Maldonado ukarany przesunięciem o pięć pozycji na starcie

Sędziowie zdecydowali się także nałożyć reprymendę na Lewisa Hamiltona.
27.08.1118:11
Nataniel Piórkowski
3666wyświetlenia

Pastor Maldonado został ukarany cofnięciem o pięć pozycji na starcie jutrzejszego wyścigu o Grand Prix Belgii, za incydent w trakcie kwalifikacji, podczas którego Wenezuelczyk doprowadził do kontaktu z bolidem Lewisa Hamiltona, niszcząc fragment jego przedniego skrzydła i prawy boczny wlot powietrza.

Organ zarządzający winą za incydent obciążył w większości kierowcę Williamsa, ale sędziowie dowiedli, że do zdarzenia przyczynił się również Hamilton, wskutek czego zdecydowano o nałożeniu na niego reprymendy i nie podejmowaniu żadnych innych działań wobec Brytyjczyka.

Maldonado, który zakwalifikował się na szesnastej pozycji, rozpocznie jutrzejszy wyścig z 21. pola startowego, co sprawia, że o jedno miejsce awansują tacy kierowcy jak Heikki Kovalainen, Paul di Resta, Jarno Trulli, Timo Glock i Jerome d'Ambrosio.

Wenezuelczyk zaprzecza, że starał się umyślnie zepchnąć Hamiltona na bandę, karcąc go za wcześniejszą sytuację, w której Brytyjczyk wyprzedził go w ostatniej szykanie, utrudniając mu tym samym przejazd pomiarowego okrążenia. Nie, nie, nie - powiedział pytany o to, czy ruch z jego strony był zamierzony. To był trudny moment. Nie było powodu, dla którego miałbym doprowadzać do kontaktu z Lewisem - dodał kierowca Williamsa.

