Gascoyne: Brakuje nam jeszcze tylko niezawodności

"To jak do tej pory nasz najlepszy występ"
11.04.1122:08
Igor Szmidt
1843wyświetlenia

Mike Gascoyne wierzy, że Team Lotus potrzebuje teraz jedynie nieco lepszej niezawodności tak, by ustabilizować się w środku stawki po napawającym optymizmem Grand Prix Malezji.

Lotus przed sezonem jako cel postawił sobie dostanie się do środka stawki i kończenie wyścigów w punktowanej dziesiątce, jednak sezon 2011 malezyjski zespół rozpoczął podobnie do zeszłego, jadąc między bardziej doświadczonymi zespołami a nową ekipą Virgin.

Jednakże w niedzielnym wyścigu w Malezji Lotus pokazał się ze świetnej strony, jako że Heikki Kovalainen ukończył wyścig tuż za bolidami Toro Rosso na piętnastym miejscu. To jak do tej pory nasz najlepszy występ. Gascoyne powiedział dla AUTOSPORT. Poczyniliśmy również mały postęp z niezawodnością w ten weekend.

Kierowcy naprawdę czuli, że jeśli przez weekend uda nam się spędzić więcej czasu w bolidzie, to będziemy mogli odrobić stratę, która teraz wynosi kilka dziesiątych sekundy. Gdyby udało się nam wyprzedzić Alguersuariego, byłby to pierwszy raz, kiedy udałoby się nam pokonać kogoś w trakcie wyścigu [poza nowymi zespołami]. Zostaliśmy zdublowani jedynie przez sześć bolidów, mieliśmy konkurencyjne czasy w środku stawki i gdy pod koniec byliśmy dublowani, naprawdę mieliśmy problem ze zwolnieniem, aby puścić tamte bolidy! To prawdziwy krok naprzód dla tego zespołu.

Gascoyne ma nadzieję, że forma z Sepang udowodni, iż Lotus nie mylił się zakładając sobie takie a nie inne cele, mimo nie najlepszego wyniku w Australii. Ciągle mówiliśmy, że musimy zrobić krok naprzód i wejść do środka stawki. Podczas testów czuliśmy, że się to nam udało, jednak nie udało się to w Melbourne i myślę, że wielu ludzi było dość sceptycznych. Mamy nadzieję, że pokazaliśmy, iż możemy to zrobić - powiedział.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

13
mat_eyo
12.04.2011 09:09
Nie wiem jak Wy ale ja tekstem "gdy pod koniec byliśmy dublowani, naprawdę mieliśmy problem ze zwolnieniem, aby puścić tamte bolidy! To prawdziwy krok naprzód dla tego zespołu" poczułem się zażenowany... Lotus od początku był moim ulubionym nowym zespołem i nadal im kibicuję i może właśnie dlatego mnie to boli. Kurczę, żeby się cieszyć, że "jesteśmy tak niesamowicie szybcy, że mamy problemy przy puszczaniu reszty przy dublowaniu" i widzieć to jako wielki krok naprzód, zwłaszcza w kontekście zapowiadanej walki o punkty... Cóż, żenada :(
Kamikadze2000
12.04.2011 06:50
Lotus obu kierowców ma dobrych. Trulli chyba jednak się trochę starzeje. Cóż, zobaczymy, jak to będzie w dalszej części sezonu. :)
egaf
12.04.2011 06:10
W sądzie.
chocolatestarfish
12.04.2011 05:32
Gdzie ta obiecywana walka z Renówką?? ;)
SirKamil
11.04.2011 09:54
Nieźle, zrobili spory postęp choć do mitycznego midfield nadal daleko. Inna istotna sprawa- parna i gorąca Malezja wybitnie wpisywała się w problemy z rozgrzewaniem opon w Fernandesie T128. Jeśli w chłodniejszych warunkach zaliczą powtórkę z Australii to jest kłopot. Nie można budować sezonu na gorących wyścigach.
jpslotus72
11.04.2011 09:35
@kusza Jakoś nie widzę emotikonu z uśmieszkiem przy Twoim wpisie - więc zakładam, że mówisz poważnie - chociaż trudno mi w to uwierzyć. Fernandes ma prawa do szyldu, czyli do liter układających się w słowa Team Lotus - ale prawa do "spuścizny Chapmana" nie można sobie (na szczęście!) kupić za żadne pieniądze (zresztą David Hunt twierdzi, że Fernandes do tej pory nie uregulował "rachunku" nawet za samą nazwę). "Szlachetne wskrzeszanie legendy" w przypadku malezyjskiego zespołu polega na używaniu legendarnej nazwy w formie magnesu na sponsorów.
gnt3c
11.04.2011 09:24
"naprawdę mieliśmy problem ze zwolnieniem, aby puścić tamte bolidy" - to kara się należy jak nie umiecie normalnie przepuścić przy niebieskiej!
THC-303
11.04.2011 09:22
Jak popatrzyłem to rzeczywiście tak było :) Jakoś tak mniej mi się to w oczy rzucało :)
dan193t
11.04.2011 09:14
w zeszlym roku tez odstawał w kwalu, zwlaszcza w pierwszej czesci sezonu
THC-303
11.04.2011 09:00
bynajmniej to nie to samo co przynajmniej. Trafia mnie coś jak to widzę ;] Tak btw: Lotus już pokonywał stare zespoły, bodajże Heikki był przed Pietrowem w Kanadzie, ale wtedy Witalij miał kolizję na T1 i jeszcze dostał karę. Teraz był blisko Jaime, który ani kolizji ani kary nie miał, inna sprawa, że Hiszpan pojechał bardzo słabo. Przydał by im się lepszy drugi kierowca bo o ile w tamtym sezonie nie było tego widać, o tyle w tym póki co Trulli odstaje od Heikkiego nawet w kwalu, ktory zawsze był jego lepszą stroną.
kusza
11.04.2011 08:58
Po co nazwa? Jak to po co? Przeciez nabyli prawa do spuscizny Chapmana w F1 czyli stajni wyscigowej Team Lotus. Czyz to nie szlachetne, ze wskrzeszaja legende?
Norbi123
11.04.2011 08:47
marka - sponsorzy - kasa - rozwój - tak bynajmniej mi się wydaje, no i jeżeli wygradza dostaną sporą sumę "odszkodowania"
dan193t
11.04.2011 08:21
Trzymam kciuki... Tylko po co wam ta nazwa ?