Wybrane wypowiedzi po czwartym dniu testów (9)

Barrichello, Kobayashi, Buemi, Senna, Kovalainen, Rosberg, Morgan (RBR), d'Ambrosio, Di Resta
13.02.1120:23
Filiks/Szmidt/Zając
3510wyświetlenia
Rubens Barrichello (Williams, P1): Dziś wykonaliśmy kilka długich przejazdów i wypróbowaliśmy parę innych rzeczy w bolidzie. Rano również po raz pierwszy mogliśmy użyć kilka nowych zestawów opon i nabrać nieco pędu. Samochód sprawował się tak, jak powinien, więc jestem zadowolony. Dzień minął pod znakiem małych problemów, ale obraliśmy dobrą drogę i świetnie jest zwiększyć przebieg auta.

(Grzegorz Filiks)
_
Kamui Kobayashi (Sauber, P2): Dla mnie te dwa dni były bardzo interesujące. Choć dziś straciliśmy trochę czasu na torze, wciąż udało się nam zrobić całkiem sporo kilometrów i dużo nauczyłem się na temat charakteru nowych opon. Wciąż musimy ciężko pracować, lecz dla mnie był to pozytywny test.

(Igor Szmidt)
_
Sebastien Buemi (Toro Rosso, P4): Przebrnęliśmy przez cały zaplanowany na dziś program, więc muszę pogratulować zespołowi, dzięki któremu bolid pracował jak należy cały dzień. Zrobiłem dziś 90 okrążeń i jeszcze więcej wczoraj, więc możemy być dość zadowoleni. Pierwszy zasmakowałem jazdy na super-miękkiej mieszance oraz na przejściowej na mokry tor pod koniec dnia, co jest lepsze niż nic, ponieważ nie wydaje mi się, abyśmy mieli dużo deszczu od teraz do czasu pierwszego wyścigu. Dlatego też jestem usatysfakcjonowany ostatnimi dwoma dniami, choć wiemy, że przed nami jeszcze długa droga, jeśli chodzi o rozwój bolidu. Awaryjność od czasów Walencji znacznie się poprawiła, więc musimy kontynuować naszą pracę w tym kierunku, a ponadto musimy zacząć myśleć więcej o osiągach bolidu.

(Igor Szmidt)
_
Bruno Senna (Renault, P5): To był niesamowity dzień - miałem pierwszą szansę pojeździć R31 i jestem zadowolony z przebiegu wydarzeń. To był dla mnie dzień, w którym wiele się nauczyłem. Nigdy wcześniej nie używałem ruchomego tylnego skrzydła i KERS, więc musiałem się przystosować do tych nowinek. Pierwszy raz nie jest łatwy, ponieważ masz mnóstwo pracy do zrobienia i operujesz dwiema rzeczami zmieniającymi balans bolidu, jednak pod koniec to już weszło mi w nawyk. Rozpocząłem dzień dosyć zrelaksowany; stopniowo budowałem pewność siebie, a w południe czułem się już całkiem komfortowo. Pod koniec chciałem trochę przycisnąć, lecz z powodu czerwonych flag i pogody nie starczyło mi na to czasu.

(Grzegorz Filiks)
_
Heikki Kovalainen (Team Lotus, P6): Kombinacja różnych małych problemów przez cały dzień oraz zróżnicowane warunki pogodowe względem ostatnich trzech dni oznaczały, że dzisiejszy dzień był nieco zaburzony, jednak udało się nam uczynić kolejny krok naprzód z ustawieniami bolidu i okrążenie pod koniec testów pokazuje, że w samochodzie tkwi potencjał. Spędziliśmy dość dużo czasu sprawdzając, jak znaleźć najlepsze ustawienie balansu dla opon i wydaje się, że ruszyliśmy do przodu w tej kwestii. Trochę szkoda, że mieliśmy dzień typu stop/start, jednak tak to już jest z testami. Mamy teraz kilka dni, by popracować nad zredukowaniem problemów i przygotować się do dłuższych przejazdów w Barcelonie, tak więc opuszczam Jerez w pozytywnym nastroju i już nie mogę doczekać się powrotu do bolidu w przyszłym tygodniu.

