Red Bull najbardziej niezawodnym zespołem pierwszej połowy sezonu

Bolidy RBR jako jedyne w całej stawce przejechały każde okrążenie w tym sezonie
17.08.1113:28
Michał Sulej
2250wyświetlenia

Red Bull Racing jest jedynym zespołem w tegorocznej stawce, który może pochwalić się perfekcyjną niezawodnością w trakcie wyścigów w sezonie 2011.

Analiza przeprowadzona przez niemiecki magazyn Auto Motor und Sport pokazuje, że RBR nie tylko dominuje w obydwu klasyfikacjach, ale ponadto jego bolidy prowadzone przez Sebastiana Vettela i Marka Webbera jako jedyne w całej stawce przejechały w tym roku maksymalną liczbę 1362 okrążeń.

Przez lata mówiło się o tym, że bolidy Adriana Neweya zawsze są szybkie, lecz niekoniecznie solidne. Te czasy są już przeszłością - można przeczytać w analizie. Szef zespołu - Christian Horner powiedział odnośnie tej kwestii: Teraz wiemy już lepiej, jak radzić sobie z ekstremalnymi samochodami Adriana. Jeśli Red Bull zdoła utrzymać stuprocentową niezawodność aż do listopadowego finału w Brazylii, będzie pierwszą ekipą w historii Formuły 1 legitymującą się takim osiągnięciem.

Zaskakujące drugie miejsce zajął zespół Force India, który korzysta z technologii McLarena i silników Mercedesa. Bolidy hinduskiej ekipy przejechały w tym sezonie 96 procent maksymalnego dystansu. Na trzeciej lokacie w tabeli uplasowało się Ferrari - Alonso i Massa łącznie przejechali 89 okrążeń mniej, niż zawodnicy Red Bulla. Tuż za włoską stajnią znalazł się McLaren oraz Toro Rosso - oba zespoły przejechały w tym roku dokładnie tyle samo kółek - 1261, co równa się 92,6 procenta maksymalnego dystansu.

Na drugim końcu tabeli - tuż przed zamykającymi statystykę HRT oraz Lotusem - znalazł się zespół Franka Williamsa, którego kierowcy w tym sezonie aż siedmiokrotnie wycofywali się z grand prix. Rubens Barrichello i Pastor Maldonado ukończyli tylko 84,2% okrążeń, czyli o 215 mniej od kierowców RBR.

Pełną tabelę znaleźć można w statystykach naszego serwisu.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

14
yaper
20.08.2011 05:21
@SirKamil, Co nie znaczy, że Xtrac to pierwszorzędny szmelc.
Aeromis
17.08.2011 09:20
@PINHEAD Klasyfikacja nie dotyczy przecież samych bolidów a teamów, skądinąd kierowcy też w nim są.
SirKamil
17.08.2011 08:11
Xtrac powinien w tym momencie przypomnieć swojemu dawnemu klientowi- biznesmenowi "samo dobro i etyka", panu TF zrzucanie 99% awaryjności swoich samochodów na skrzynie biegów i układy hydrauliczne. Jest tył Red Bulla i co? pstro.
MairJ23
17.08.2011 06:15
to powinno byc nazwane "retirement" - czyli po polsku - emerytura :P
PINHEAD
17.08.2011 04:36
to nie jest awaryjnosc, policzone sa tez kolizje a to przeciez nie to samo. np. kanada kolizja alonso i buton. Alonso wypada i konczy wyscig na 36 okrązenia, a to nie to samo co awaria.
Dante
17.08.2011 01:31
@jpslotus72 - Gdyby od KERS'u zależała ogólna zdolność bolidu do wygrywania to RBR miał by problem. Na szczęście KERS nie był im tak potrzebny;) .
jpslotus72
17.08.2011 01:17
Najbardziej niezawodny bolid z najbardziej zawodnym KERS(em)...
Aeromis
17.08.2011 12:28
@Falarek Jeśli patrzeć na prędkość maksymalną to nie, zgoła odmiennie by to wyglądało, gdyby policzyć czas od wyjścia z ostatniego zakrętu do kolejnego, a to chyba ważniejsze.
mkente
17.08.2011 12:25
@up Oczywiście, mój błąd. Chyba za często myśle o Monako;)
Arya
17.08.2011 12:09
@Falarek A też właśnie, silnik mają słaby, ale cóż, to nie ich wina, a teraz to nie wiem czy Ferrari albo Mercedes swoimi lepszymi by się chciały podzielić :D
mkente
17.08.2011 12:01
Tylko, że takie proste zestawienie przejechanych okrążeń nie mówi nam za wiele o awaryjności. Przecież w dużej liczbie przypadków za nie ukończenie wyścigów nie odpowiada awaria, tylko np. kolizja lub wypadek. Prosty przykład: Ferrari - Alonso i Massa do mety nie dojechali w tym sezonie w sumie 3 razy, ale tylko raz odpowiadała za to awaria auta (Massa, Hiszpania, skrzynia biegów). W pozostałych przypadkach były to kolizje (Massa z Hamiltonem w Monako i Alonso z Buttonem w Kanadzie) - gdyby czysto teoretycznie nie było tych kolizji i ukończyliby oni te dwa wyścigi to mieliby na koncie 1353 okrążenia, a więc jedynie 9 mniej od RBR (99,3%). Wtedy w tym rankingu "niezawodności" nagle znaleźliby się tuż za RBR, tylko, że za taki awans w żadnym stopniu nie byłaby odpowiedzialna niezawodność.
Falarek
17.08.2011 11:52
Jedynie nie najszybszy samochód na prostych :)
francorchamps
17.08.2011 11:46
Doskonały przykład, jak wyciągać wnioski z poprzedniego-nieudanego w tym temacie sezonu.. Brawo RBR! Jak do tego dodamy jeszcze najszybsze Pit-Stopy, najszybsze Auto i jednego z Najszybszych Kierowców w stawce, wyjdzie nam Mistrzowski TEAM!
Arya
17.08.2011 11:46
Teraz możemy sobie wyobrazić, jak wyglądałby poprzedni sezon, gdyby nie awarie bolidu RBR... I awarie samego Vettela :P Nie było żadnych usterek poza mniejszymi i niekończącymi wyścigu, jak brak KERS, ani żadnych błędów Sebastiana, poza mniejszymi i niekończącymi wyścigu, jak uślizgi. Ponadto jeszcze w tym sezonie Mark jest wolniejszy/Vettel szybszy i w ten sposób Seb tylko raz stracił 3 pkt na rzecz partnera z zespołu, nigdzie tak nie ma. I jakże, dodatkowo przy zaciętej walce McLarena i Ferrari, ma tu istnieć jakaś walka o mistrzostwo? Swoja drogą RBR w tym sezonie przejechał 100% możliwych do przejechania okrążeń, nieźle...