Słomian drugi wśród debiutantów w Supercopa na Zandvoort

Michał wraca z Holandii z nowym doświadczeniem i drugim miejscem w klasyfikacji debiutantów
16.05.1110:27
Inf. prasowa
3311wyświetlenia

Dotychczasowy wicelider punktacji SEAT Leon Supercopa, Michał Słomian wraca z Holandii z nowym doświadczeniem i drugim miejscem w klasyfikacji debiutantów. W głównej punktacji spadł o pięć miejsc, kończąc zawody na szóstej i trzynastej pozycji.

Była to pierwsza w życiu wizyta Michała Słomiana na torze Circuit Park Zandvoort w Holandii. Ponieważ nigdy wcześniej tutaj nie jeździł, piątkowy trening został całkowicie poświęcony na naukę konfiguracji i układu zakrętów obiektu. Dopiero w porannej sobotniej sesji kwalifikacyjnej zespół Damiana Sawickiego, D.S. Young Driver, skupił się na dopracowaniu ustawień auta, a 21-latek z Oleśnicy na Dolnym Śląsku mógł powalczyć w czołówce. Czas pojedynczego okrążenia na poziomie 1.50,943 dał mu 5. pole startowe do pierwszego z dwóch weekendowych wyścigów. Pole position padło łupem Shane'a Williamsa z RPA.

Pierwszy bieg rozpoczął się dla Michała Słomiana bardzo dobrze. Młody Polak awansował na trzecią lokatę i podążał za Williamsem oraz Gaborem Weberem. Niestety niedogrzane opony i słaba przyczepność Leona spowodowały, że Michał zaczął stopniowo spadać w klasyfikacji. Pod koniec wyścigu był siódmy, lecz rzutem na taśmę wyprzedził Felipe Fernandeza Lasera i na mecie zameldował się na 6. pozycji. Zgodnie z regulaminem i zasadą odwróconej pierwszej szóstki, dawało mu to pole position do niedzielnego biegu - podobnie jak dwa tygodnie temu w Hockenheim. Triumfował Shane Williams przed Gaborem Weberem i Alexem Rambowem.

Po starcie drugiego wyścigu Polaka zaraz wyprzedził trzykrotny mistrz Supercopy, Thomas Marschall. Przez kolejne 9 okrążeń Michał Słomian utrzymywał się na 2. miejscu, ale tuż za nim czaił się Południowoafrykańczyk, który przepuścił znienacka bezpardonowy atak na zawodnika D.S. Young Driver. W wyniku zderzenia Polak wypadł na trawę i stracił dwa miejsca, ponadto Shane Williams uszkodził mu koło. Ucierpiała felga, która została całkowicie połamana a Michał Słomian bardzo powoli dojechał do boksów na przebitej oponie. Mechanicy wymienili koło i oleśniczanin powrócił na tor, lecz nie miał już żadnych szans na dobry wynik, kończąc weekend 13. lokatą. Zwyciężył Thomas Marschall, przed Elia Erhartem i Alexandrem Rambowem. Mniejsza niż zakładano zdobycz punktowa oznacza, że Michał Słomian oddał fotel wicelidera Rambowowi, samemu spadając na 7. miejsce. W zestawieniu debiutantów SEAT Leon Supercopa, po 2 rundach czempionatu Polak jest drugi.

Szansę na powalczenie o kolejne punkty Michał Słomian będzie miał za 3 tygodnie (3-5 czerwca) na austriackim torze Red Bull Ring. Wcześniej, bo 23 maja, zawodnicy Supercopy odbędą oficjalny test na torze Nürburgring Nordschleife, gdzie w czerwcu stoczą pojedynek na legendarnej Północnej Pętli.

Michał Słomian: Szkoda drugiego miejsca w niedzielę, ale cóż taki jest motorsport. Weekend zaczął się od poznania toru, stąd odległa pozycja w piątkowym treningu. Kwalifikacje już były OK i piąte pole startowe stanowiło maksimum jak na tamtą chwilę. W pierwszym wyścigu już byłem nawet trzeci, ale problemy z ciśnieniem opon spowodowały spadek na siódmą lokatę. Pod koniec udało mi się przesunąć na pozycję szóstą, przez co w drugim biegu startowałem z pole position. Po starcie w Tarzan Bocht wyprzedził mnie Thomas Marschall. Gdy jechałem drugi, na 9 okrążeniu uderzył we mnie Shane Williams i przebił mi oponę oraz zniszczył całą felgę. Musiałem zjechać do depo po nowe koło i spadłem na ostatnie miejsce. Nie był to najlepszy weekend, ale znów nauczyłem się czegoś nowego.

Damian Sawicki: Michał pojechał w ten weekend naprawdę dobrze. Niestety nie znał toru i miał też trochę pecha. W pierwszym wyścigu zespół źle zestroił ciśnienie opon. Michał ma bardzo łagodny styl jazdy i zbyt niskie ciśnienie spowodowało, że guma nie miała odpowiedniej temperatury, a co za tym idzie także przyczepności. W niedzielę byłby drugi, ale bardzo ostro potraktował go Shane Williams, co skończyło się kapciem i spadkiem na ostatnią pozycję.

Punktacja Seat Leon Supercopa:
^pre,start
1. Williams 57
2. Rambow 50
3. Weber 46
4. Erhart 46
5. Marschall 40
6. Sandritter 39
7. Słomian 36
8. Fulin 36
9. Dablander 14
10. Pfister 14
^pre,koniec

Źródło: Informacja prasowa HEXA PLUS

KOMENTARZE

3
Kojag
17.05.2011 06:22
Szkoda, że w niedzielę razo transmisja na stronie Seata nie działała...
Saruto
16.05.2011 09:38
Dość łagodni ;) trzeba się bardzo postarać żeby dostać karę
bartekws
16.05.2011 09:21
skoro tak go brutalnie potraktował to dalczego nie było żadnej kary? W tej serii sędziowie są tak łagodni?