Wheldon w Formule 1?

01.06.0500:00
Marek Roczniak
1031wyświetlenia

Dan Wheldon jest pierwszym od 39 lat Brytyjczykiem, któremu udało się wygrać słynny wyścigi Indianapolis 500. Kierowca zespołu Andretti Green Racing Honda nie tylko dlatego jest jednak wymieniany jako potencjalna przyszła gwiazda wyścigów Formuły 1, albowiem jak dotąd niemal całkowicie zdominował tegoroczny sezon IndyCar (dawniej IRL). Jego postawa nie mogła być zatem niedostrzeżona przez zespoły Formuły 1 i chociaż nadrzędnym celem Wheldona zawsze były starty w F1, to jednak Brytyjczyk nie zamierza się tu przenieść za wszelką cenę.

"Formuła 1 jest czymś, przy czym dorastałem i z wielką chęcią zasiadłbym za kierownicą jednego z tych samochodów", powiedział Wheldon w wywiadzie udzielonym gazecie Daily Express, "ale jestem przyzwyczajony do jazdy na czele stawki, tak więc nie zamierzam się tam przynieść tylko po to, aby być częścią tego sportu. Musiał to by być bardzo dobry pakiet. Wygranie Indy z pewnością zwiększyło moje szanse, ale nie jestem aż tak zdesperowany, żeby natychmiast odejść. Chcę zdobyć mistrzostwo IndyCar i ściganie się tutaj na prawdę sprawia mi przyjemność".

Menedżerem Wheldona jest Julian Jakobi, czyli człowiek, który w przeszłości współpracował z takimi kierowcami, jak Ayrton Senna i Alain Prost. Obecnie Jakobi nadzoruje także karierę innego zwycięzcy Indianapolis 500, Juana Pablo Montoi, od pięciu lat ścigającego się w czołowych zespołach F1. "Dan jest z pewnością najbardziej dającym się sprzedać kierowcą, którego nie ma w tej chwili w F1. W końcu powinien trafić do F1. Wygrał Indy, jeden z najwspanialszych wyścigów, był tutaj i dokonał tego. Prawdę mówiąc jest pewne zainteresowanie ze strony zespołów F1 i jestem pewny, że teraz będzie ono jeszcze jeszcze większe".


Przy okazji warto wspomnieć, że bliska wygrania tegorocznego wyścigu Indianapolis 500 była robiąca coraz większą furorę w amerykańskich mediach Danica Patrick. Amerykanka wyścig ten ostatecznie ukończyła na czwartej pozycji i jest oczywiście pierwszą kobietą, której udało się odnieść tak duży sukces w zdominowanym niemal absolutnie przez mężczyzn sporcie. Tegoroczną "pięćsetkę" oglądała rekordowa liczba widzów od blisko 10 lat i znawcy tematu twierdzą, że jest to przede wszystkim zasługa Danicy. Co więcej, Patrick jest pierwszym od ponad 20 kierowcą biorącym udział w Indianapolis 50, który trafił na okładkę magazynu Sports Illustrated.

Źródło: GrandPrix.com, ITV-F1.com