Środowisko F1 nie jest przychylne propozycji zadaszenia kokpitów bolidów
Mansell: "Nie wiem, czy chciałbym to ujrzeć. To nie byłaby już prawdziwa Formuła 1".
18.07.1113:09
2106wyświetlenia

Większość osób zaangażowanych w Formułę 1 nie popiera propozycji zadaszenia kokpitów bolidów.
Po incydentach z udziałem Felipe Massy i Henry'ego Surteesa w sezonie 2009, szefowie techniczni zespołów rozpoczęli analizowanie propozycji zakładających zadaszenie bolidów osłonami w stylu myśliwców, lub zastosowanie poliwęglanowych szyb.
Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) opublikowała nawet materiał wideo, który ukazuje testy z użyciem koła rozpędzonego do prędkości 225 km/h, uderzającego w osłonę i szybę. W pewnym momencie filmu pojawia się adnotacja, że
pełne wyniki naukowe testu zostały przedstawione Technicznej Grupie Roboczej.
Jednakże mistrz świata z sezonu 1992 i okazjonalny sędzia przy FIA - Nigel Mansell przyznał otwarcie:
Nie wiem, czy chciałbym to ujrzeć w praktyce. To nie byłaby już prawdziwa Formuła 1- cytuje Brytyjczyka portal ennstal-classic.at. Podobnego zdania jest również inny były kierowca - Marc Surer:
Byłoby tam bardzo gorąco, a kolejnym problemem byłaby potrzeba zastosowania klimatyzacji. W dodatku wyobraźcie sobie, że KERS ulega awarii i wszystkie opary dostają się do kokpitu. Z kolei Christian Danner zaznaczył, że
na widoczność kierowców będą miały wpływ różne odblaski.
Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Norbert Haug powiedział gazecie Bild am Sonntag:
Zawsze jesteśmy zainteresowani rozwojem bezpieczeństwa. To ciekawy eksperyment, ale czuję, że jednomiejscowy kokpit powinien być otwarty. Nico Rosberg jest jednak odmiennego zdania:
To brzmi nieźle. Wszystko co zwiększa bezpieczeństwo jest krokiem naprzód.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE