Rocznica Schumachera okiem Jamesa Allena

Michael jest jedynym kierowcą, który ściga się w F1 po 20 latach od debiutu
25.08.1111:29
Bartosz Orłowski
2123wyświetlenia
(Oryginalne opracowanie: James Allen, www.jamesallenonf1.com)


Tegoroczny wyścig na Spa jest dwudziestą rocznicą debiutu Michaela Schumachera w Formule 1. Niemiec swój pierwszy wyścig zaliczył w ekipie Jordana i jest jedynym kierowcą, który po 20 latach wciąż jest aktywny w tym sporcie.

Swoją pierwszą wygraną pochwalić mógł się również na torze w Spa w 1992 roku. Upłynęło także 17 lat od czasu, kiedy został zdyskwalifikowany za zbyt zniszczoną deskę podwoziową i 7 lat od kiedy zdobył tu swój siódmy tytuł Mistrza Świata.

Dla mnie wszystko zaczyna się w Spa. Ten wyścig zawsze będzie miał dla mnie szczególne znaczenie, gdyż tutaj, dwadzieścia lat temu, po raz pierwszy wystartowałem w wyścigu F1. Aż ciężko uwierzyć, że było to tak dawno temu. Wiele się przez ten czas zmieniło, jednak jedna kwestia pozostała taka sama: tor wciąż jest fantastyczny. Kocham wspaniały charakter tego miejsca i wynikający z niego układ toru wraz ze wszystkimi wzniesieniami i spadkami. Spa przypomina mi mój salon, ten tor był miejscem kluczowych wydarzeń w mojej karierze.

Spa przywołuje również inne wspomnienia Michaela; jego niesamowitą walkę z Miką Hakkinenem w 2000 roku, wygraną w 1995 roku, kiedy startował z dalekiego pola startowego, kolizję z Coulthardem, lista jest bardzo długa. Jako że wygrał 6 razy na tym torze i zdobył liczne podia, Spa zawsze będzie kojarzone z Schumacherem.

Pamiętam jego debiut tak dobrze, jakby to było wczoraj. Natychmiast odnalazł dobre tempo. Nawiasem mówiąc stałem wtedy u szczytu zakrętu Eau Rouge z legendą dziennikarstwa - Denisem Jenkinsem, który zwrócił uwagę na Niemca, dzięki jego zaangażowaniu w pokonywanie tego szybkiego zakrętu. W tamtych czasach Eau Rouge nie był pokonywany pełnym gazem, jak obecnie. Był natomiast wielkim wyzwaniem. Pod koniec piątkowych treningów, Jenkins dał mi listę 5 kierowców, o których sądził, że będą wyjątkowo szybcy, a Schumacher był wśród nich. Kiedy w biurze redakcyjnym zaczęliśmy analizować czasy, pozycje przez niego wytypowane zgadzały się ze sobą bardzo dokładnie!

Było wiele szumu w związku z młodym Niemcem. W ciągu dwóch kolejnych tygodni był zachęcany przez Toma Walkinshawa i Flavio Briatore do jazdy dla Benettona, ostatecznie skorzystał z oferty i zdobył dwa tytuły w sezonie '94 i '95. Rzecz jasna Schumacher nie startował ciągle przez te wszystkie sezony, gdyż zaliczył 3-letnią przerwę po roku 2006. Niemiec zdążył już zadeklarować, że pomimo słabych wyników, pozostanie w zespole Mercedesa na kolejny sezon.

W ten weekend, wszystkie oczy skupią się na Schumacherze i jego unikalnej rocznicy.