Źródło: thef1times.com

KOMENTARZE

47
DJ Malina
28.08.2011 06:10
[quote="damian27"]Ja powiem krótko wg mnie to co zrobił Mal to pobiło wszystkie wcześniejsze wyczyny Hamiltona. Za takie coś to Ex (wykluczenie z wyścigu) powinnobyć a nie 5 miejsc do tyłu.[/quote] Z tego co słyszałem taką samą opinię wyrazili Coulthard i Brundle podczas transmisji. Widać, że wielu z was nie lubi Hamiltona, ale tym razem nie widzę jego winy. Maldonado tak bardzo chciał mu wjechać w bolid, że aż pobocze przy tym złapał, z onboardu Hamiltona dokładnie widać.
damian27
28.08.2011 05:29
Ja powiem krótko wg mnie to co zrobił Mal to pobiło wszystkie wcześniejsze wyczyny Hamiltona. Za takie coś to Ex (wykluczenie z wyścigu) powinnobyć a nie 5 miejsc do tyłu. Schumacherowi takie manewry na sucho nie uchodziły.
zaSchumiony
27.08.2011 11:05
kara dla Hamiltona, nie wiem czemu go bronicie
Rysia
27.08.2011 10:43
Wiele widzialam w F1,ale tego jeszcze nie.....owszem kierowcow ponosilo, dochodzilo nawet do rekoczynow, ale poza torem! To co zrobil Maldonado jest niedopuszczalne. Bo pamietajcie, to nie byla sytuacja w czasie race. to bylo cos w rodzaju rekoczynow na torze.
sneer
27.08.2011 09:49
Nie, no to są jaja.... albo RA albo kara dla Hamiltona...
michael85
27.08.2011 09:13
Jak napisali koledzy powyżej są równi i równiejsi. Murzynowi wolno więcej bo jest murzynem. Zupełnie jak na uczelniach!
jasiukowalski
27.08.2011 08:56
@Aeromis hehe fajnie to ująłeś:)
DJ Malina
27.08.2011 08:28
Według mnie kara dla Maldonado słuszna to było nieodpowiedzialne, a co taka lecąca część bolidu może zrobić to chyba wszyscy pamiętamy z kwalifikacji do GP Węgier
Aeromis
27.08.2011 07:46
W sumie Pastor dobrze zrobił (sic), może Hamilton łaskawie się od niego "odczepi" bo teraz już wie, że ma do czynienia z takim samym fantazyjnym narwańcem jak on sam. Kara słuszna bez wątpienia bo przegiął tylko Maldonado.
General
27.08.2011 07:38
Cytuje siebie z wynikow kwalifikacji: Maldonado skasowal Hamiltona nie dlatego, ze ten wpakowal mu sie w szykanie, tylko za to, ze jak sie zblizyl do niego na caly bolid (czy pol bolidu), to ten go widzac bezposrednio czy w lusterku zrobil taki szybki ruch w prawo i wtedy Maldonado po prostu sie zagotowal i mu lekko "przetarl" bolid. Gdyby Hamilton jechal sobie spokojnie to pewnie skonczyloby sie na gestykulacji Maldonado w stylu Alonso do Pietrowa:)
Slawregas
27.08.2011 07:31
z onboardu widac Hama widac dobrze sytuacje i jak dla mnie kara dla Pastora za bezmyślność jest odpowiednia
akkim
27.08.2011 07:25
@m_grabarz Jeśli "straszenie" przez Lewisa jest zgodne z przepisem, jedyne co zostaje, to za głowę chwycę. Co do Maldonado prawda oczywista, wściekł się za ten skręcik i to kara czysta.
m_grabarz
27.08.2011 07:22
Hamilton przesadnie agresywnie, ale zgodnie z przepisami, a dla manewru Maldonado to po prostu brak słów: http://www.youtube.com/watch?v=8hHG3rPl5UM
akkim
27.08.2011 06:51
@Adakar Moja odpowiedź będzie wyraźna, filmowa, od 36 do 44 sek. o to boli głowa. http://www.mototube.pl/film/8697/gp-belgii-2011---hamilton-vs-maldonado-w-kwalifikacjach/ Tu widac wyraźnie jak Lewis go spycha, złość za koniec kółka no i również pycha.
svt
27.08.2011 06:49
A czy przypadkiem Hamilton nie chciał pojechać normalną linią (stad to odbicie w prawo), ale widząc Pereza, który pojawił się obok, wrócił na lewą stronę toru? Potem Perez zajechał mu drogę. Patrząc na onboardy z normalnych przejazdów skłaniam się ku takiej wersji. Sędziowie też musieli mieć powód do wydania takiej decyzji, a nie innej.
Adakar
27.08.2011 06:39
