walencji. To zrodziło od razu plotki, że Hindus jest bliski związania się z malezyjsko-brytyjskim zespołem Tony'ego Fernandesa.

Chandhok, który od czasu rozstania z ekipą HRT w połowie ubiegłego roku jest bez pracy, zdementował jednak te plotki: Nie, Tony Fernandes po prostu powiedział, że to będzie dobre miejsce na spotkanie się z nim i Mikiem Gascoyne'em w tym tygodniu, więc przyszedłem i rozejrzałem się tylko.

Nie ukrywam tego już od dłuższego czasu, że chcę być w F1 i liczę na długoterminowy plan. Oczywiście chcę się ścigać w F1 i jeśli posada kierowcy testowego czy rezerwowego ma mi umożliwić w przyszłości jazdę w wyścigach, tak jak uczynił Bruno Senna, to zdecyduję się na taką drogę. Jest jednak wiele różnych rzeczy, nad którymi trzeba się zastanowić.

Sprawa miejsca w kokpicie jest między Tonym i mną! Kiedy nadejdzie odpowiedni moment, to poinformuję o wszystkim - dodał Hindus, komentując też walkę dwóch zespołów o prawa do stosowania nazwy 'Lotus' w F1. Nie zależy mi na tym. Dla mnie to bez różnicy. To nie moja walka. Uważam jednak, że poczęstunek mają tu bardzo dobry!

Źródło: f1pulse.com

KOMENTARZE

1
yaper
05.02.2011 07:22
Wszystkiego najlepszego Karun! Może uda się podpisać kontrakt na GP Indii w Team Lotus, czemu nie? Tak naprawdę to chciałbym, żeby złapał gdzieś posadę trzeciego kierowcy z nadziejami na starty w przyszłym sezonie. W Team Lotus mają Razię i Valsechiego, ale nic straconego dla Karuna. Hindus nadal może być trzecim kierowcą, a młodzi w GP2 tylko piątkowymi testerami.