Haug: Zmiany w kwestii udziałowców nie wpłyną na zespół

"W praktyce wiele to nie zmienia, lecz uwidacznia nasze zaangażowanie"
01.03.1118:05
Michał Sulej
1291wyświetlenia

Według Norberta Hauga żadne zmiany w funkcjonowaniu zespołu Mercedes GP nie zostaną wprowadzone po przejęciu przez Daimler AG i Aabar Investments pełnej kontroli nad teamem.

Wczoraj oficjalnie potwierdzono pozyskanie przez Mercedesa i Aabar pozostałych 24,9% udziałów, które do tej pory znajdowały się w rękach pięciorga udziałowców zaangażowanych w wykupienie zespołu Hondy w 2009 roku - byli to Ross Brawn, Nick Fry, Caroline McGrory, John Marsden oraz Nigel Kerr.

Zdaniem Hauga był to oczywisty krok, a Ross Brawn bezwzględnie pozostanie na stanowisku szefa zespołu. W praktyce wiele to nie zmienia, lecz uwidacznia nasze zaangażowanie - powiedział Niemiec serwisowi AUTOSPORT. Jest to fundament pod długoterminową inwestycję i strategię. Inwestujemy w przyszłość Formuły 1, nabywając przy tym doświadczenie.

Dyrektor sportowy niemieckiego koncernu dodał też, że opcja sprzedaży udziałów przez dotychczasowych posiadaczy zawsze wchodziła w grę i wszystkie strony były zadowolone z takiego rozwiązania. Nie było to pewne od samego początku, ale zawsze była to opcja i mieliśmy to w planach - powiedział. Prowadziliśmy konstruktywne debaty i wszyscy byli zgodni co do tego, że jest to właściwe posunięcie. Patrząc w przeszłość, nikt z tych udziałowców nie planował posiadania zespołu F1. Wszyscy zaangażowani zgodzili się, że jest to logiczny krok, z czego jesteśmy zadowoleni.

Niemiec twierdzi również, że nie istnieją żadne plany odnośnie zwiększania budżetu zespołu, jako że właściwa wydajność pozostała osią strategii ekonomicznej Mercedesa. Zapytany o to, czy nowa sytuacja wpłynie na kwestie finansowe, odparł: Ani trochę. Dysponujemy budżetem wystarczającym do wykonywania dobrej pracy, nie ma co do tego wątpliwości.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

3
BARBP
01.03.2011 06:40
Red Bull zadebiutował w 2005 r. i w sezonie 2009 zaczął odnosić poważne sukcesy dlatego lubię samą markę Mercedes i będzie cierpliwie czekał na ich sukcesy nawet jak no nastąpi za kilka lat choć życzyłbym sobie inny skład kierowców choć pomimo fali krytyki na Schumachera miła sprawa że nadal możemy go oglądaćna torach. Choć nie wygrywa to jednak legenda, Ci co zaczeli oglądać Formułę od startów Roberta to zapewne pamiętaj go z tego sezonu 2006 i właśnie dlatego że wrócił ponownie niektórzy z nas będą mogli pokazać swoim dzieciom statystyki Formuły 1, wskazać na szczyt listy i powiedzieć że tego kierowcę widziałem na torze jak się ścigał. Ja Formułę ogladąm od 2003 za sprawą sympatii do Raikkonena i dlatego pamiętam piekne wyścigi z udziałem Schumachera, baa... nawet jego brata Ralfa bo też takie miał i miał przyzwoite sezony :)
SirKamil
01.03.2011 05:48
Dirty, już niedługo...
DirtyHarry
01.03.2011 05:33
Ross na zespole Hondy ubił interes życia,zdobył tytuł mistrza kierowców i konstruktorów,dostał order Imperium Brytyjskiego.Teraz pozbył się reszty udziałów,ciekawe jak długo jeszcze będzie w zespole srebrnych strzał ? IMHO na pewno nie dłużej niż Michael jako etatowy kierowca.