@Mr President o czym Ty k..... p.... ?? Wyprzedzać PO zakończeniu kolejnej części sesji kwalifikacyjnej ? I to "wyprzedzać" TAK zaciekle ? Czy Ty widziałeś na oczy to zdarzenie ? @akkim czego nie chcę widzieć ? OŚWIEĆ mnie. Lewis dojechał do Pastora i go wyprzedził w bus stopie ... c'mon to była walka Mclarena z Williamsem. Hamilton znaczącą stratę zredukował na samym hamowaniu do Bus Stopa ! Wyjaśnij mi gdzie tam było coś "nieodpowiedniego" i niby dlaczego Pastor miałby być tak "wściekły" żeby rozwalać Lewisa o bandę ? Słucham ... PASTOR mógł za La Source zwyczajnie pojechać po prawej stronie toru i minąć Lewisa bez nawet "kontaktu wzrokowego" ...
Mr President
27.08.2011 06:36
Oczywiście, że to Pastor musiał dostać karę... Przecież Lewis straciłby więcej na przesunięciu o pięć pól. Jak czytam, każdy widzi coś innego. Nie ma zgrzytu jak wyprzedza Hamilton, ale gdy Maldonado chce się zrewanżować, ten zajeżdża mu drogę...
villy
27.08.2011 06:02
Jeśli ktoś w ogóle powinien dostać karę to Lewis. 2 gwałtowne ruchy w kierunku Pastora w tym drugi z kolizją nie pozostawia złudzeń. Tyle w temacie. Można się zastanowić czy w ogóle powinna być wymierzana kara bo zdaje się, że już było po sesji, więc nikomu to nie zaszkodziło.
katinka
27.08.2011 05:54
Walka Lewisa i Pastora byla ok i kary zupelnie nie potrzebne. Wina po obu stronach, z tego co widzialam, nic wielkiego sie nie stalo i nie ma sie czym podniecac, a kolejna nagonka na LH tez chyba nie potrzebna. Dzieki Hamiltonowi wiem, ze ogladam F1- najlepsza serie wyscigowa na swiecie i za to go lubie, bo czasem jezdzi tak, ze zapiera dech. Mam nadzieje, ze jutro wyprzedzi Vettela na starcie i wygra, bo ostatnio w przeciwienstwie do Jensona mial pecha chlopak.
andy
27.08.2011 05:54
Jakie to szczęście, że to nie wy jesteście sędziami!
akkim
27.08.2011 05:48
@gregoff Może bym się zgodził, gdyby nie ruch głupi, chciał postraszyć Pastora, ten go za to złupił.
gregoff
27.08.2011 05:45
Moim zdaniem dobra decyzja sędziów. Maldonado miał dość miejsca z prawej strony i mógł spokojnie wyprzedzić Lewisa nie zbliżając się do niego na tak bliską odległość.
adnowseb
27.08.2011 05:44
Jak dla mnie, tym razem sędziowie okazali się bezbłędni. Popieram ich decyzję.
jpslotus72
27.08.2011 05:31
Na moje oko, Lewis wykonał dwa "szarpnięcia" w kierunku Maldonado, natomiast Pastor nie wykonał jakiegoś gwałtownego ruchu w stronę Hamiltona - może nie jechał właściwą linią wyścigową i chciał "przytrzymać" za sobą Lewisa, ale nie sądzę, żeby chciał go uderzyć czy gwałtownie zajechać drogę - nie zauważyłem ruchu kierownicą, który dawałby podstawę do twierdzenia o celowym spowodowaniu kolizji. Ale to tylko "moje oko" - ograniczone ekranem TV...
akkim
27.08.2011 05:16
@Dizel To prościutka odpowiedź, sam wymierzył karę za zaczepkę Lewisa, nie dziwię się wcale. Skoro liczyć na sędziów można tu czasami, pewnie teraz będą już go karać sami.
Dizel
27.08.2011 05:11
To w takim razie niech ktoś mi powie dlaczego Maldonado potem zjeżdżał ku środkowi jeżeli kolejny zakręt jest w lewo. Jakoś po wyjściu z nawrotu większość kieruje się w prawą część toru, tym bardziej że on wyprzedzał Hamiltona.
Kamikadze2000
27.08.2011 04:59
Znowu obejrzałem ten incydent. Pastor wyprzedził Hamiltona, który nawet chciał go przyblokowac. Potem doszło do kolizji. Wina po stronie Brytyjczyka moim zdaniem. Gdy Wenezuelczyk go wyprzedził, mógł już wyznaczac tor jazdy. Dlatego nie rozumiem, czemu tylko reprymenda, podczas gdy Maldonado, za przeszkodzenie Hamiltonowi (a również był na pomiarowym), dostał karę, skoro Hamilton i tak uzyskał pierwszy czas i nie MAL nie doprowadził do odpadnięcia Lewisa w Q2. ;/
vermin
27.08.2011 04:55
Moim zdaniem winny jest Mal. Ham go widział (odbił do zewnętrznej, a później widać dokładnie, że Mal jedzie po skosie do zewnętrznej. To była czysta premedytacja. Nie lubię Ham ale to była podobna sytuacja jak z MSC i BAR na Hungaroringu w tamtym roku. Co miał zrobić? Wjechać na pobocze i bączka wykręcić?
Mexi
27.08.2011 04:53
