Horner chwali Vettela za świetną formę

"Czasami łatwo jest zapomnieć, że ten facet ma dopiero 23 lata"
11.04.1121:56
Igor Szmidt
1422wyświetlenia

Wzrost formy Sebastiana Vettela, który wygrał ostatnie cztery grand prix jest efektem narastającego bagażu doświadczenia Niemca - takie jest zdanie szefa zespołu Red Bull - Christiana Hornera, który uważa, że dorośnięcie Vettela odegrało znaczącą rolę w osiąganiu czołowych lokat w Formule 1 przez obecnego mistrza świata.

Jest naprawdę w świetnej formie - powiedział Horner po tym, jak Vettel zwyciężył w tym roku po raz drugi. Myślę, że miał najzimniejszą krew ze wszystkich w dzień wyścigu w Malezji, ponieważ nam w pit-wall było nieco gorąco. Jednakże kiedy z nim rozmawialiśmy, wszystko wydawało się zupełnie pod kontrolą i całkiem spokojnie.

Jest w bardzo dobrym położeniu, jest pewny siebie i naprawdę osiąga dobre wyniki. Myślę, że po prostu przybywa mu doświadczenia. Z jego strony był to bardzo dojrzały występ i bardzo kontrolowana jazda, myślę więc, że tylko zdobywa doświadczenie. Czasami łatwo jest zapomnieć, że ten facet ma dopiero 23 lata.

Mimo wysokiej formy Vettela, Horner uważa, że Mark Webber odpowie na wyzwanie rzucone przez jego zespołowego kolegę i pozwoli poczuć Niemcowi swój oddech na jego plecach. Myślę, że Mark pojechał naprawdę dobry wyścig w Malezji - wyjaśniał Horner. To był dobry powrót. Podjęliśmy dobrą decyzję ze strategią, aby szybko zmieniać opony i jechać agresywnie. Oczywiście on będzie zawiedziony startem, jednak naturalnie rozmawialiśmy z nim i dał z siebie w tym wyścigu wszystko. Być tak blisko podium po takim pierwszym okrążeniu oznacza, że musiał jechać świetnie.

Mark jest wystarczająco dorosły - i powiedziałbym, że wystarczająco brzydki, ale nie jest - żeby wiedzieć, że sezon jest długi. Te punkty są bezcenne. W trakcie trudnych weekendów ukończył wyścigi na piątym i czwartym miejscu, co będzie się liczyło pod koniec sezonu. Z jego strony to była świetna jazda, świetna forma, szkoda tylko, że nie miał startu na jaki i on i my liczyliśmy.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

4
Simi
12.04.2011 09:44
Cóż, jestem mile zaskoczony formą Vettela. W pełni zasłużył na te dwa zwycięstwa na początku sezonu i ewidentnie widać, że bardzo wziął sobie do serca te niepowodzenia z 2010. Cóż, miło widzieć... Oczywiście, najwięcej zobaczymy podczas walki na torze. Cieszyłbym się, gdyby McLaren i Ferrari mieli tak samo szybki bolid jak RBR, a Alonso i Hamilton powalczyliby z Vettelem o zwycięstwo. Ciekawe jak tym razem z sytuacji wybrnąłby Seba. Trzeba jednak zgodzić się z tym, że wydoroślał i myslę, że wreszcie pokazałby, że umie walczyć o pozycję...
lukaas97
12.04.2011 06:55
Mysle ze gdyby Hamilton, jezdzil w swoim najlepszym stylu, i zmienial czesto opony tak jak webber w malezji, to niezle by na tym wyszedl jedyna rzecz, ktora blokuje hamiltona, to sa wlasnie opony.
owca
11.04.2011 10:03
Też nie do końca rozumie o co chodzi z tym że Webber jest brzydki ;P
jpslotus72
11.04.2011 09:23
Z tym "wystarczająco brzydkim" to niby miał być żart? Karolowi Strasburgerowi rośnie konkurencja... :) Ostatnie zdanie oznacza, że tym razem bolid Marka nie trafi już pod lupę? A Vettel - kwalifikacje pokazują, że naprawdę potrafi jeździć bezbłędnie - jak na razie wyścigi też przypominają w jego przypadku przedłużone rundy kwalifikacyjne: rywale dość szybko giną z pola widzenia jego lusterek i w tak komfortowej sytuacji Sebastian sprawdza się doskonale. Mam nadzieję, że przynajmniej McLareny (może z czasem też Alonso czy, kto wie, Heidfeld) rzucą Vettelowi wyzwanie do bardziej zaciętych pojedynków - wtedy dopiero przekonamy się, kto zachowa więcej zimnej krwi... Robert, Webber czy Button w ostrych starciach poznali na "skórze własnych bolidów" raczej zbyt gorącą krew młodego Niemca.