Hamilton bez względu na okoliczności nie zmieni swojego stylu jazdy

"Ciągle jestem ostatni, jeśli chodzi o hamowanie - to mnie charakteryzuje i kształtuje"
05.02.1119:08
Grzegorz Filiks
3403wyświetlenia

Lewis Hamilton oświadczył, że nie zmieni swojego stylu jazdy, nawet jeśli okaże się on niedopasowany do bolidu lub innych czynników.

Brytyjczyk po piątkowej prezentacji nowej konstrukcji zespołu McLarena oznaczonej symbolem MP4-26 jest w wyjątkowo pozytywnym nastroju. Po czterech sezonach jazdy w F1 ma już w swoim dorobku mistrzowski tytuł, ale jak sam przyznał, powinien triumfować w klasyfikacji generalnej więcej razy.

Przegrane ostateczne batalie w latach 2007 i 2010 nadal tkwią mu w pamięci, lecz nawet gdyby mógł cofnąć czas, nigdy nie postąpiłby inaczej. Chciałbym wygrać więcej wyścigów, więcej mistrzostw, zwłaszcza to podczas pierwszego roku (startów w F1) - powiedział 26-latek. Patrzę wstecz i wiem, że mogło tak być, powinno tak być, miało tak być.

Jednakże nie byłbym tu gdzie jestem bez mojego stylu jazdy. W swoim życiu byłem w stanie wygrywać mistrzostwa, triumfowałem w każdej serii, w której uczestniczyłem, a było ich wiele. Bywało tak, że mój styl jazdy nie był dopasowany do samochodu, którym jeździłem, opon czy też torów. Mimo tego zawsze prowadziłem pojazd w taki sposób i to się nie zmieni. Ciągle jestem ostatni, jeśli chodzi o hamowanie - to mnie charakteryzuje i kształtuje.