Jak dla mnie to to wyglądało następująco: http://img27.imageshack.us/img27/6403/crashr.jpg Wnioski zostawiam do wyciągnięcia :) Lewis pojechał zgodnie z zakrętem, Pastor pojechał na wprost - to nie on zmienił kierunek jazdy :) Tak naprawdę po -5 dla obu byłoby najsprawiedliwsze.
NEO86
27.08.2011 04:49
@KuraF1 W F1 jest kilku fajterów ale ich jazda jest mniej efektowna bo mają rozum w głowie i nie są kamikadze :)
Dante
27.08.2011 04:47
Nie dostał kary "cause he's black" ?
IceMan11
27.08.2011 04:44
@KuraF1 - to Lewis ma mieć przywileje bo jest "jedynym fajterem" ? Oh C'Mon!
maciejas512
27.08.2011 04:43
To Hamilton robi ruch i uderza w Maldonado. Co automatycznie nie usprawiedliwia tego drugiego. Więc zwalanie całej winy na któregoś z nich jest bardziej niż niepoprawne.
IceMan11
27.08.2011 04:42
Sytuacja za La Source jest winą Lewis'a. Widać gołym okiem jak Lewis widząc już Pastora przed sobą skręca nagle w prawo.
Kamikadze2000
27.08.2011 04:41
@KuraF1 - bycie fajterem to jedno, ale szacunek do rywala i nie podejmowanie głupich manewrów, to drugie. Gdyby to był wyścig, Lewis straciłby na tym wiele. Trochę dziwnie to wyglądało, Brytyjczyk nie potrzebnie odbił w stronę w Wenezuelczyka. pzdr ;)
akkim
27.08.2011 04:41
@KuraF1 Nie chodzi o ten manewr, później, za nawrotem, jak go Lewis postraszył, bo kończył z kłopotem, ruszył w jego stronę kiedy się zrównali, a ten już nie czekał tylko mu odwalił.
Kamikadze2000
27.08.2011 04:39
@Adakar - Hamilton za La Source przyczynił się do kolizji. Tam wina stoi bardziej po jego stronie. Jeżeli chodzi o Bus Stop, tam Pastor zachował się źle. Ale dostał karę, więc nie ma o czym mówic. Czemu jednak Lewis nie dostał kary?? Reprymenda to jednak trochę zbyt łagodne, tym bardziej w przypadku Hamiltona, który nieraz już przesadził. pzdr :)
KuraF1
27.08.2011 04:36
@akkim ja właśnie miałem otwarte oczy i dał bym dla Maldonado start z końca stawki. Lewis jest jedynym fajterem w F1, każdy inny zawodnik zatrzymał by się za Maldonado i poczekał, aż on pojedzie i nie awansował by do q3. Lewis pokazuje jak jeździć a Pastor dał się sprowokować jak amator i uderzył w Lewisa
blacksheep6
27.08.2011 04:33
Powiem brzydko: cieszę się, że ktoś ma wreszcie jaja, żeby przyhamować samowolę L.H, gdyż jak widać w walce poza torem na słowa i kary jest tylko jeden zwycięzca Rozumiem nałożenie kary, nie rozumiem 'tylko' reprymendy.
maciejas512
27.08.2011 04:32
Ja tam widziałem ruch ze strony Lewisa a nie Maldonado
corey_taylor
27.08.2011 04:27
odpłacił Lewisowi pięknym za nadobne. szkoda że tylko on dostał karę.
akkim
27.08.2011 04:24
@Adakar Cóż Adakar więc Masz kłopot, coś słabo ze wzrokiem, albo, nie Chcesz widzieć tego, co ktoś gołym okiem ?
renegade
27.08.2011 04:19
O tym, ze pokazal, ze nie da sobie w brode pluc. W Monako Lewis zabral Mu punkty. Brakuje jakiegos dobrego starcia w F1.
Adakar
27.08.2011 04:17
@cobra na 100% ogladałeś wszystkie ? W szykanie Lewis robi swoje, jest znacznie szybszy i dochodzi trójkę Kov, Bar, Mal . Rubens i Kov walczą, ale Pastor się tylko przygląda. Wyjście z szykany jedzie bardzo szeroko, co w sposób oczywisty wykorzystuje Lewis. Ledwie dochodzi do kontaktu, Pastor nawet nie jest WYPYCHANY ! Poźniej za La Source, Lewis odpuszcza, Pastor do niego dojeżdza, robi jakieś dziwne manewry, Lewis "odbija" do lewej i później Pastor zajechał drogę Lewisowi niszcząc jego spojler ... o czym tu dyskutować ?
akkim
27.08.2011 04:15
Ja bym ci dał reprymendę, podły prowokator, najpierw robisz zamieszanie jak jakiś amator a na konferencji później, śmieje się bezczelnie, i za co cie lubić jeśli czynisz wrednie ?
cobra
27.08.2011 04:13
Po obejrzeniu kilku powtórek z tej akcji muszę przyznać ci rację. Moim zdaniem wina leży równo po obu stronach.
Kamikadze2000
27.08.2011 04:12
Są równi i równiejsi... ;]