Merhi odniósł 2. zwycięstwo w tym sezonie i został liderem Euro Series

Pierwszy z 3 wyścigów na torze Hockenheim na podium ukończyli także Wttmann i Vanthoor
30.04.1113:00
Marek Roczniak
5941wyświetlenia

Roberto Merhi (Prema) wygrał pierwszy z dwóch dzisiejszych wyścigów F3 Euro Series na torze Hockenheim. To jego drugie zwycięstwo w tym sezonie, dzięki któremu objął prowadzenie w tych mistrzostwach. Hiszpan zapewnił sobie jednocześnie pierwsze zwycięstwo w FIA Formula 3 International Trophy.

Na pozostałych stopniach podium po porannym wyścigu stanęli dwaj kierowcy Signature - Marco Wttmann i Laurens Vanthoor. Wittmann już na pierwszym okrążeniu awansował na drugą pozycję po tym, jak ruszający z pierwszego rzędu kolega zespołowy Merhiego - Daniel Juncadella spadł aż na szóste miejsce, pozostając na nim już do końca wyścigu (Hiszpan stracił tym samym prowadzenie w mistrzostwach).

Tymczasem Wittmann, który po trzech okrążeniach miał ponad trzy sekundy straty do Merhiego, wkrótce zaczął zbliżać się do lidera wyścigu i za połową dystansu oddzielała go od niego już mniej niż sekunda. Jednakże Niemiec pomimo usilnych prób nie zdołał przypuścić zdecydowanego ataku, czy choćby zmusić rywala do błędu, finiszując ostatecznie 0,7 sekundy za Merhim. Dwójka ta przekroczyła metę z dużą przewagą nad Vanthoorem, który na czwartym okrążeniu wyprzedził Felixa Rosenqvista (Mucke) i już do końca jechał na trzeciej pozycji.

Vanthoor na pierwszym okrążeniu walczył początkowo o drugie miejsce z Juncadellą, ale obaj pojechali za szeroko w nawrocie Spitzkehre i stracili po kilka miejsc. Najbardziej skorzystał na tym Rosenqvist, ale Szwed nie utrzymał długo miejsca na podium, tracąc za jednym zamachem dwie pozycje na czwartym okrążeniu, bowiem razem z Vanthoorem przemknął obok niego inny kierowca Signature - Daniel Abt, finiszując na P4. Pierwszą ósemkę zamknęli Nigel Melker (Mucke) i Carlos Munoz (Signature). Obaj kierowcy wystartują tym samym z pierwszego rzędu do późno-popołudniowego wyścigu.

Kuba Giermaziak po bardzo udanym pierwszym okrążeniu znalazł się na dziewiątej pozycji, ale wkrótce został wyprzedzony przez Melkera i od trzeciego okrążenia próbował trzymać za swoimi plecami Toma Dillmanna. Na piątym kółku doszło najprawdopodobniej do kolizji między obydwoma zawodnikami podczas walki o dziesiąte miejsce. Obaj spadli na koniec stawki, a Polak musiał dodatkowo odwiedzić aleję serwisową. Później z rywalizacji wycofali się Kimiya Sato i Gianmarco Raimondo, co umożliwiło Kubie awans na 14 miejsce, a ponieważ czterech kierowców przed nim nie było uprawnionych do zdobywania punktów w Euro Series, to powiększył swój dorobek o jedno oczko.

(Jaafar, Huertas, Dillmann i Zeller nie uprawnieni do zdobywania punktów w Euro Series)

P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Roberto Merhi (FIA)Dallara Mercedes250h39m46,95125
2Marco Wittmann (ES)Dallara Volkswagen25+0:00,703
3Laurens Vanthoor (FIA)Dallara Volkswagen25+0:04,69215
4Daniel Abt (FIA)Dallara Volkswagen25+0:07,79012
5Felix Rosenqvist (ES)Dallara Mercedes25+0:08,341
6Daniel Juncadella (FIA)Dallara Mercedes25+0:09,8468
7Nigel Melker (ES)Dallara Mercedes25+0:14,668
8Carlos Munoz (FIA)Dallara Volkswagen25+0:16,4464
9Jimmy Eriksson (ES)Dallara Volkswagen25+0:20,248
10Jazeman Jaafar (FIA)Dallara Volkswagen25+0:20,6881
11Carlos Huertas (FIA)Dallara Volkswagen25+0:26,207
12Tom Dillmann (G)Dallara Volkswagen25+0:33,479
13Sandro Zeller (G)Dallara Mercedes25+0:37,689
14Kuba Giermaziak (ES)Dallara Volkswagen24+1 okr.
Niesklasyfikowani
15Gianmarco Raimondo (ES)Dallara Volkswagen17
16Kimiya Sato (FIA)Dallara Volkswagen16
Pole position: Roberto Merhi - 1:33,282 Najszybsze okrażenie: Roberto Merhi - 1:34,311 na 8 okrążeniu

KOMENTARZE

2
mbg
30.04.2011 11:07
Wittman może być gwiazdą weekendu jak w 3 wyścigu zamieni PP na zwycięstwo. Obaj z Roberto są moimi faworytami do mistrzostwa. Sprint jeżeli będzie po mojej myśli zgarnie Melker. Podoba mi się to że silniki Mercedesa wyrównały się (bądź przerosły) do silników VW. O Kubie jest mi ciężko cokolwiek mówić. Tempo wyścigowe miał słabe ale może były jakieś uszkodzenia.
bartolo
30.04.2011 11:03
Oj, Kuba dziś raczej nie pokazał klasy...