Źródło: en.espnf1.com

KOMENTARZE

25
NEO86
20.02.2011 01:21
Widać jak wypowiedź Hamiltona nie przejdzie przez PR to doskonale widać jak wyłazi z niego zarozumiałość i egoizm. Żal. "Ciągle jestem ostatni, jeśli chodzi o hamowanie Hamilton ma złe informacje. Ostatnim jeśli chodzi o hamowanie jest Kobayashi
publius
06.02.2011 09:23
Hamuje ostatni, to pewnie prawda ale jego zespołowy kolega na szczycie zakrętu ma wyższą prędkość od niego. Pewnie dzięki temu ten drugi wolniej zużywa kapcie. No ale w zeszłym sezonie był od Lewisa średnio o 0,2 sek wolniejszy na kole. Oby w tym roku było na odwrót. Go Jenson! a za raz za Tobą Kubica i Lewis. Mam nadzieję, że albo McLaren albo LR utrą nosa w tym roku Red Bullom.
christoff.w
06.02.2011 09:12
Mialo tak byc? Widocznie nie skoro tak nie jest. (?) A z tym hamowaniem to chodzi mu ze pozno hamuje czy ze najgorzej z calej stawki? ;)
mistrzowski bolid
06.02.2011 08:54
Lewis i Jenson po tytuł w tym sezonie!!!
czarodziej_f1
05.02.2011 11:21
Patrzę na tego newsa oraz komentarze pod nim i nie widzę tu powrotu "zadufania" Hamiltona, tylko powrót do czepiania się Lewisa o byle słowo. Nikt mu nie odmówi tego, że ma swój własny wyrobiony styl jazdy. Dzięki niemu niejeden wyścig został uratowany pod względem emocji. A kierowca który zna swoją wartość, to dobry kierowca. Pewność siebie jest w tym sporcie niezwykle potrzebna. Inna sprawa, że między pewnością siebie a zadufaniem granica może być cienka, ale on jej nie przekroczył. Na pewno nie w tej wypowiedzi.
kovalf1
05.02.2011 09:47
jpslotus72 - Porównanie sytuacji Schumachera z kierowcami McLarena nie na miejscu. Bo załóżmy, że Schumacher preferuje nadsterowność(będę posługiwał się tylko przykładami, bo nie wiem kto co woli), a Mercedes zbudował podsterowny samochód. I wtedy to czy MSC jeździ łagodnie oszczędzając opony lub szybko niszcząc je nie ma znaczenia. Natomiast w McLarenie jest inaczej. Na przykład i Hamilton i Button mogą lubić nadsterowność i McLaren nie będzie musiał znajdywać jakiegoś "złotego środka" pomiędzy HAM i BUT.
gnt3c
05.02.2011 09:42
pojadł wszystkie rozumy..wielu jakby miało jego bolid radziłoby sobie podobnie...
ja c
05.02.2011 09:33
Mówcie co chcecie , można na Nim psy wieszać, że jest taki albo nijaki , ale ma jakąś wizję i styl jazdy i dlatego należy Mu się szacunek
Catolico_Bueno
05.02.2011 08:51
Lewis to wspaniały kierowca, ostatnie co musiałby zmienić to swój styl - dynamiczny, agresywny, niesforny. To nie jest Lord Button, to raczej szorstki w obyciu banita z lasu Sherwood :).
SoBcZaK
05.02.2011 08:32
Brednie piszecie... @up - w poprzednim sezonie jakoś przyjście Buttona nie przeszkadzało nikomu i obaj potrafili wygrywać majac dwa różne style....
jpslotus72
05.02.2011 08:23
Styl to jest coś, co ma się we krwi - tego nie da się tak łatwo zmienić, choćby się chciało... Schumacher też nie potrafił dostosować swojego stylu do zeszłorocznego Mercedesa i w efekcie, to raczej nowy bolid tej stajni był od początku dopasowywany do stylu Michaela... Ciekawe czy McLaren brał pod uwagę styl swoich obecnych kierowców - musiałby znaleźć jakiś "złoty środek" pomiędzy niesfornością Lewisa i elegancją Jensona.
francorchamps
05.02.2011 07:47
Huckleberry @ Dałeś radę z tym hamowaniem Pietrowa.. Naprawdę się uśmiałem :)))))) "Ciągle jestem ostatni, jeśli chodzi o hamowanie – to mnie charakteryzuje i kształtuje” Wraca pewny siebie Lewis.. Lubię gościa i cenię.. Ale ta pewność zgubiła go w 2007, w 2008 prawie pozbawiła go MŚ.. W 2009 i 2010 trochę spokorniał zaś w 2011 obawiam się że spotka się ze ścianą..
Sgt Pepper
05.02.2011 07:44
Hahaha, skromności wystarczyło mu najwyraźniej tylko na jeden sezon :P
Sanki
05.02.2011 07:30
@Huckleberry Albo wjechał w Piqueta w Monaco :D
Kamikadze2000
05.02.2011 07:21
Lewis taki ma charakter i raczej nie jest możliwym, aby był kimś w stylu Buttona. I vice-versa - Jenson nigdy nie będzie kimś na wzór Hamiltona. To wszystko jest zlokalizowane w psychice. Nie da się oduczyć takich nawyków, taka po prostu jest natura. ;)
akkim
05.02.2011 07:19
Powróciło w wypowiedzi, co u Niego drażni, czyżby Denis już ustawił kto, na ile ważny ? Samouwielbienie bez samokrytyki, daje pewność siebie ale nie wyniki.
Huckleberry
05.02.2011 07:04
A na mistrza najbardziej efektownego hamowania typuję Buemiego (jak odpadły mu oba przednie koła) :D
adias
05.02.2011 07:01
Wraca jego zadufanie i brak szacunku dla innych kierowców. Mam nadzieję, że ktoś znów sprowadzi go w tym sezonie na ziemię...
IceMan11
05.02.2011 06:59
@Huck - co do tego chyba nie ma wątpliwości prawda? Prawda?!
kamarinho1991
05.02.2011 06:52
Petrov nie hamuje w ogóle. Po co ?
jednooki_cyklop
05.02.2011 06:51
Kobayashi również mocno opóźnia hamowanie :)
Huckleberry
05.02.2011 06:41
Mistrzem późnego hamowania w 2010 to chyba został Pietrow? ;)
kidmaciek
05.02.2011 06:20
Kubica także dużo zyskuje na dohamowaniach :) Tak właśnie myślałem, że te opony 'wykończą' Lewisa w tym sezonie przez jego styl jazdy, zobaczymy jak to będzie :P
IceMan11
05.02.2011 06:19
Ciągle jestem ostatni, jeśli chodzi o hamowanie – to mnie charakteryzuje i kształtuje. Swego czasu pamiętam jak mówiło się o Kimim, a mianowicie. Raikkonen hamuje tam gdzie inni już przyśpieszają. Rzecz jasna były to żarty, ale Kimi również hamował bardzo późno. Myślę, że na Michelin-ach Hamilton czułby się jak ryba w wodzie. Poza tym rok temu też tak mówił, a wiemy jak się skończyło.
francorchamps
05.02.2011 06:17
Nie zmieniaj nie zmieniaj.. To masz jak w banku że będziesz częstym gościem na poboczu lub nie daj Boże na bandzie.. Swoją drogą, szkoda jeśli Lewis musiałby zmienić swój styl, który niewątpliwie ma i jest to Dobry-Widowiskowy Styl..