Stewart z niecierpliwością czeka na 'życiową szansę' jazdy bolidem F1

Kierowca NASCAR Sprint Cup latem zamieni się samochodem z Lewisem Hamiltonem
06.03.1111:42
Grzegorz Filiks
1942wyświetlenia

Dwukrotny mistrz NASCAR Sprint Cup - Tony Stewart z wielką niecierpliwością oczekuje debiutu za kierownicą bolidu Formuły 1, który zaplanowano na późniejszy termin tego roku.

Stewart i kierowca McLarena - Lewis Hamilton latem zamienią się samochodami podczas imprezy promocyjnej ich wspólnego sponsora - Mobil 1. Duet pojedzie na torze Watkins Glen w konfiguracji o długości 5,3 kilometra. Teraz jestem zbyt zajęty zajmowaniem się bieżącymi sprawami, ale ekscytuje mnie ta wizja - powiedział Amerykanin serwisowi Autosport.

To niesamowita okazja. To naprawdę życiowa szansa poprowadzenia czegoś, co prawdopodobnie jest najbardziej zaawansowanym samochodem wyścigowym na tej planecie. Naprawdę będzie fajnie. Razem z Lewisem braliśmy udział w kręceniu materiałów promocyjnych i to fantastyczny facet. Naprawdę czekam, by z nim porozmawiać i dowiedzieć się co zrobić, by szybko jeździć tą konstrukcją.

Obaj zasiądziemy za kierownicami zupełnie nieznanych sobie aut, a ja dodatkowo nigdy nie ścigałem się na tej części toru Watkins Glen, więc powinno być ciekawie. W tym wszystkim chodzi o to, by dobrze się zabawić i zobaczyć, jak poradzi sobie drugi zawodnik, a także jak jeździ się jego bolidem. Fajnie będzie mieć możliwość jednoczesnego poprowadzenia jego samochodu i udzielania wskazówek, w jaki sposób kierować moim.

Niemniej jednak 39-latek ma świadomość, że przyjemność jazdy bolidem F1 wiąże się z uprzednim przeprowadzeniem niezbędnego treningu fizycznego. Z przeciążeniami, jakie ta konstrukcja wywołuje nie jestem zaskoczony tym, że będę musiał popracować nad mięśniami karku. Normalnie nie musisz przejmować się takimi rzeczami, lecz trzeba o nich pomyśleć, gdy masz zamiar zasiąść za sterami czyjegoś auta. To jak prowadzenie samochodu sprinterskiego (midget) ze skrzydłami - wówczas mięśnie karku bolą o wiele bardziej. Miejmy nadzieję, że będę miał okazję wystąpić w wystarczającej liczbie wyścigów takimi samochodami i tym samym dojdę do właściwej formy.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Stewart poprowadzi zeszłoroczny model McLarena oznaczony symbolem MP4-25.

Źródło: planet-f1.com, foto: tonystewart.com