Źródło: jamesallenonf1.com

KOMENTARZE

15
Aquos
26.08.2011 06:51
@mlospeed Na pewno myślisz o '91? W tym sezonie Ferrari raczej nie było atutem. Jako zespół skończyli niby na 3. miejscu w generalce, ale z gigantyczną stratą do McLarena i Williamsa. Minardi z silnikiem Ferrari było słabsze od Benettona i Jordana z jednostkami Forda oraz od Tyrrella napędzanego Hondą. Myśląc o tych wszystkich dawnych kierowcach uświadomiłem sobie właśnie, że F1 miała w tamtych czasach zupełnie inną atmosferę, którą w dużej mierze tworzyły osobowości na i wokół toru. Teraz to po prostu wielka marketingowa maszyna. Brakuje mi tego dawnego klimatu... :(
mlospeed
25.08.2011 08:15
[quote="Yurek"]@Aquos - hmm, ja bym w Twoją listę za Prosta/Piqueta/Martiniego wcisnął Alesiego. Ale to rzeczywiście takie zgadywanie :)[/quote] Martini miał za plecami w tamtym sezonie V12 od Ferrari i to nie wątpliwie był atut, ja bym pomyślał jeszcze o rewelacyjnym Modenie w Tyrrellu, który parę razy zaskoczył wszystkich w tamtym sezonie, ale moim guru wtedy był de Cesaris w drugim Jordanie! W GP Belgii 1991, jechał nawet na drugim miejscu za Senną, niestety awaria bolidu pozbawiła go pewnych 6 punktów ;(
Yurek
25.08.2011 03:36
@Aquos - hmm, ja bym w Twoją listę za Prosta/Piqueta/Martiniego wcisnął Alesiego. Ale to rzeczywiście takie zgadywanie :)
IceMan11
25.08.2011 02:30
@Aquos - patrz! Nawet nie pomyślałem, że to o wyścig chodzi. Od razu myślałem o tym kto będzie szybki w przyszłości. Ech...
Aquos
25.08.2011 01:33
@IceMan11 Podczas treningów, jasne. Ale ja to czytam w ten sposób, że w piątek, na koniec dnia spisał listę 5 kierowców, którzy w TYM konkretnym GP będą bardzo szybcy. Senna był już oczywiście uznanym "profesorem" ('91 to dla niego 8. sezon w F1), tym bardziej Mansell i Prost (dla obu 12. sezon). Dlatego założyłem, że typując najszybszych kierowców tego wyścigu nie mógł ich pominąć (no, może Prost nie był tak do końca oczywisty, bo to nie był dobry sezon dla Ferrari). Tak czy inaczej to tylko zabawa w zgadywanie :)
IceMan11
25.08.2011 12:38
@Aquos - czy czasem Senna już nie jeździł w F1 wcześniej i miał na koncie MŚ? Tak typować to też mogę :D Bo ja te zdanie rozumiem tak, że podczas tych treningów wyłonił 5 kierowców, a nie do tej pory w całej swojej karierze dziennikarza. Tak mi najbardziej pasuje to zdanie :)
jpslotus72
25.08.2011 12:33
[quote]W ten weekend, wszystkie oczy skupią się na Schumacherze i jego unikalnej rocznicy.[/quote]Niewątpliwie - ale niektórzy będą też z pewnością zerkać w stronę Bruno Senny... W 98' Schumi miał z Coulthardem dwie "kolizje" - na torze i w garażu: http://www.youtube.com/watch?v=mmXUtwSIzmM
Simi
25.08.2011 12:32
Niekoniecznie. Mówił wielokrotnie, że chce wypełnić swój trzyletni plan związany z [color=]Formułą 1[/color]. Jasne, nie wiadomo co jest teraz, ale moim zdaniem, Schumi zostanie w Formule 1 jeszcze na przyszły rok.
Witek
25.08.2011 12:22
Powiedział że w przyszłym roku pozostanie w zespole Mercedesa, ale zapomniał nadmienić, że będzie to DTM :)
Aquos
25.08.2011 12:17
@IceMan11 Możemy jedynie zgadywać :) Z dużym prawdopodobieństwem, że na liście byli Senna, Prost i Mansell. Kto był brakującym piątym elementem? Hmmm... Piquet, Berger, Patrese? Stawiałby chyba jednak na Martiniego, bo choć nie robił rewelacyjnych czasów (w Minardi po prostu się nie dało), to jednak był dużo szybszy od zespołowego kolegi.
IceMan11
25.08.2011 11:59
"Pod koniec piątkowych treningów, Jenkins dał mi listę 5 kierowców, o których sądził, że będą wyjątkowo szybcy, a Schumacher był wśród nich." Nieźle, ale co z pozostałymi 4 kierowcami?
Yurek
25.08.2011 11:42
[quote]Upłynęło także 17 lat od czasu, kiedy został zdyskwalifikowany za zbyt zniszczoną deskę podwoziową[/quote] Nie zbyt zniszczoną. Benetton bronił się, że deska została zniszczona wskutek otarcia o krawężnik, ale takiego otarcia nie było. Benetton oszukiwał w 1994 jak się tylko da - i w tej materii, węższa deska = niższe zawieszenie. A 2000 rok, manewr Hakkinena, ech... Miał facet jaja...
mlospeed
25.08.2011 11:24
piękna rocznica, ciekawe czy ktoś kiedyś będzie równie aktywny w F1 przez tyle dekad, taki Alonso - jeszcze 10 lat, Button 9 lat, masę czasu, ciężko utrzymać się na tak wysokim poziomie.. Co do krytyki MSC, no cóż napisałem już wiele na ten temat, każdy ma prawo komentować, ale w Spa 2011 i tak oczy wszystkich będą zwrócone na Schumachera, wynik już nie jest taki ważny, najważniejszy jest człowiek, który napisał tak piękną historię dla F1 - ostatnich 20 lat!!! Gratulacje Michael i ścigaj się w F1 jak najdłużej, powodzenia Mistrzu
maciejas512
25.08.2011 09:47
Ja uważam że krytyka Schumachera jest każdego jego osobistą sprawą. W sumie Schumacher i tak tego nie czyta więc się nie przejmuje tym zbytnio. Szkoda że DRS odebrał mu podium w Kanadzie. Powiem tak, niestety Mercedes jest słaby. Napewno to już nie ten sam Schumi co kiedyś ale jeśli ma radość ze ścigania to czemuż miałby odpuścić. Sądzę że, on ma trochę pecha. Może uda mu się zgarnąć jeszcze jakieś podium. Kto wie.
alienjam
25.08.2011 09:39
Tak swoją drogą oczami (czy też lepiej "uszami") wyobraźni już słyszę te wielkie, specyficzne zaangażowanie naszego rodzimego komentatora opowiadającego o tej niezwykłej rocznicy xP