Vettel: Rozbicie się było dalekie od ideału, ale damy radę

Aktualny mistrz świata jest optymistą przed resztą weekendu w Stambule
06.05.1120:24
Ap4cz05
1849wyświetlenia

Po zderzeniu z barierą podczas pierwszej sesji treningowej przed Grand Prix Turcji na torze Istanbul Park, Sebastian Vettel był zmuszony oglądać drugi trening w swoim garażu, gdzie jego mechanicy naprawiali zniszczony i poobijany bolid RB7. Jednakże pomimo tego aktualny mistrz świata jest optymistą przed resztą weekendu w Stambule.

Sebastian, twój wypadek oznaczał, że stracisz wiele czasu przeznaczonego na jazdę po torze. Czy będzie to na ciebie miało wpływ w dalszej części weekendu?
To oczywiste, że nie tego się spodziewałem, ale z drugiej strony znamy tor i bezcelowe jest rozpaczanie nad rozlanym mlekiem. W jednym lub w dwóch z poprzednich piątków pokonałem mniej kilometrów, ale dobrze się spisałem w kwalifikacjach i wyścigu, więc nasz poziom zmartwienia jest raczej niski. Czuję, że czasy okrążeń będą bardzo podobne. Po południu miałem trochę czasu, by przyjrzeć się innym zespołom i uważam, że stawka będzie dosyć wyrównana oraz wyścig będzie ekscytujący.

Jak mocno jest zniszczony twój samochód?
Sądzę, że wszyscy widzieli, że nie mogłem nic zrobić w tym momencie, co uchroniłoby mnie przed uderzeniem w bariery. Współczuję wszystkim chłopakom za całą robotę, której im przysporzyłem.

W zeszłym roku w Stambule doszło do kolizji pomiędzy tobą a twoim kolegą zespołowym - Markiem Webberem...
To co się stało w poprzednim sezonie nie ma nic wspólnego z tym, co się dzisiaj wydarzyło. Mark i ja dobrze się dogadujemy, a zeszłoroczny incydent już dawno został zapomniany. Oczywiście dzisiejszy dzień był trochę nieszczęśliwy, ponieważ skala zniszczeń oznaczała, że niemożliwym było przygotowanie samochodu na drugą sesją treningową. To nie jest optymalna sytuacja, ale jestem pewien, że będziemy w stanie z tym żyć.


Jak bardzo niekorzystna jest niemożność wypróbowania systemu KERS?
Mark miał okazję przetestować go po południu i nie miał żadnych problemów, więc spodziewam się, że podobnie będzie w moim przypadku jutro.

Co przeszło ci przez myśl, gdy rozbiłeś się o barierę?
Pierwszą odruchową myślą było to, że nic ci się nie stanie. Było strasznie ślisko - jeden mały błąd i 'odpływasz'. Kiedy straciłem kontrolę nad samochodem na trawie, nie mogłem nic zrobić, by uniknąć zderzenia - bolid nigdy nie zatrzymuje się w cudowny sposób. Po prostu tak nie jest. Była to dla mnie kolejna lekcja. Z drugiej strony jesteśmy tutaj, by przekraczać granice i czasami kiedy zbyt mocno naciskasz, czujesz to.

Trudno jest przewidzieć, jakie będą warunki pogodowe na niedzielny wyścig. Jeśli będzie padać, jaki to będzie miało wpływ na opony i jazdę w szybkich zakrętach?
Kiedy pada, zdecydujemy się założyć opony przejściowe lub w pełni deszczowe i wtedy obciążenia są redukowane, ponieważ prędkości są mniejsze, więc nie ma się o co martwić. Ciekawie będzie zobaczyć, jak wiele okrążeń będziemy w stanie pokonać na poszczególnym ogumieniu oraz ile odbędziemy pit-stopów.

Tego popołudnia spędziłeś wiele czasu razem z Twoimi inżynierami i mechanikami w garażu...
Cóż, przeprosiłem ich za niespodziewany nakład pracy. Lecz oni wiedzą, że to może się wydarzyć, więc mi wybaczyli! (śmiech)

Źródło: formula1.com

KOMENTARZE

6
si_vy
07.05.2011 09:28
a ja liczę na Hamiltona. Niech coś się dzieje w tym sezonie...
Kamikadze2000
07.05.2011 07:41
@Simi - chodziło o WIN,NO i PP - pozdrawiam! :))
Simi
07.05.2011 07:20
Kamikadze2000 - hat tricku nie będzie, bo ostatnio wygrał Lewis. Chyba, że mówisz o kwalifikacjach, to inna sprawa.
akkim
07.05.2011 06:43
Z tytułu wynika, że chciał stłuczki innej, nie takiej banalnej, bardziej finezyjnej ;) Kolejny Mistrz wody, w ósemce niegłupiej, zatańczył na torze i skończył z przytupem.
FelipeF1.
07.05.2011 06:26
a ja licze na powtórkę z zeszłego sezonu
Kamikadze2000
06.05.2011 08:19
Będzie dobrze Seba!!! Liczę na hatrick!!! :))