(Igor Szmidt)
_
Nico Rosberg (Mercedes, P7): Podczas testów przedsezonowych każde okrążenie jest cenne i praca, jaką dziś wykonaliśmy była dobra, jednakże dłuższa przerwa w jazdach była bardzo niefortunna. To część procesu nauki i czeka nas jeszcze wiele ciężkiej pracy, jednak jestem pewny, że wraz z nowymi poprawkami uda nam się kontynuować postępy.

(Paweł Zając)
_
Ian Morgan (główny inżynier Red Bull Racing, P8): Był to ogólnie rzecz biorąc całkiem solidny test. Przejechaliśmy całkiem sporo kilometrów i samochód był bezawaryjny. Podczas testu skupialiśmy się głównie na zrozumieniu opon i jak wycisnąć z nich maksimum osiągów - myślę, że w tej kwestii poczyniliśmy dobry postęp.

(Igor Szmidt)
_
Jerome d'Ambrosio (Virgin, P10): Pierwsze dwa dni jazdy nowym MVR-02 były bardzo interesujące i użyteczne zarówno dla mnie, jak i całego zespołu. Wciąż jesteśmy na etapie poznawania bolidu i żałuję, że dziś nie mogłem spędzić w nim więcej czasu. Jednakże jestem zadowolony z wykonanej w Jerez pracy i już nie mogę się doczekać, by w Barcelonie powrócić do samochodu i dalej iść naprzód.

(Grzegorz Filiks)
_
Paul di Resta (Force India, P11): Kolejny produktywny dzień z kolejnymi kilometrami na liczniku bolidu. Na ten moment wszystko opiera się na tym - musimy obrać czysty kierunek i zdobyć tak dużo informacji, jak to tylko będzie możliwe na temat prędkości bolidu z różnym obciążeniem paliwa. Nie jeździmy dla czasów, raczej ustalamy dobry balans i ustawienia bolidu, dodatkowo chcemy zapoznać się z kilkoma rzeczami dotyczącymi rozwoju, które użyjemy w kolejnych testach, włączając w to DRS (system redukcji oporu powietrza poprzez regulację tylnego skrzydła). Pod koniec dnia znaleźliśmy dobrą drogę na następny raz i mamy kilka pozytywów, na których będziemy bazować w przyszłym tygodniu. Niestety nie mogliśmy dokończyć naszego ostatniego przejazdu dzisiaj, ponieważ coś zepsuło się z przodu bolidu i wpadłem w żwir. Szkoda tego wypadku, teraz zespół przeanalizuje co się stało, lecz do tego czasu poprawialiśmy się z każdym przejazdem.

(Igor Szmidt)

KOMENTARZE

7
Zomo
14.02.2011 12:36
gdzies na Onecie (sic!) znalazlem wypowiedz Senny ze fajnie mu sie pracuje w Renault bo "na pol godziny przed wyjazdem moze sie zrelaksowac, a nie martwic co sie popsuje i czy zdaza naprawic" :-)
Damos
13.02.2011 09:29
Taaak a McLaren i Red Bull będą z trudem odpierać ataki D'Ambrosio w Virginie ? LOL
jpslotus72
13.02.2011 09:08
Rubinho zaszalał... Może jeździł na oparach? Wszystko jedno - podobają mi się malowania Williamsa, bo przypominają mi Tyrrella z czasów Jackie Stewarta (dodatkowo z tym historycznym wyglądem numerów), więc już choćby z tego powodu chciałbym widzieć bolidy tej stajni wyżej niż ostatnio. Kolorki kolorkami, a całkiem poważnie, chciałbym żeby Williams nawiązał do swojej złotej przeszłości... Oczywiście dzisiejszy czas o niczym nie świadczy - ale zawsze to poprawi humor w zespole i doda chłopakom motywacji do dalszej pracy.
Lolkoski
13.02.2011 07:10
Ja też:)
Simi
13.02.2011 06:37
Heh, tjaa... Chociaż, w sumie to nie miałbym nic przeciwko. :)
francorchamps
13.02.2011 06:25
A zatem co? Wiliams zrobił mistrzowski bolid i będzie walczył o MŚ z Sauberem :)
jpslotus72
13.02.2011 06:22
Zdaje mi się, Heikki, że wasz bolid może być w ogóle znowu taką "Kombinacją różnych małych problemów". Ale to nie mój problem.