Pirelli podsumowuje piątkowe treningi na torze w Szanghaju

Vettel dyktuje tempo w Chinach na oponach Pirelli
15.04.1113:21
Inf. prasowa
1062wyświetlenia

Podczas dwóch sesji treningowych na torze w Szanghaju dwanaście zespołów Formuły 1 zebrało przydatne dane na temat opon Pirelli, ale za sprawą niskich temperatur i możliwych opadów deszczu w sobotę, wciąż czeka ich wiele niespodzianek. Obie piątkowe sesje treningowe odbyły się przy temperaturze powietrza wynoszącej 27 stopni Celsjusza i temperaturze nawierzchni w wysokości 30 stopni.

Zespoły wykorzystały sesje treningowe do sprawdzenia różnych ustawień. Niektórzy kierowcy sprawdzali nowe części, a inni wykonywali długie przejazdy i zbierali informacje niezbędne do opracowania strategii na wyścig. Zwycięzca dwóch pierwszych Grand Prix, Sebastian Vettel, mimo zakurzonego i brudnego toru od początku prezentował świetne tempo. Uzyskał najlepszy czas okrążenia w porannej oraz popołudniowej sesji.

Najlepszy czas Vettela w porannej sesji wyniósł 1:38,739 i był o sześć dziesiątych sekundy lepszy od rezultatu jego zespołowego kolegi Marka Webbera, który zakończył trening z drugim wynikiem. Wszyscy kierowcy jeździli na twardych oponach Pirelli, korzystając z dodatkowego zestawu przyznanego im na poranną sesję. Po południu Vettel poprawił wynik na 1:37.688, tym razem na miękkich oponach. Lewis Hamilton, także na miękkiej mieszance, uzyskał dla McLarena drugi czas, ze stratą 0,166 sekundy do Vettela.

Popołudniowa sesja odbyła się w identycznych warunkach atmosferycznych, przy temperaturze powietrza 27 stopni i temperaturze nawierzchni 30 stopni. Kierowca Williamsa Pastor Maldonado jako pierwszy założył miękkie opony, po upływie 23 minut drugiego treningu. Od razu uzyskał najlepszy czas okrążenia, potwierdzając przewidywaną różnicę 1,5-2 sekund na korzyść miękkiego ogumienia.

Łącznie kierowcy pokonali 1098 okrążeń liczącego 5,451 kilometra długości toru. W porannej sesji przejechali 458 okrążeń, a w popołudniowej 640.

Dyrektor Pirelli Motorsport, Paul Hembery, skomentował: Nasz pierwszy dzień jazd w Chinach wypadł bardzo zachęcająco. Ten tor, jak zresztą niemal każdy obiekt w tegorocznym kalendarzu, jest dla nas całkowitą nowością. Chociaż dzisiaj było ciepło, degradacja była o wiele niższa niż w Malezji, więc spodziewam się dwóch pit stopów w czasie wyścigu, podobnie jak w Australii. Widzieliśmy też mniej „kulek” - kawałków gumy o kształcie i konsystencji cukierków toffi, pozostawianych na torze w miarę degradacji ogumienia. Tak też powinno być w wyścigu, bo w normalnych warunkach spodziewamy się mniejszej liczby pit stopów. Jeśli chodzi o zużycie, miękką i twardą mieszankę dzieli dobre pięć-sześć okrążeń, co otwiera szeroki wachlarz możliwości strategicznych. Jutrzejsza pogoda jest niepewna, co z pewnością będzie kolejnym czynnikiem podczas weekendu, który zapowiada się pasjonująco.

FAKT DNIA PIRELLI:
Sebastian Vettel z Red Bulla przejechał na prowadzeniu 109 ze 114 okrążeń pokonanych dotychczas w sezonie 2011. Red Bull wykonuje też najszybsze pit stopy spośród całej stawki. Kolejnym zespołem w zestawieniu jest McLaren, który jest wolniejszy średnio o 0,334 sekundy na pit stop, a na trzecim miejscu figuruje Lotus Renault, z czasem gorszym średnio o 0,592 sekundy od Red Bulla.

Źródło: Informacja prasowa Pirelli

KOMENTARZE

1
Kamikadze2000
15.04.2011 02:49
I oby dyktował przez jak najdłuższy czas!!! :))