Hulkenberg i Liuzzi zainteresowani zastąpieniem Kubicy
Kolejne doniesienia na temat potencjalnych zastępców Polaka w Lotus Renault GP
08.02.1111:35
4003wyświetlenia
Podczas gdy Roberta Kubicę czeka długa rehabilitacja wskutek groźnego wypadku w rajdzie Ronde di Andora minionej niedzieli, pojawiają się kolejni kandydaci na zastępstwo Polaka w zespole Lotus Renault GP pod jego nieobecność na torach Formuły 1.
Kierujący brytyjską ekipą Eric Boullier przyznał wczoraj, że zważając na wielomiesięczną kurację Roberta, będzie on musiał najprawdopodobniej rozejrzeć się za kimś bardziej doświadczonym od swoich kierowców rezerwowych Bruno Senny i Romaina Grosjeana.
Różnica polega na tym, że nie mówimy o zastępstwie na jeden wyścig, lecz prawdopodobnie na całą pierwszą połowę sezonu- powiedział Flavio Briatore, który odwiedził wczoraj Kubicę.
Tym samym potrzebny jest doświadczony zawodnik. Team poczynił postępy w porównaniu do zeszłego roku, zatem potrzebują kogoś, kto wie jak jeździć w czołówce- dodał Włoch.
Najsłynniejszym nazwiskiem wymienianym jako potencjalny kandydat do kokpitu jednego z bolidów R31 jest Kimi Raikkonen.
Byłbym zdziwiony, gdyby Kimi był nadal w wystarczająco dobrej formie do startów F1- napisał Martin Brundle na swoim Twitterze.
Ponadto najbliższe testy [w Jerez] pokrywają się terminowo z otwierającą sezon WRC rundą w Szwecji. Liczne próby dziennikarzy skontaktowania się z menedżerem Fina - Stevem Robertsonem spełzły na niczym.
Osobiście wziąłbym Nico Hulkenberga z Force India- kontynuuje Brundle, brytyjski komentator i były kierowca F1 oraz menedżer.
Timo Gans, członek menedżmentu Nico Hulkenberga przyznał, że ich podopieczny byłby zainteresowany wyznaczeniem na zastępcę Kubicy, nawet pomimo kontraktu na piątkowego kierowcę ekipy z Silverstone.
Jesteśmy związani z Force India i nie podejmiemy żadnej inicjatywy w stronę Renault- stwierdził Gans na łamach Daily Mail.
Jeżeli Renault skontaktuje się z nami, to wówczas przemyślimy sprawę, ale jeszcze nie zawracamy sobie tym głowy. Mamy nadzieję na szybki powrót Roberta.
Wśród kandydatów na miejsce Polaka wymienia się również Nicka Heidfelda, Jarno Trullego, Pedro de la Rosę oraz Christiana Kliena. Tymczasem były reprezentant Force India - Vitantonio Liuzzi odwiedził wczoraj swojego przyjaciela w szpitalu i przyznał serwisowi 422race.com, że także byłby zainteresowany zastąpieniem Roberta Kubicy.
Oczywiście, jeśli Renault będzie miało pewność odnośnie tego, że Robert nie będzie mógł wskoczyć w samochód [przez dłuższy okres], to otworzy się szansa i mam nadzieję na wybór mojej osoby zamiast kogoś innego.
Zatrudnienie doświadczonego kierowcy z pewnością byłoby pomocne dla Witalija Pietrowa, nie będącego jeszcze gotowym na liderowanie zespołowi. Niemniej w innej sytuacji, uczynienie go kierowcą numer jeden w teamie podniosłoby jego status w Formule 1.
Myślę, że dyskutowanie na temat pozycji Witalija jest bezsensowne, ponieważ nie ma takiego czegoś, jak pierwszy i drugi kierowca- powiedziała rzeczniczka Rosjanina dla agencji Ria Novosti.
Źródło: motorsport.com
KOMENTARZE