Sauber wyklucza wejście na giełdę śladem Williamsa

"Nie rozumiem powodów, dla których warto wystawić zespół na rynek publiczny"
08.02.1111:50
Mariusz Karolak
1399wyświetlenia

Peter Sauber zaprzeczył, że kierowany przez niego zespół wyścigowy pójdzie wkrótce w ślady angielskiego Williamsa, który wystawi za kilka tygodni akcje na giełdzie. Obydwa zespoły łączy to, że są w pełni niezależne.

Williams kilka dni temu ogłosił, że wejście na giełdę to najlepsza droga do zabezpieczenia przyszłości zespołu. Analitycy szacują, że na giełdę trafi 28 procent udziałów zespołu. Będzie je można nabyć w niemieckiej Frankfurt Stock Exchange. Głównym udziałowcem zespołu pozostanie jego twórca i obecny szef Frank Williams.

Szwajcarski Sauber również pracuje nad zapewnieniem sobie wieloletniego bytu w Formule 1 po tym, jak niedawny właściciel - BMW wycofał się z tego sportu i fiaskiem zakończyło się przejęcie ekipy z Hinwil przez grupę Qadbak. Peter Sauber przyznał, że nie będzie wiecznie kierował zespołem i po siedemdziesiątce ma zamiar na stałe pożegnać się z F1. W piątek wykluczył jednak wystawienie zespołu na giełdę.

Szczerze muszę przyznać, że nie rozumiem powodów, dla których warto wystawić zespół na rynek publiczny. To wszystko, co mam w tym temacie do przekazania - powiedział Szwajcar oficjalnej stronie F1. Są głosy, że Sauber będzie chciał w przyszłości odsprzedać zespół firmie Telmex, którą kieruje miliarder Carlos Slim. Obecnie Telmex jest sponsorem Saubera, ale być może Slim chciałby kiedyś mieć własny zespół w F1.

Nie sądzę, by tak było - twierdzi stanowczo Peter Sauber. Nigdy nie planowałem, by Carlos Slim całkowicie zaangażował się w ten zespół i szczerze mówiąc jestem dosyć zadowolony, że całe sto procent udziałów zespołu ponownie jest w moim posiadaniu.

Źródło: flagworld.com