Lola prezentuje nowy samochód klasy LMP2

Model B12/80 jest odpowiedzią na kształtujący się w LMP2 niskobudżetowy trend
19.08.1108:50
Michał Roszczyn
2528wyświetlenia
Znana w świecie sportów motorowych firma Lola ogłosiła, iż skonstruuje na sezon 2012 samochód klasy LMP2, zgodny z założeniami o ograniczeniu kosztów.



Model B12/80 jest odpowiedzią na kształtujący się w LMP2 niskobudżetowy trend, zapoczątkowując tym posunięciem nową erę tej kategorii prototypów.

Przy projektowaniu swojego najnowszego dzieła, Lola w dużej mierze bazuje na swoim dotychczasowym doświadczeniu z LMP1 i LMP2. Dyrektor zarządzający Lola Cars International - Robin Brundle, stwierdził: To ważne oświadczenie ukazuje zaangażowanie marki Lola w przyszłość kategorii LMP2.

Nasi inżynierowie ciężko pracują nad finalizacją pakietu aerodynamicznego B12/80. Zapraszamy wszystkie zainteresowane strony, by rozważyły, który pakiet będzie najbardziej konkurencyjny, niezawodny i efektywny kosztowo w przyszłorocznych zawodach wytrzymałościowych na całym świecie.

Prezes Lola Group - Martin Birrane uważa, że przyszłość klasy LMP2 wygląda obiecująco. Wyścigi prototypów miały się najlepiej w okresie stabilności przepisów. Pokrzepiający jest fakt, że regulamin w LMP2 ma pozostać ustabilizowany przez minimum pięć lat.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

7
SirKamil
20.08.2011 12:03
Są różnice... aczkolwiek bardzo drobne!;)
bartek199874
19.08.2011 07:19
Ja nie widzę różnicy-taka sama jak ta obecna
michal2111
19.08.2011 02:15
W F1 płetwy rekina wyglądały ok, ale do auta LMP jak dla mnie kompletnie nie pasują.
SirKamil
19.08.2011 10:32
Nie Peugeot, tylko Lola B10/60. Troszkę zmodyfikowana.
ziomkris1
19.08.2011 10:17
Troszkę
Nirnroot
19.08.2011 10:06
Nie przypomina wam to Peugeota 908 HDi FAP?
Qooler
19.08.2011 08:16
To doprawdy ciekawa informacja. LMS w Europie i w USA staja sie coraz bardziej popularne. To przyszłościowe auta wyścigowe. Jest dobrze, że właśnie trend o obniżaniu kosztów jest wiodący. Single ida w tak wysokie koszty, że jazda w nich to tylko dla wybranych i zdeterminowanych. Już teraz jest na szczycie niewielu kierowców z umiejętnościami. Większość to wyroby marketingowo-PR, poparte osobistymi pieniędzmi i dużymi koneksjami. Może właśnie LMS będzie takim antidotum dla tych, których nie stać na single. Ta seria nie jest "polska" w żadnym przypadku/ nie wiem dlaczego?/, ale mam nadzieje, że polscy kierowcy zaczną dostrzegać pozytywy w rozwoju sportowym i marketingowym.